Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czemuzawszeja

Smutno przez faceta pomóżcie mi to przeżyć :(

Polecane posty

Gość czemuzawszeja
ja musze gdzies isc cokolwiek tak mi lepiej zeby tylko z kims siedziec i nie byc sama i myslec bo wtedy jest mi najgorzej.. w czwartek bylam na imprezie i bylo ok wczoraj siedzialm w domu i odpoczywalam i dopadly mnie zale i smutek dzisiaj znow ide na impreze nie zeby zarywac czy wyrywac bo na to nie mam ochoty tylko zeby sie pobawic potanczyc.. pozatym jak bylasm jeszcze w zwiazku to ostatni raz na imprezie bylam rok temu bo mojemu ex jakos sie nigdy nie chcialo.. tazke teraz nadrabiam zaleglosci.. nie chodzi juz nawet o impreze zebym miala jechac do kumpeli i przy winku np siedziec to wole to niz siedzienie przed kompem ogladanie naszych wspolnych zdjec i ryczenie :) ja uciekam 3 majscie sie dziewczynki i tez nie siedzcie w domu jeszcze nie jest pozno umuwcie sie zkims zobaczcie ze jest inne zycie niz wasz ex do jutra :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja was wszystkie rozumiem
Jestem w podobnej sytuacji... Poznalam faceta po 40tce (starszy ode mnie o 10 lat) , wiec wydawaloby sie ze powinien juz myslec powaznie o zyciu... Po prawie roku spotykania sie (bo zwiazkiem chyba nie moge tego nazwac, bo gosc za malo sie staral, kiedys juz nawet zerwalam znajomosc z nim z tego powodu, wtedy zaczal zabiegac o mnie ale pozniej znow osiadl na laurach) poklocilismy sie o pewna rzecz... Na dodatek odkrylam to co autorka watku... ten cholerny profil na badoo... zalozyl go na kilka miesiecy przed poznaniem mnie (a mnie poznal w pracy, takze mi tez bedzie ciezko widywac go), ale najwidoczniej az tak sie mu nie spodobalam, zeby wykasowal sobie ten profil... ja dokladnie nie wiem, jak ten portal dziala, zalozylam sobie tam kiedys konto przez przypadek, bo przyszedl mi email ze niby moja kolezanka zostawila tam dla mnei wiadomosc... no i zarejestrowalam sie tam... dla mnie ten portal to jakas tandeta, takze nawet nie wiem jak on dokladnie dziala bo nie wypelnilam nic tam a balam sie ze jak wejde na profil "mojego", to on to zobaczy (nie wiem czy tam widac kto wchodzil na twoj profil), ale przerazilo mnie to co napisala autorka watku, ze kazdy ma tam wpisane kryteria odnosnie tego kogo SZUKA (a ja od razu wyobrazam sobie, ze na takich portalach ludzie szukaja tylko seksu :( choc mam na tym profilu moich znajomych ktorzy nic tam nie szukaja)... :(( poniewaz przychodzily mi setki powiadomien z tego portalu, wykasowalam moj profil... z drugiej strony ja wiedzialam, ze wiekszosc dni "moj" spedza wieczorami przed kompem (a w dzien pracuje), bo widzialam go na FB, a w pozostale dni spotykal sie ze mna... wiec fakt ze ma tam profil na badoo nie oznacza to ze spotkal sie z jakas... niemniej jednak czegos takiego nie potrafie tolerowac, bo to dla mnie jak siedzenie na tykajacej bombie.... ktora wybuchnie kiedy on kogos pozna... Fakt, kazdy moze kogos poznac rowniez w realu, ale logowanie sie na takich portalach to wedlug mnie szukanie okazji.... On nie wie, ze ja wiem o tym portalu... zreszta on mnie nie kocha, wiec i tak nic z tym nie zrobi... :( Ja juz zdecydowalam, ze to koniec... niech sobie siedzi razem z innymi beznadziejnymi kolesiami przed komputerem i niech stuka... klawiature :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
Masz rację i bardzo dobrze to ujęłaś - tykająca bomba.... te portale niszczą związki.... a ilu rzeczy można się dowiedzieć ohohho aż się zdziwiłam jak zobaczyłam na jednym portalu profil mojego chłopaka..... żałosne jednym słowem.... po ch** osobie w związku taki profil? a może to takie koło ratunkowe w razie co.. ja nikomu nigdy źle nie życzyłam ale powinni pożądnego kopa w dupę dostać, to by się przekonali jakie cierpienie nam robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja was wszystkie rozumiem
bez_pseudonimu , wiesz, ja nie tyle uwazam, ze te portale niszcza zwiazki... bo widzisz, moja kolezanka tez sie tam zarejestrowala (kto wie czy nie przez przypadek przez facebooka :) ) a na pewno nikogo tam nie szuka, bo ma chlopaka. :) Takze ja nie uwazam, ze samo bycie na takim portalu to jakies zlo absolutne, bo zalezy tez, do czego ktos taki profil wykorzystuje, uwierz mi, niektorzy faceci sa tam tylko zeby pogadac o glupotach, pobajerowac, a juz na spotkanie z kims sa zbyt leniwi... nie wiem jak "moj", przyznaje ze nie chcialam zakladac falszywego konta i do niego zagadywac, bo balam sie ze przeczytam cos co mnie zrani... poza tym to nie profil na jakims serwisie jest przyczyna niepowodzen w zwiazku, ale niechec faceta do zwiazkow, itd. ja, czujac sie kochana, bezpieczna emocjonalnie, widzac jego zaangazowanie i chec spedzania wiekszosci czasu ze mna, moglabym nawet przymknac oko na ten profil... ale skoro nie czuje sie pewnie, to taki glupi portal postrzegam jako zagrozenie i ... tykajaca bombe... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
Właśnie zakończyłam swój związek....piękny dzień, słoneczko świeci, wyśmienita pogoda - nic by na to nie wskazywało.....czuję się strasznie ale on znów zrzucił winę na mnie! że to przeze mnie się denerwuje no kurwaaa .....aż brak mi słów....a tak mnie kochał jeszcze tydzień temu....z jednej strony czuję się lżej a z drugiej wiem, że szczególnie pod wieczór i gdy będę sama będzie mi ciężko i nie raz będę płakała......myślę, że decyzja była słuszna.... co o tym myślicie? Pomóżcie mi, bo sama to się rozpadnę na kawałki ;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
kawał ch*** z niego ;(( po tych wiadomościach to widać ewidentny brak szacunku i to, że ma mnie w dupie...... chyba nie mam czego żałować ale wspomnienia te dobre zawsze wracają i ryczeć się chce, że on tak się zmienił :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
bo to są faceci - gady jedne bez uczuć, egoiści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
Najgorsze jest to, że ja już dla niego mam prezent na walentynki....zamówiłam go wcześniej z powodu przesyłki...najchętniej rzuciłabym w niego tym..... dlaczego on mnie tak skrzywdził??? ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
czemuzawszeja co u Ciebie? Jak sobie radzisz? Niestety to dopiero przede mną ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
spotkaliśmy się na chwilę, oczywiście musiałam się doprosić....i koniec, nie pozwolę nikomu dać się tak traktować...później mi napisał swoje fanaberie a ja potwierdziłam to co powiedziałam...nie jest mi łatwo ale skoro on potrzebuje co 2-3 miesiące odpoczynku i przemyśleń to chyba coś tu jest nie halo...ta decyzja musiała we mnie dojrzeć a ostatnie 3 dni mnie w tym utwierdziły....wiadomo nie raz jeszcze będę płakała i zastanawiała się czy dobrze postąpiłam, na pewno będę też tęskniła....ale widocznie tak miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez pseudonimu A co on ci w takim razi epowiedzial ze czemu tak robi. Ja mam wrazenie ze w twoim wypadku za bardzo go osaczasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuzawszeja
wróciłam tak jak zapowiadałam wczoraj imprezowałam z kumpela.. ii w trakcie jechania juz na impreze ok godziny 22:30 sms od niego :" Czesc. co u Ciebie? " nie odpisałam przypomniałam sobie wtedy rady Grety i rzucilam spowrotem telefon do torebki i koniec... oczywiscie nie odpisywac dalej ale co dalejodp mu kiedys za jakis czas czy w ogole po co on do mnie pisze? aa na imprezie poznalam jakiegos goscia jest to kumpel goscia mojej kolezanki wymienilismy sie numerami i tanczylam zn nim ale nic wiecej nie bylo..dzisiaj ma sie odezwac ale ja nie jestem jeszcze gotowa na spotkania z kims innym ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemuzawszeja ten twoj chlop to jakis pajac. Czy ja dobrze pameitam ze on nie odpisał na smsa na pytanie , kiedy bedizecie rozmawiac? On jest bezczelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
zapytałam czy dogadamy się czy kończymy...odpowiedź "a chuj wie i bluzgi..... no to sobie pomyślałam, że naprawdę nie mam nad czym się zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
ma zawsze to samo wytłumaczenie, że potrzebuje czasu i to nie zdarzyło się pierwszy raz + zawsze mnie obarcza czasami niesłusznie...raz mnie kocha a na drugi dzień nie jest pewien swych uczuć....czy to jest normalne? bawił się mną...a do mnie dopiero dziś ta decyzja dotarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuzawszeja
no tak dobrze pamietasz ze mi nie odpisał we wtorek jak napisal ze bedziemy musieli o tym porozmawiac ja odp kiedy i nie odpisal to bylo we wtorek..wczoraj sobota i pisze co u mnie.. tak jak pisalam nie odpowiedzialm mu co radzicie zrobic dalej? nie wiem o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemuzawszeja Jak to co doradzimy? :) To samo co zwykle-nic, nie odpisujesz. Poczekamy. Jesli faktycznie bedize tak ze bedzie wystawal pod domem z kwiatami to ok, to wiadomo ze czas najwyzszy na rozmowe? Ale teraz? Nie rozczaruj mnie i nie zastanawiaj sie co mu i czy odpisac. Bo jak widac w tresci, nadal nic nie chce naprawiac. A rozwijajac jego smsa wyglada to tak: szcze to mi si enie chce z nia gadac, ale poniewaz mi sie nudzi i nie ukrywajmy brakuje mi jej, to napisze do niej smsa. Typowe niedojrzale podejscie, a tobie autorko zalezy na podejsciu dojrzalym bo przeciez nie kumplowskim i kolezenskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuzawszeja
hehe greta jestes super :) nie odpisze zobaczymy co bedzie dalej jesli w ogole cos bedzie niech wie ze nie jestem na kazde jego skinienie coraz lepiej mi jest i wiem ze jest tez zycie pozanim i sama sobie tez dam rade nie potrzebuje faceta ktory mi sprawia same przykrosci i nie docenia mnie :) wiadmo ze tesknie nie raz i brakuje mi go ale jest lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
czemuzawszeja - może Ci się uda z nowo poznanym chłopakiem ;) w każdym razie życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuzawszeja
z tym nowo poznamym chlopakiem to sama nie wiem nie jestem gotowa sie spotykac z kims innym, ma sie dzisiaj odezwac i niby mamy isc na "randke" ale chyba mu odmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
a może umów się z nim ale nie nastawiaj się na randkę tylko na spotkanie ;) co byście mi poradziły??? co w ogóle myślicie o mojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuzawszeja
hmmm moze ja nie bede najlepsza osoba do dawania rad w tej kwesti ;] ale nie odzywaj sie do niego sama napisalas ze nie dasz sie tak traktowac i ze tak bedzie lepiej wiec tego sie trzymaj na poczatku wiadomo ze jest cholernie ciezko ale z czasdem bedzie coraz lepiej wiem co mowie u mnie jeszcze 2 tygodnie nie minely aa juz jest lepiej .. nie narzucaj sie zajmij sie soba jesli potrzebujesz to placz tylko nie przegladaj waszych wspolnych zdjec czy rzeczy ktore Ci go przypominaja skasuj jego numer w telefonie tak jak ja zrobilam zeby mnie nie kusilo do niego napisac.. daj sobie czas moze z czasem Ty stwierdzisz ze tak jest lepiej moze on zateskni ..na dzien dzisiejszy to nic innego wydaje mi sie zrobic nie mozesz :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
ciekawe czy moja decyzja wzbudziła w nim jakieś emocje......no trudno, podjęłam decyzję i tego będę się trzymała...wiadomo, że mi przykro, bo przecież nie znamy się 2 dni....gdyby jego zachowanie było inne, tak jak na początku ( jak wcześniej opisywałam) to sprawy by się inaczej potoczyły....mieliśmy już zaplanowane wakacje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez pseudonimu Uwazam ze troche przesadzasz i sie uzalasz nad sobą. Z tego co wywnioskowalam to byliscie pół roku tak naprawdę? A ty mowisz o wakacjach?To nie są plany. Mieliscie je zaplanowane, wykupione? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
Ogólnie to byliśmy pół roku, zerwaliśmy i znów byliśmy razem....znamy się ponad rok- gdzieś półtora już będzie....tak, mieliśmy już zaliczkę wpłaconą, bo później to by miejsca już nie było....Użalałam się nad sobą po pierwszym rozstaniu, teraz trochę mi lżej ale wiem, że będą takie dni, gdy będzie mi naprawdę ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_pseudonimu
Napisał mi sms'a , że między nami już nigdy nie będzie tak jak kiedyś ale że chce się jeszcze spotkać pogadać....Po co chce się spotkać, bo nie rozumiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×