moja dziewczyna

mam problem. uprawiam z dziewczyna od ponad pol roku seks. przez pierwsze 2 miesiace nawet kilka razy dziennie. a teraz nawet jak mamy okazje(bo nie mieszkamy razem) to jej sie nie chce. unika tego, ciagle jest zmeczona i senna. potrafie ja zaczynac rozpalac na rozne sposoby kilknascie razy na wieczor a ona mowi ze nie ma sily itp. gdy juz do tego dojdzie raz na miesiac to wtedy oralnie ma zawsze orgazm i jest bardzo zadowolona. a pozniej mowi zebym szybko dochodzil i juz nie ma tego orgazmu. gdy robilismy to drugi raz to ja wytrzymywalem dlugo a ona wtedy zawsze dochodzila, teraz nawet nie chce sprobowac drugi raz. dziwne to. co robic? probowalem rozmawiac. pytac na co ma ochote, jak robic, pozawalalem soba rzadzic i nic. wiec co?

twoja dziewczyna bierze tabletki antykoncepcyjne?

bierze

pewnie juz jej nie podniecasz lub nie zadowalasz(mimo ze mowi ze ma orgazmy)... trudno jest nam tutaj ocenic ta sytuacje wiec najlepszaym wyjsciem bedzie szczera rozmowa A moze rzeczywiscie tabletki zmniejszaja jej libido Jednak wiedz ze kobieta zaspokajana sama rwie sie do tego seksu i go inicjujue...