Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wonderfulife

Czy wypada dać cos szefowi

Polecane posty

Gość wonderfulife

W poniedziałek podpisuję umowę na czas nieokreślony. Czy z tej okazji wypada dać coś szefowi w ramach podziękowania? jakiś dobry alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala mała
daj mu d u p y to dostaniesz od razu podwyżkę idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płatek owsiany
Chyba sobie żartujesz :O po co chcesz dawać prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wonderfulife
Zauważyłam, że prawie każda osoba w firmie, która podpisała jakąkolwiek umowę dawała jakiś prezent w podziękowaniu. Zazwyczaj alkohol. Więc chyba się daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wonderfulife
Zapomniałam, że tutaj 3/4 na zasiłku ewentualnie na stażu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płatek owsiany
Nie jestem na zasiłku, ani na stażu, miałam okazje podpisywać umowę na czas nieokreślony i jakoś nie wpadłam na ten idiotyczny pomysł jak dawanie alkoholu szefowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płatek owsiany
''każda osoba dawała'' To chyba tylko u ciebie w firmie tak jest, bo u mnie nikt nigdy niczego nie dawał. Poza tym umowę do podpisu u nas daje kadrowa, nie szef. Aha, miałam okazję pracować w 3 różnych firmach, w żadnej nie spotkałam się z takim zwyczajem, a i od znajomych nigdy nie słyszałam o czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płatek owsiany
Ale jak już tak bardzo chcesz okazać wdzięczność, to radzę kupić szefowi samochód :D alkohol to za tani prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wonderfulife
U mnie z szefem podpisuje się umowy. Zaprasza Cie do siebie i podpisujesz umowę. Oczywiście w tym czasie nikt nie może przeszkadzać. 10 minut rozmowy a potem życzy miłej współpracy. Nikt nie podpisuje umowy z kadrową. Jest cały rytuał. Nie chciałabym podpisywać umowy u kadrowej na biurku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płatek owsiany
''Nie chciałabym podpisywać umowy u kadrowej na biurku'' Co za różnica u kogo podpisuje się umowę. Wiadomo, że umowę przedłuża szef, od niego wszystko zależy, a to kto da świstek papieru jaka to różnica? ''Jest cały rytuał'' Widzisz, a u mnie w firmie pracuje się, a nie odprawia jakieś rytuały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam male pytanko...
za podpisanie umowy? nie przesadzaj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak u Ciebie jest taki zwyczaj, to daj skoro "wszyscy" dawali. Szef przyzwyczajone, więc lekkie zdziwko, jak przyjdziesz z pustą ręką. Co do kadr, to tak odbywa się to w większość firm, bo po to ten dział między innymi jest. Umowa o pracę na czas nieokreślony to żadna łaska, żeby wynagradzać do szefowstwu. oczywiście, jeśli jesteście w luźnych relacjach i takie rzeczy są na porządku dziennym, nie widzę żadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płatek owsiany
''skoro "wszyscy" dawali'' łapówki też wiele osób daje: lekarzowi, prawnikowi, urzędnikowi, pielęgniarce czy to oznacza, że ja też mam dawać, bo inni ( ''wszyscy'') dają? Dla mnie to co chce zrobić autorka: dać alkohol, to nic innego jak podlizywanie się, przekupstwo żeby szef patrzył przychylniejszym okiem na mnie, a tego nie lubię. W pracy pracuje się i za pracę dostaje się pieniądze/podwyżkę/słowa uznania/pochwały. Nie za to, że ktoś da lepszy prezent. Tak powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy zauważyłaś, ale napisałam, że taka umowa to żadna łaska. Autorka sama sobie odpowiada na pytanie, twierdzac, że wszyscy w firmie u niej dają, więc nie rozumiem pytania. Nie traktowałam bym jednak tego w kategoriach łapówki, bo umowa i tak zostanie podpisana, czy autorka da tą butlę czy jej nie da, chodzi o raczej dziwne zwyczaje i rytuały panujące w takiej firmie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wonderfulife teraz na poważnie, jesli szef zatrudnił tępą pierdołę z litości to wypada się zrewanżować, ale jesli potrzebuje normalnego pracownika do sprawnego funkcjonowania firmy to zakasaj rękawy i zapierdalaj i pokaż, że sie nie pomylił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys jak wróciłam z urlopu z zagranicy to przywiozłam szefowej pamiatke z tamtego kraju, taki dowód pamięci i sympatii. Miałam wątpliwości czy wypada, ale u nas w firmie panowały koleżeńskie stosunki, z szefostwem również, więc stwierdziłam, że moge. Byłam przedstawicielem handlowym, więc z szefową widziałyśmy się tylko w cztery oczy, przy wspólnej pracy w terenie. Ale w związku z podpisaniem umowy to raczej zły pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu d**y wystarczy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×