Czy to depresja?

Dziewczyny pomóżcie! 2 lata temu urodziłam córkę. Nie napiszę, że długo wyczekiwaną, gdyż była to wpadka, ale bardzo kochaną. Mój mąż który dzieci nie chciał wówczas mieć świata poza nią nie widzi. Niestety wystąpiły u mnie komplikacje. Nie jestem już w stanie pracować w swoim zawodzie. Utrzymuje nas mąż. Nie narzekamy na status materialny, wręcz przeciwnie-bardzo dobrze nam się powodzi. Od pewnego czasu zauważyłam jednak, że nic już mnie nie bawi. Na śmiech córki i kolacje z mężem reaguję obojętnością. Czuję się jak pasożyt-nie pracuję a swoje wydatki mam. Myślałam ostatnio by nie spróbować wrócić ale mój kochany mi zabrania bojąc się o moje zdrowie. Coraz częściej zdarza mi się płakać bez powodu, nie mam apetytu. Czy to może być depresja?