Biegi w samochodzie. Kiedy wrzuca się 3 a kiedy 4?

a np przy dieslu trzeba go troche przytrzymac do ok 3tys czasmi

czyli mniej więcej jak zwalniasz.. obroty silnika spadajac Ci na 4 biegu do 2 tysięcy to śmiało redukuj na niższy... chyba że jakaś górka to wcześniej :)

a tak całkiem poważnie... kochana autorko jaki masz kolor włosów??:) Nie będę się śmiał .. obiecuje :)

Frank a cos Ty sie tak jej wlosow uczepil?:P dziewczyna sie dopiero uczy;) jak sie uczylam to tez nie wiedzialam co i jak ale to bylo kilka lat temu a teraz sie nie wymadrzam jak Ty:P

Ej Frank, ja jestem blproszę blondynką i nie mam problemow z jazdą autem! Więc proszę tutaj żadnych aluzji do blondynek nie rzucać! :P

a czy ja coś powiedziałem, że blondynki są złe czy głupie.. niestety muszę was zasmucić nie uważam tak ;) Pytam z czystej ciekawości :)

takimi slowami raczej nie zasmucisz ;)

i na palcach jednej ręki moge policzyć ile razy robilem redukcje z 4 na 3. Jak jeździsz spokojnie to taka redukcja jest niepotrzebna.. No chyba że przy zabawie typu wyprzedzanie itp. Albo pod górke, a tak to niepotrzeba.

ja dopiero 3 tygodnie temu odebrałam prawo jazdy i nie mam własnego samochodu. jezdze samochodem chłopaka tzn on mi daje jak gdzies jedziemy i jeszcze się gubie. nie mam wprawy pewnie jeszcze za mało jezdze. a co do włosów to po co pytasz to ma jakiś związek? na pewno nie jestem blondynką jezeli o to ci chodzi

i nie mam problemów ze zmianą biegu - to się czuje, słyszy...no po prostu się wie.

A ja redukuję, bo często hamuję silnikiem - mniejsze zużycie benzyny i klocków. I też mam prawko 10 lat :P Na benzynie zwykle jazda ekono jest ok. 2000 obrotów. Przy normalnej jeździe po płaskim możesz przyjąć ogólną zasadę, żeby trzymać się pomiędzy 1700-2500 obrotów i już. Jak pod górkę, przyspieszasz albo załądowany mocno wóz, to 2000-3000. Przy wyprzedzaniu znacznie wyższe obroty, ale ile, to już zależy od auta - ja wyprzedzam na 3500-5000 (japoniec :) ). Zmieniasz bieg, gdy wychodzisz poza podany zakres i już.

Tak się zastanawiam jak Ty jeździsz jak przez przez 10 lat redukcje biegów możesz na palcach policzyć:) No dobra.. ten kolor włosów już nieważny ;P dojdziesz do wprawy z czasem ale mam nadzieje, że coś jaśniej teraz :)

Ja natomiast nie mam żadnych problemów ze zmienianiem biegów na wyższe np, gdy jadę równe 50 km/h od razu patrzę ma obroty i gdy osiągnie 2500 wtedy redukuję na 4-kę, radzę też słuchać silnika. Tylko gorszy problem stanowi że noe wiem jak z 4 na 3 zrobić?? bo instruktor wspomniał mi że jeśli chcę zwolnić auto jadąc poniżej 40 km/h wrzucamy 3 bieg. Czasem cholernie zapominam z tym, nawet z 3 na 2 to nie ma problemu zredukować na 2 bieg, ale 3 bieg to nie wiadomo czy jechać poniżej 40 czy 30 km, dlatego nie dziwię się że na forum dziewczyna ma ten sam kłopot. Jeżdżę na benzyniaku bo mam za parę dni zdać egzamin a mój ojciec ma na diesel. Pojeździłam tym trochę japońską mazdą i czułam, że inaczej się jeździ od benzyniaka. Ma mocniejsze hamowanie, inne wyczucie podczas prowadzenia kierownicą, a biegi wcześniej się wrzuca, zależy jakie są obroty, typowo japoński samochód, w sumie bardzo mi się podoba takie jeżdżenie na sportowo. Można ustawić kierownicę w dół i w górę w zależności jak się czujesz podczas jazdy i ma bardzo wygodne fotele, czuję się luźno bo mamy więcej miejsc w pojeździe. Co prawda pragnę kupić czarną mazdę 6 Hatchback i czytałam opinie że najchętniej kupowane są przez klientów mazdy z dieslem i ono nie gaśnie podczas ruszania.

Ja zmieniam biegi nie patrząc na prędkość ani obrotomierz po prostu z wyczucia ale gdzieś przed trzema tysiącami obrotów i to samochód benzyna* bo w ropniaku to gdzieś lekko ponad 2 tys obr.

Witam, A co jeśli nie ma się obrotomierza to skąd wiedzieć kiedy zmieniać biegi