Gość kasia.es Napisano Styczeń 21, 2011 Czesc...piszę ponieważ prawdopodobnie przez swoją głupote..nie obronie inżyniera.. jest luty.. do nastepnej obrony mam cały rok.. i zastanawiam się co przez ten rok zrobić.. zeby potem nie myśleć ze kolejny rok w plecy ..myslałam o wyjeździe za granice do koleżanki .. ale anglia średnio stała się już opłacalna.. zresztą grono osob też nieciekawe.. myslałam też o praktyce bądź stażu.. ale wtedy bym była cały czas na garnczku u rodziców.. ale z drugiej strony miałabym jakąkolwiek przewagę nad osobami ktore zdadzą inżyniera w tym roku i pojda na magistra...pytam o jeszcze jakieś propozycje.. albo proby spojrzenia na sytuacje pozytywnym okiem... bo gdyby cos mnie nie powstrzymywało... chyba to ze wiara moja podupadła w ciagu ostatnich lat.. to bym sie pocieła... iiiiiii tak na koniec.. jak wytłumaczyc to ze brzydko mowiac zapierdzielałam poł roku.. uczylam sie malo spałam.. zawaliłam cala sesje w ciagu 3 tygodni .. bo nie wiem czemu ? nie uczyłam się bo nie.. bo wszystko inne bylo ważniejsze.. wiedziałam co bedzie jak sie nie bede uczyc...ale czemu tak zrobilam nie mam pojecia.. i zaczynam sie zastanawiac czy aby napewno wszystko jest ze mna w porządku.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach