Mam 168cm wzrostu i waze 71kg, moj cel to 55kg.

Witam Życze wam sukcesów. Ja odchudzam sie juz od jakiegos czasu, ale na topiku na którym pisałam coraz mniej ludzi juz zagląda

i ja was witam dzis moj pierwszy dzien dietki :) i na razie sie trymam ;) na sniadanie grahemke zjadłam sucha do kawy , pozniej jabłko a teraz grzeje sobie chudy krupniczek bez mieska i gotowany na samych warzywach bez wywaru co do kolacji to jeszcze pomysłów brak ale cos naperwno sie wymysli mam nadzieje ze ten topik nie upadnie

:) Drugi dzien diety:) Drugie sniadanie: jablko, Obiad: 2 jajka smazone bez tluszczu+ 2 plasterki szynki, Kolacja: jogurt naturalny. Dzis zrobilam tylko kolacje, podwieczorku nie bylo, poniewaz pozno jadlam obiad. Damy rady!!! Wierze w to!:)

Talia szczupleje, milo bedzie jak czesciej bedziesz do nas zagladala:) Po Twojej stopce widze, ze juz bardzo duzo osiagnelas- moge wiedziec jak? Tzn. stosowalas diete podobna do naszej?

Better, rowniez jestem z Ciebie dumna:) Tak trzymaj!

Kaktusowata---> Tez mam nadzieje, ze nie bede sama na topiku, i ze zostaniecie ze mna;)

Stosowałam ogólnie diete MZ głównie ograniczając węglowodany. Ograniczając, a nie całkowicie z nich rezygnujac, bo nawet one są potrzebne. Nie rezygnuje z żadnego posiłku, czyli dieta podobna do waszej- jem wszystkie posiłki, ale mniejsze porcje. No i do tego co drugi dzien cwiczenia.

Wierzę, że wam sie uda. Ja startowałam z podobnej wagi, widac po stopce, że bylo to ok 70 kg. I mój cel jest też podobny- ok 55 kg.

Drugie sniadanie: jablko, Obiad: 2 jajka smazone bez tluszczu+ 2 plasterki szynki, Kolacja: jogurt naturalny. jak ja bym tyle jadła to po 2 dniach bym padła z głodu MŻ to ograniczanie porcji jedzenia a nie jazda na 500 kaloriach dziennie

Hej Kamelonka , fajnie że trafiłam na Twój topik, bo masz identyczne dane jak ja. Wzrost, waga sie zgadza, co do wieku do ja 25 skończę za 7 m-cy. Ale przyznam, ze nie chcę się odchudzać do takiej wagi jak Ty. Mam koleżankę niższą z 2 cm ode mnie i ona waży 63kg. Tak mi siępodoba jej figura, ze masakra. Jest poprostu dla mnie idealna :D I tak sobie myślę, ze 63kg byłoby dobrze. Nie czytałam całego topiku, ale nadrobię. Mogę się przyłaczyc?

Witam Dzis juz jestem po cwiczeniach. Niestety z czasem waga spada coraz wolniej. Dwa tygodnie temu do diety i cwiczen dodałam jeszcze codzienne marszobiegi po ok.30-40 minut. No ale waga dalej nie spada. Ma ktos jakis pomysł co z tym zrobic? Limonetka- to dobrze, ze nie chcesz sie odchudzac do tak niskiej wagi. Ja chce spasc do ok 55 kg, bo ma tylko 162 cm wzrostu.

talia na początku zawsze się dużo spada, bo to głównie woda. Potem niby wolniej ale to już poprostu tłuszczyk :)

no tak, wiem, ze z czasem wolniej spada, ale mi od listopada nawet nie spadło 0,5 kg

ko 77

Czesc:) Przepraszam, ze dzis tak pozno sie melduje. Witam nowe osoby na topiku Im nas jest wiecej, tym wieksza motywacja:) Moj dzien wygladal nastepujaco: Sniadanie: kromka razowego chleba z twarozkiem i pomidorem, Drugie sniadanie: dzis niestety go u mnie nie bylo:( nie mialam na to po prostu czasu:( Obiad: warzywa z patelni i grilowane miesko z kurczaka, Podwieczorek: jogurt naturalny+ 2 mandarynki, Kolacja: salatka z tunczyka, z ogorkiem, pomidorami, papryka, z dodatkiem oliwy z oliwek. Na dzis to wszystko.

Co do mojego celu odchudzania- 55kg, nie wiem czy mi sie nie spodoba miec np. 60 kg:) i czy przy tej wadze nie zechce pozostac. Zobacze po sobie jak bede sie czula:) Zycze Wam wszystkim dobrej nocy i milych snow:)

Dzien dobry:) U mnie jakos caly czas idzie do przodu. Wczoraj wieczorem poszlam jeszcze na ok. godzinny spacer:) Dzisiejszy dzien Sniadanie: 2 kromki chleba razowego z twarozkiem i pomidorem, II Sniadanie: jablko, Obiad: przyznam sie, "zgrzeszylam" zjadlam troche frytek i troszke salatki, Podwieczorek i kolacje jeszcze mam przed soba- cos sie wymysli;)

kolejny topik umrze smiercią naturalną

witam nie odzywałam sie kilka dni ale juz jestem:) moja waga to 66 czyli udało mi sie juz zrzucic troche ponad kilo:) zaczełam tez cwiczyc nareszcie . wybieramy sie nad morze ze znajomymi w tym roku - musze dobrze w kostiumie wygladac a co u was? zaglada tu jeszcze ktos?

Dzien dobry!:) Przepraszam, ze wczoraj mnie nie bylo na forum, ale mialam okropny dzien...:O Rano zlamalam zeba:O i od razu wyladowalam u dentysty na fotelu... Pozniej leczylam swoja frustracje ryba z frytkami na obiad:O Kolacja juz lepiej pasowala do mojej diety- jadlam swiezego ananasa:) Dzis bardziej postaram sie dbac o moja diete. Na sniadanie zjadlam 2 kromki razowego chleba, jedna z twarozkiem, a druda z szynka, do tego kubek owocowej herbaty.

kaktusowata, moje gratulacje:) Tez mam nadzieje, ze nasz temat nie upadnie. W kazdym razie ja nie zrezygnuje z pisania na forum;)

Jeżeli postanowiłaś zrzucić kilka kilogramów to powinnaś wiedzieć, że stosowanie diety tylko wtedy przyniesie określone rezultaty, gdy będziesz ściśle stosowała się do zaleceń diety. Jeżeli uda Ci się zrzucić zbędne kilogramy, to pamiętaj, by nie powracać do dawnych nawyków żywieniowych. Bowiem wówczas pojawić się może u Ciebie tak zwany efekt jo jo. Jak go uniknąć. Oto mają rada:zastosuj dietę stabilizacyjną. Pozwoli ci ona utrzymać prawidłowy poziom przemiany materii, a ponadto dzięki niej unikniesz napadów głodu. Jak dokładnie wygląda dieta stabilizacyjna i jak uniknąć efektu jo -jo dowiesz się ze strony http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2010/08/01/odchudzanie-bez-efektu-jo-jo/comment-page-1/#comment-104 A poza tym pamiętaj o aktywności fizycznej.

tez bede tu zaglądac w miare mozliwosci :) tez zjadłabym sobie kanapke z twarozkiem ale nie bardzo moge :( moj mały ma skaze białkowai puki go karmie nie wolno mi jesc mleka krowiego

http://apps.facebook.com/buzialoveli/galeria/?photo=1920 głosujcie na mojego brzdąca :)

Witam U mnie waga nadal stoi. Myślałam, ze do konca stycznia waga spadnie poniżej 60, ale nic z tego.

talia nie załamuj sie czasem :) do konca stycznia masz jeszcze trzy dni :) a nawet jesli sie nie uda to mowi sie trudno i trzeba walczyc dalej

no jak tam dzisiaj u was dziewczynki

Witam U mnie niestety nadal zastój. W ciagu stycznia waga nie spadał nawet o 1 kg. No ale mam nadzieje, ze w lutym cos drgnie? Kaktusowa, a Tobie jak minął dzień? Co słychac u reszty?

ja sie trzymam :) jakos nadzwyczaj łatwo :) mam nadzieje ze osiagne swoja wage wymarzona i pozniej utrzymam ja bo chyba to jest najwazniejsze zastanawiam sie czy nie zaczac stosowac diety kapuscianej

no nie zartujcie ze juz nikt tu nie zagląda :(