Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milten

Ja i kobiety. Proszę o poradę, refleksję.

Polecane posty

Cześć wam. Na początku chciałbym poprosić wszystkich o niepodszywanie się. Mój temat nie ejst kontrowersyjny. Mam nadzieję, że wyniknie z niego rzeczowa dyskusja:) Więc tak... mam na imię Maciek, mam 21 lat, studiuje na II roku. Podobno (tak mówią dziewczyny) jestem bardzo przystojny, ale dla mnie to w sumie mało ważne, bo zawsze marzyłem o tym by dziewczyna pokochała mnie za to jaki jestem. Mam też taką osobowość, że seks nie jest dla mnie na pierwszym miejscu. I mam mały problem. Obecnie jestem z moją drugą dziewczyną. Z pierwszą byłem 1,5 roku. Problem jest taki, że każda którą poznaje głębiej, nie jest taka o jakiej marzyłem. Bardzo chciałbym mieć dziewczynę, która wcale nie musi być ładna. Cenie takie cechy jak opanowanie, poczucie humoru, spokój... i ogólnie fajnie by było gdyby była bardziej domatorką niż imprezowiczką, bo sam imprezuje rzadko, tak raz na miesiąc gdzieś wychodzę. Czy już nie ma dziewczyn, które marzą o tym jedynym, który będzie tylko ich? Takich hmm... szarych myszek? Mam problem bo odkąd pamiętam, to dziewczyny "podrywały" mnie. A mnie się to nie podoba. Wg mnie to facet jest po to by zabiegać o swoją "królewnę". Jak myślicie (pytanie głownie do pań) - są jeszcze dziewczyny, które pragną szerej miłość, rozmowy, wspólnego spędzania czasu - czy są już tylko takie dla których zakupy, imprezy i kontakty towarzyskie to cały świat? Jeśli kogoś obraziłem w tym poście to przepraszam, z góry - niechcący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w normalnej, kochającej się rodzinie:) A jak mam to rozumieć ? Jako wadę czy zaletę ?(to pytanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo cenię wartości wyniesione z domu. Bardzo ważne dla czlowieka jest to, jaki obraz świata przekazali mu najbliźsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabia
są takie kobiety - ja jestem tego przykładem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkorrr
Chyba jednak nie lubisz kobiet skoro wydziwiasz ,gdy dziewczyny leca na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabia
i szkoda, że nie mogę trafić na takiego faceta jak Ty eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka mefka
Oczywiscie, za sa takie dziewczyny o jakiej marzysz. Fakt bardziej widac te wymalowane, swiecace cyckami lalunie, niz te madre, fajne kobitki, ale one sa! Moze szukasz tej jedynej w niewlasciwym miejscu a moze to jeszcze nie czas by ja spotkac, masz dopiero 21 lat, uwierz mi ona jest i wczesniej czy pozniej spotkasz ja, tylko nie przegap tej chwili, moze tez dokladniej sie rozejzyj wokol siebie. A co studiujes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kirkor nie wydziwiam, po prostu (bije się w piersi bo sam idealny nie jestem) - dziewczyny z ktora bylem i ta z ktora jestem jestem maja cechy ktore bardzo przeszkadzają.Głównie chodzi o rozchwianie emocjonalne, niezdecydowanie, gubienie się w uczuciach... Ja chciałbym zdobywac kobiete, a nie być zdobywanym tylko dlatego że wpadlem jej w oko;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bym znalazł taką dziewczynę to nic by nie było ważne, czy jest gruba, czy chuda... gdyby ceniła takie wartosci i miała taki charakter to obrzucałbym ją kwiatami i robił wszystko by zatrzymać przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka mefka
Skoro twoja dziewczyna ma cechy ktore ci przeszkadzaja to po co z nie jestes? Skonczysz studia pojdziesz do pracy i pewnie tam spotkasz swoja przyszla zone, w wieku 21 lat obecnie dziewczyny sa nieco glupawe, moze poszukaj sobie starszej 2-3 lata od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem bo kocham i ciężko ot tak odejść. Ale mam nadzieje, że jak to nie "TA" to predzej czy pozniej to się skonczy. Chyba rzeczywiscie pasowalaby mi 2 3 lata starsza dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tych czasach wielu młodych ludzi nie wie co to moralność, szacunek...chwytaja się stereotypów. Wygląd zewnętrzny jest dla nich istotniejszy niż jakiekolwiek uczucia czy przyjaźń. Wartość swoją i innych, mierzą ilością pieniędzy i liczbą partnerów seksualnych. Są zapatrzonymi w siebie frustratami, bez własnego zdania. Dowartościowują się poniżaniem innych ludzi. Nie chce generalizować, ale tak po prostu w wielu przypadkach jest. Może właśnie dlatego te kobiety nie potrafią Cię docenić. Może dlatego, że jesteś inny...a one nie rozumieją, że lepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starsze dziewczyny zazwyczaj są już dojrzalsze.... ale twoja dziewczyna też może się zmienić z biegiem czasu ... rozmawiałeś z nią o tym co tutaj napisałeś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka mefka
Moim zdaniem jestes nieco rozkapryszony, jak sie kogos faktycznie kocha to razek z jego wadami, gdy kochasz nie zastanawiasz sie czy to ta czy nie ta bo to wtedy oczywiste. Moze najpierw sam dokladnie okresl czego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham ją i nie chce z nią zrywać bo ma taka wade, ale chcialbym jakos pracowac nad zwiazkiem, a nie "taka juz jestem i koniec'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×