Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ccccjeeeekjaaawaaa

Jak byśxcie zareagowali, że wasze dziecko, dziewczyna ma bulimie?

Polecane posty

Gość ccccjeeeekjaaawaaa

jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccjeeeekjaaawaaa
moja córka ma:o nie wiem co robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak miałabym zareagować
to jej jest ciężko a ty robisz z siebie ofiarę, ja mamm bulimię od 8 lat a moja matka o tym nigdy nie wiedziała i nigdy sie nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziabotyllo
Powiedzmy, ze miałam stan podbulimiczny (coś w tym stylu), bo wymiotowałam przez jakiś czas. Nikt o tym nie wiedział, ale powiem Ci, czego oczekiwałabym ze strony matki - chyba szczerej rozmowy, dlaczego to robię, w czym tkwi mój problem, nie tylko samoakceptacja. Musisz wiedzieć, czy chodzi o to, że jest trochę grubsza i chce schudnąć, bo się sobie nie podoba, czy ma problemy w szkole lub z rówieśnikami albo może chodzi o problemy w domu. Jeśli nie umiesz z nią tak porozmawiać, przekonaj, żeby odwiedziła psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulimiczka na zawsze
umów ją na wizytę do psychiatry, leki na początek musi dostać i dodatkowo terapia z psychologiem, ty jej nic nie pomożesz daj jej spokój i nie próbuj z nią rozmawiać bo nie masz pojęcia co ona czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie czulibyscie do takiej osoby wstretu? odpowiedzcie szczerze, to nie jest zaden atak, tak sobie wyobrazam, ze zdrowa osoba moglaby pomyslec "obzera sie i wymiotuje, obrzydliwe..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim dla siebie
Chorowałam na bu;imie 9 lat. Od mamy oczekiwałabym, że mnie wesprze w ciężkich chwilach. Ona mnie wyśmiała, nie uwierzyła. Dopiero mój chłopak pomógł mi rzucić to świństwo. Po prostu prosił bym nie wymiotowała. Miałam to dla kogo zrobić, zależało mi i od roku jestem zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccjeeeekjaaawaaa
:/ ciężkie to jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×