iśc na panienski "przyjaciółki" nie mając zaproszenia na ślub?

na jedzenie mnie jeszcze stać :)

Też miałam niefajną sytuację w tym temacie, koleżanka na kilka miesiecy przed swoim ślubem powiedziała mi, że mam sobie szykowac kieckę na jej weselicho ;) ale potem...jak kamień w wodę, urwała kontakt, zero życzeń na moje urodziny i święta, chociaż wcześniej to był standard, też zdawkowe odpowiedzi na moje życzenia dla niej, zupełnie inne zachowanie niż wcześniej. zrozumiałam, że w taki sposób chce się wymigać od zaproszenia, a że nie miała odwagi powiedzieć mi wprost, chowała głowę w piasek, trudno :o u Ciebie autorko widzę ten sam schemat zachowania pt "nie ma tematu", dokłądnej daty ślubu też nie znałam, nic. na kilkanaście dni przed ślubem dostałam informację od jej siostry, że szykują jej wieczór panieński i czy przyjdę, bo robią składkę i muszą wiedzieć ile osób będzie...nie poszłam a koleżankę mam w głębokim poważaniu :)

Ja bym nie poszła. Jakiś czas temu moja dawna przyjaciółka brała ślub i na wesele zapraszali tylko rodzinę. Natomiast dziewczyna zaprosiła mnie na sam ślub i póxniej swiadkowa zaprosiła mnie na panieński. Nie przyszłoby mi do głowy odmówić przyjścia, choć nie byłam proszona na wesele. Jednak w sytuacji, gdy ktoś nie raczy nawet poinformowac o terminie ślubu, a co dopiero zaprosić na uroczystość (nikt nie mówi o weselu), to sorry, ale chyba wystarczająco daje do zrozumienia, że nas olewa:)

ja napisalabym jej: nie zostalam zaproszona przez panne mloda, wiec logiczne ze nie przyjde. proste. a ta twoja znajoma to swinia, powinna cie zaprosic, widocznie juz nie traktuje cie jak przyjaciollke

a nie w sumie to moja wypowiedz jest bez sensu, jak moze panna mloda zapraszac na panienski :-O

no ale może napisać świadkowej, że panna młoda nie zaprosiła jej nawet do kościoła, więc chyba jej obecność nie jest pożądana:)

@ kkkiiikkkaaa otóż to gdybym była zaproszona na sam ślub bez wesela, poszłabym na panieński, ale nawet na tym ostatecznie jej nie zależało, więc czemu zależeć miało mi? nie był to problem dowiedzieć się od innych kiedy i gdize ma ten ślub, ale gdybym tam poszła bez informacji ze strony panny młodej, wg mnie byłaby to desperacja.

no dokładnie, ta moja przyjaciółka jakoś potrafiła dopilnować, żeby każdy znajomy wiedział gdzie odbywa się ślub i czuł się zaproszony na uroczystosć. A jak komuś nie chce się nawet zadać trudu poinformowania nawet o dokładnej dacie, to znaczy, że ma to gdzieś niestety:(

Poza tym taki panieński to koszt min. 100zł (składka i prezent i alkohol w lokalu) albo i więcej. To ja już bym wolała za tą kasę kupić sobie nowy ciuch niż wydac na olewającą "przyjaciółkę"

postanowione. nie ide na panienski. w dupie mam taka przyjaźń. po prostu :(

"jak sie okazalo to ona bedzie starsza i pytala sie czy bede na panienskim." wytlumacz mi sens tego zdania bo nie łapie. co to znaczy, okazac sie starszym? :o

jak dla mnie to nie dostalas zaproszenia ani na slub ani na panienski.. tak wynika z 1szego posta, jedynie kolezanka napisala ci sms, ze jest "Starsza" i zapytala sie czy idziesz.. takze, nad czym sie zastanawiasz?

Czasami wiadomo, że wesele jest skromne więc na panieński/kawalerski i wesele idą osoby, które wcale nie są na wesele zaproszone i nikt nie robi problemu Ale tu sytuacja jest inna i to bardzo przykra, bo raczej były ze sobą blisko, a przynajmniej tak się wydawało Jednak nie ma o czym rozmyślać, po prostu nie idź

vrgrfggrfgfbfgf po prostu nie wiedziałam kto będzie świadkiem okazało sie, że K- koleżanka od roku. mam zaproszenie na panienski, ale na slub już nie, więc nie ide. przyko mi niesamowicie ale juz tak postanowiłam szkoda mi kasy(ostatnio sie nie przelewa) i czasu( w tych dniach mam obrone mgr). zle mi z tym ale jestem twarda i przezyje...:(

*miało być: na panieński/kawalerski i ślub

napisałam koleżance maila, bo w sumie nie wiedzialam na czym stoje, odp ze na slub zaproszona jest rodzina a na panienski kolezanki i jak mam chec to mam przyjsc. ot... jakbymja robila slub nawet dla rodziny to wiadomo bylo ze ona tez bylaby zaproszona, bo to moja "najlepsza" przyjaciółka. ajj w życiu trzeba miec twardy tyłek i juz;p

troche chamskie z jej strony, ze ci co na panenski, nie sa zaproszeni na slub przynajmniej... porażka :o niech zrobi sobie panenski dla rodziny tez :D

idz jak chcesz ale tak ogolnbie to po co jak ona ciebie zle traktuje po co? http://www.youtube.com/watch?v=HdBwoCAqu-A

dlatego zaprosiła bo jej szyje, ja bym olała ,jak mój przyjaciel) tak myslałam) zaprosił mnie tylko na slub a dosyć daleko, (jego zona zabroniła nam sie przyjaznić) to ogólnie to olałam i nawet na slub nie poszłam.Wymawiał mi to ,ale po co miałam iść skoro panna młoda nie akceptowała mnie czemu dała wyraz.Olej moim zdaniem bo to zaproszenie na panienski to chyba tak pro forma ( nie obraz sie) na doczepke jak sie okazało ,że nie jesteś zaproszona na slub