Mój mąż właśnie mnie uderzył...

macie dziecko? jesli tak to nzabierz je i wyjsdz z domu! do wlasnie matki, albo do przyjaciolki, hotelu! a jak nie macie to tym bardziej wyjdz! zoistaw go na noc, bez slowa, spakuj szybko co ci potrzeba i wyjdz niech poczuje ze nie bedzie sobie frajer pozwalal!zostaw mu kartke w pokoju, czy tam w lazience. "NIGDY WIECEJ TAK NIE ZROBISZ! nie chce cie znac! czy cos w tym stylu i w tym tygodniu powinny to byc twoje ostatnie slowa do niego. pozwolil sobie raz, pozwoli nastepny, wiec pokaz mu ze nie dasz sobie w kasze dmuchac!

rtretertertret- cokolwiek ona by mu nie powiedziała, to chujek nie miał prawa łap wyciągać:O

prawdę i tylko prawdę- masz 12 lat i nie umiesz czytać? Twoje rady sa dziecinne (filmów się chyba naoglądałaś:P) a autorka wyraźnie napisała,ze sa w domu jej rodziców do których przyjechali z dzieckiem na dzień babci

zaczęło się od tego, że przygotowałam kolację...wszyscy zjedli, wykąpałam dziecko i poszłam na górę na papierosa (wcześniej tam papierosy zostawiłam) wróciłam na dół i powiedziałam stanowczym tonem, złym "żeby oddał mi fajki i żeby sobie ich nie przywłaszczał" rzucił je na podłogę przy moim ojcu, ja poszłam zapalić. Przyszedł wściekły,bo jak ja mogłam podnieść ton. dALEJ UŻ PISAŁAM.

uwielbiam takie tematy/prowokacje :D baba dostaje wpierdol i od razu leci do nalepszej przyjaciolki kafeterii wyzalic sie :D:D:D kurwa kafe lekien na cale ZUO :D

mela -slang Ślina wymieszana z glutem, często tchórzliwie wypluwana w plecy innej osoby, by okazać brak szacunku jaki się nią darzy. Zdarza się również, że zostanie wypluta w twarz, co stanowi dużo większą obrazę. Twój mąż autorko chyba jest jakimś kibolem bez urazy...

A KOMU JA MAM TERAZ SIĘ ŻALIĆ O 23 W NOCY PRAWIE?????????????????? mOŻE RODZICOM MAM IŚĆ NAGADAĆ NA NIEGO?

KIBOLEM NIE JEST, ale obracał się kiedyś w czasach LO w takim towarzystwie.

nie, powinnaś mocno zastanowić się nad innym lokum- masz dziecko nie zapominaj o tym.

Dżizas krajst, i ten naród nas jeszcze do ślubów namawia :/ NIGDY W ŻYCIU NIE ZWIĄŻĘ SIE Z ŻADNYM FACETEM

chyba prowokacja ale wypowiem się powiedz mi co da tobie takie zwierzanie się na kafe .... widać że facet nie ma do ciebie szacunku moim zdaniem .... no i ty też jesteś nerwowa ... mogłaś normalnie zapytać się czy odda tobie papierosy.... ale jak to się mówi jak sobie pościelisz tak się wyśpisz

i to w moim rodzinnym domu, moi rodzice na dole... I to za co,za paczkę fajek i jedno zdanie pół tonu wyżej..

TO GO RZUĆ DO JASNEJ CHOLERY! MASZ DZIECKO TAK??? Chcesz, żeby było świadkiem waszych awantur? Chcesz mu zafundować traume na całe życie?

To prawda nerwowo to powiedziałam,ale nie lubię jak coś gdzieś zostawiam a ktoś mi to bez słowa zabiera z zasięgu wzroku gdy tego potrzebuje. Mógł powiedzieć albo po prostu oddać a nie cyrk.

obraziłaś go mocno w domu Twoich rodziców ale to nie jest powód by szarpać za włosy.

ale on nigdy taki nie był, teraz też zrobił to gdy byliśmy sami. Mam zachowywać się skoro to pierwszy raz jakby nic się nie stało? Czy taki jeden raz to powód by przekręcać życie do góry nogami? nie wiem juz co mam myśleć, po prostu mi przykro.

A KOMU JA MAM TERAZ SIĘ ŻALIĆ O 23 W NOCY PRAWIE?????????????????? mOŻE RODZICOM MAM IŚĆ NAGADAĆ NA NIEGO? lepiej wygadać niż w sobie to wszystko zatrzymywać .... w przeciwnym razie będzie myślał że zawsze mu się uda... bo nikomu nie powiesz.... no i właśnie masz dziecko

Twój mąż jest niedowartościowany i wyszło, że musi Cię prosić nawet o papierosa a Ty pokazałaś to przy swoich rodzicach( ojciec musiał miec satysfakcję) jednak w dalszym ciągu uważam,że nie można bić słabszego. p.s. Palenie szkodzi zdrowiu - widać to teraz jasno;-)

tyle,że on ma swoje papierosy w samochodzie a moje zabrał po złości bo inaczej jak to wytłumaczyć..

palenie zabija związki http://roxanne.pl/index.php

mmoim zdaniem dokładnie tak, jak tobie piszę.

to nie chodzi o palenie, bo sam pali..po prostu mi się wydaje ze on chciał się ze mna dziś pokłócić. Dobrze wie,że rodzicom się nie wygadam. Specjalnie na górze zachowywał sie dość cicho i wyklinał mnie cicho by oni nie usłyszeli a potem poszedł tak po prostu z moim ojcem naprawiać szafę.

nie połozy się dziś ze mną w łóżku, niech śpi na podłodze.

położy się jutro albo pojutrze- póki co nie Ty o tym decydujesz...

dzieki za wasze wpisy, musze juz uciekać uspać dziecko bo pan tego nie zrobi oczywiście. Dalsze wpisy pod moim nickiem to podszywy. Dobrej nocy wszystkim.

Violkar 29 => Tia od innych smakowało od męża już nie. Widać głupi był facet, że się z tobą ożenił.