Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezaleznaa kobietaa

a było tak pięknie..

Polecane posty

"Oj jestem taka biedna.. Miałam kolegę, który mnie zranił. Teraz mam innego i jest mi dobrze. Jest seks kiedy trzeba. A kiedy nie ma go to i z kotami się pobawię. Siedzę sobię w domu i czuję się szczęśliwa. Tylko Ja, cztery ściany i moje koty ;]"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
mialem kiedys chomika wlozylem mu sweterek do akwarium zeby mu zimno nie było jak tam wszedł to juz nie wyszedl:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
hmm czyje Ty słowa cytujesz:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaleznaa kobietaa
hmm nie wiesz co przeżyłam to błagam nie mądruj się mnie jest ciężko wejść w normalny związek zwyczajnie się boję on nie wie co przeszłam, może gdyby wiedział to w ogóle dałby sobie spokój nieważne przyjedzie wieczorem, jeśli zacznie temat uczuć to porozmawiam z nim o tym, jeśli nie zacznie to będzie tak jak wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie nakrecaj sie tak
z jednej strony sie boisz, piszesz, ze nie chcesz , nie pozwolisz itd a zdrugiej strony strasznie pragniesz miłosci, chcesz byc kochana, czekasz na miłośc tak sie nie da jak ty to robisz ja mam kochanka, ale to kochanek, nie mysle o nim nie rozkminiam jego esów, przychodzi jest super, ale wychodzi zamykam za nim drzwi i nie mysle o nim , zajmuje sie swoimi sprawami, jeśli u ciebie jest inaczej to związek bez zobowiązań jest nie dla ciebie bo sie przywiazujesz, rozmyslasz itd ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaleznaa kobietaa
Ty masz kochanka ale w sensie, że co? masz męża? partnera? poza kochankiem? ja tez nie rozkminiałam ale on ostatnio zmienił się i dlatego zaczęłam rozkminiać-jak to ujęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
z jednej strony sie boisz, piszesz, ze nie chcesz , nie pozwolisz itd a zdrugiej strony strasznie pragniesz miłosci, chcesz byc kochana, czekasz na miłośc amen siostro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nieważne przyjedzie wieczorem, jeśli zacznie temat uczuć to porozmawiam z nim o tym, jeśli nie zacznie to będzie tak jak wcześniej" No i właśnie :) Więc po co mówisz o tym jak Ci wygodniej. Tylko tak mówisz. Tylko nie wiadomo po co. Tak jakbyś była jedyną osobą, która w życiu coś przeżyła. Kto nie ryzykuje nie wygrywa. A zranione serce trzeba wliczyć w koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci dobrze radzę, idź do psychologa, bo widzę tu jakieś wewnętrzne lęki, które gwarantuję Ci, zniszczą Ci życie i szansę na coś naprawdę wspaniałego. I nie mówię tego ze złośliwością, bo kiedyś też się bałam zranienia, a jednak się przełamałam i choć czasem targają mną małe lęki o przyszłość, wiem, że to bzdura :) i że naprawdę jestem szczęśliwa z moim mężczyzną ;) On Cię kocha niezaleznaa i uważam że powinnaś dać mu szansę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie nakrecaj sie tak
jestem wolna tak jak ty, mam poukładane zycie, jestem niezalezna finansowo, tez przerabiałam kilka zwiazków, które zle sie skończyły teraz mam kochanka, on też jest wolny spotykamy sie , spedzamy razem czas, super seks, ale o zadnych uczuciach mowy nie ma on też mi czasem pisze , że teskni i takie tam, wrzuca czasem dziwne teksty, ale nie ciagne tego wątku, nie zastanawiam sie nad tym bo i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
wewnetrzne leki:d i złe duchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaleznaa kobietaa
przeszłam już terapie po tym co mnie spotkało i mi pomogła ale dalej się boję zaangażować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
kurde ja tez niby jestem niezalezny finansowo ale mieszkam z rodzicami:d czemu nie moge miec kochanki co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaleznaa kobietaa
poza tym ok załóżmy, że on się we mnie zakochał jednak.. że dam szansę temu, otworzę się ale on nie wie do końca że mam takie lęki on mysli, że po prostu nie chcę i nie zna dokładnie mojej przeszłości może przez moje lęki będę niszczyć ten związek jak stanie się z niego coś poważnego? i wtedy wszystko stracę i już się chyba nie pozbieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie nakrecaj sie tak
dlaczego nie możesz ??? poszukaj to sie znajdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
niezalezna terapie? to musiałobyc cos powaznego napisz co to takirgo chociaz ogólnikowo bo pisąlas ze nie tylko zdrada..bił Cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
nie nakrecaj sie a nie chcesz drugiego jestem przystojny tylko nie mam atletycznej sylwetki, nie gruby szczupły normalny:D nie ja chce sie zakochac nie chce kochanki chyba:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chomicz
O jejku napisal ''kochanie'' co tu robic, co tu robic czerwony alarm wii wii wii, panika, moj swiat sie wali, nie tego oczekiwalam, ja oczekiwalam faceta bez mozgu i serca z 20 cm w portkach, czerwony alarm slowo zakazane - kochanie, autodestrukacja odliczanie: 3,2,1...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość związki to hujoza
facet ma dobry bajer tego sie mozna teraz nauczyć więc nawet nie musi być jakiś szczególnie błyskotliwy tęskni za seksem przyzwyczaił sie di ciebie powiedz mu ze masz jakieś problemy to zmieni zdanie szybko jak jest fajnie to jest fajnie i mozna nawet wziąć to za cos wiecej tylko ze tego nie ma bo to wogle nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja aktualnie również jestem w wolnym związku. I wiem, że nie będziemy nigdy razem, bo tego nie chcę. Ty najwyraźniej wpakowałaś się w wolny związek wbrew swojej naturze. Jedynie to tworzy taki mur przed tym, żeby cie nie zranił. A tak naprawde nie masz psychiki do tego, żeby tworzyc wolny związek, jak ktoś już tu mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
no to pogadaj z nim ja pierdolee powiedz mu co przeszlas czego sie boisz my nie wiemy co sie stalo w przeszłosci i zobaczysz jak on zareaguje, w innym wypadku znajdziesz sobie innego kochanka, myslisz ze co ten jest najlepszy w łózku, zawsze znajdzie sie ktos lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie nakrecaj sie tak
jak ja sie zakocham to kochanek nie bedzie mi potrzebny :) do autorki tematu : masz problemy , zwiazek bez zobowiazań nie jest dla ciebie, najpierw zrób porzadek ze swoja psychika bo inaczej klapa, bedzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
hmm ja to mówilem:D...kurde juz mnie głowa boli i jeszcze w kólko i w kólko gra ta sama piosenka bo nie chce mi sie innej poszukac zaraz zwariuje, o braku seksu nie wspomne:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
nie akrecaj ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaleznaa kobietaa
miałam faceta było wszystko cudownie po jakimś czasie zaczęło być szaro on zaczął być zazdrosny, coraz bardziej po czym okazało się, że mnie co chwile zdradzał- nie wiem więc skąd ta zazdrość jak się dowiedziałam wpadłam w szał, chciałam go zostawić, ale on nie chciał tego była wielka awantura, pobił mnie, bardzo poważnie, kilka dni trzymał zamkniętą w domu to był koszmar, tyle bólu ledwo z tego wyszłam, nie dość, że fizycznie mnie skatował to psychicznie tak upokorzył, że dwa lata dochodziłam do siebie byłam nawet w psychiatryku z powodu nerwicy i depresji co lepsze, dostał wyrok w zawieszeniu wyprowadziłam sie na drugi koniec Polski, mam świetna prace, jestem nie zalezna chyba sie boje miłości ze strony faceta, po prostu się boję nie chcę znowu przejść czegoś takiego to były najgorsze dni mojego życia mój "kochanek" wie że miałam faceta, który mnie zdradził nic więcej nie wie, że nie ufam mężczyznom tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
Ty powaznie piszesz? ja pierdole dramat jakis..bardzo mi przykro..powiedz mu o tym jezeli faktycznie sie zakochał i nie jest frajerem to zaopiekuje sie Toba i zrobi wszystko zebys czula sie bezpiecznie, ja bym tak zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaleznaa kobietaa
nie powiem mu o tym! nigdy żeby poczuł obowiązek pokazania mi, że faceci są inni? nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
wyrok w zawiezeniu no niestety polskie prawo chroni bantytów:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kughjb
ale sa inni nie kazdy bije kobiety.. daj mu szanse daj sobie szanse na normalne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×