Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podobno nieczula mama

Jestem nieczula matka! Tak dzis uslyszalam i zrobilo mi sie glupio

Polecane posty

Gość podobno nieczula mama

Od 3 miesiecy jestm mama slicznej dziewczynki:) Do macierzynstwa bylam przygotowana i pewne rzeczy postanowilam wprowadzic w zycie i tak tez zrobilam. Dzis odwiedzily mnie 2 kolezanki, nie jakies bliskie ale dosc dobre, z ktorymi bylam w ciaglym kontakcie. Przyszly odwiedzic coreczke i porozmawiac o macierzynstwie. Na poczatek zrobilam kawe, kolezanki chcialy zobaczyc corke wiec zaprowadzilam je do jej pokoju, mala akurat spala w lozeczku. I tu sie zaczelo. Pytanie najpierw czy mamy drugie lozeczko w sypialni i wielkie zdziwienie ze nie i ze corka spi od poczatku w swoim pokoju. Nasluchalam sie troche, ze lepiej by spala z nami, ze to niewygodne, ale ucielam to szybko stwierdzeniem, ze nam tak jest lepiej. W trakcie rozmowy mala obudzila sie, poszlam wiec przygotowac mleko i zaczelam ja karmic. Przy okazji dowiedzialam sie, ze jak ja moge nie karmic piersia, ze to okrutne (nie wiem dlaczego?) i skoro juz tak postanowilam to powinnam malej dawac uwaga cytuje "pomietolic cyca":O by czula, ze jestem blisko i, ze okazuje jej milosc. Puszczalam te i inne uwagi mimo uszu, ale w koncu sie wkurzylam i powiedzialam ze to moja sprawa jak karmie moje dziecko. Bylo juz potem dosc niezrecznie, kolezanki patrzyly na mnie wzrokiem pelnym potepienia i zaczely sie zbierac do wyjscia. Przy wyjsciu jedna napomknela o tym, ze czeka mnie zastoj zawodowy, ale powinnam i tak byc szczesliwa z chwil spedzonych z dzieckiem. Wyprowadzilam ja z bledu mowiac, ze po macierzynskim wracam do pracy, obie az doslownie oslupialy i jedna powiedziala mi tak "nie obraz sie, ale strasznie nie czula z ciebie matka, nie chcesz spac z wlasnym dzieckiem, dac mu cycka i jeszcze planujesz je zostawic". Zmrozilo mnie to i nie powiem zrobilo mi sie troche przykro, bo przeciez kocham coreczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno nieczula mama
przepraszam, ze sie tak rozpisalam, ale chcialam sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinno Ci byc glupio...tylko twoim kolezaneczkom:(a One maja swoje dzieci?? dziecko to nie jest kula u nogi!zreszta kazdy wychowuje jak chce.moje tez spalo od urodzenia w swoim pokoju po 4 mies wrocilam do pracy.wiec wyluzuj i nie przejmuj sie pieprzeniem innych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjj ja Ci powiem
dziewczyno nie przejmuj się, to wyłącznie Twoja sprawa jak wychowujesz swoje dziecko, nie robisz mu przecież żadnej krzywdy więc koleżanki niech się odczepią. Pozdrawiam :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz co ich słuchać. Każda kobieta ma inne zasady i odczucia. Może są zazdrosne, że tak dobrze sobie ze wszystkim radzisz, i że nie zrezygnowałaś ze swoich postanowień? kobiety potrafią być wredne... nie zastanawiają się jak one by się poczuły. Jeżeli one karmiły i spały z dzieckiem to przecież mogłaś je nazwać przeczulonymi, nadopiekuńczymi lub coś w tym rodzaju i też poczułyby się głupio... szkoda, że one o tym nie pomyślały! Osobiście nie mam nic do spania z dzieckiem, ale przecież ani to ani karmienie piersią nie jest obowiązkiem i warunkiem bycia dobrą mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje koleżanki są idiotkami i naprawdę dziwię się, że utrzymujesz jakiekolwiek kontakty z osobami reprezentującymi taki poziom intelektualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno nieczula mama
tak, one maja dzieci, jedna dwojke a druga jedno. Obie dawaly mi dzis rady i przekonywaly, ze lozeczko powinno stac w sypialni, ze powinnam karmic piersia. na ten temat mowily najwiecej, bo o pracy to pod sam koniec juz bylo. Jeszcze mi sie oberwalo, bo jedna dostrzegla papierosy na szafce i z wielkim zdziwieniem sie zapytala czy to przypadkiem nie moje. Owszem moje, ale piersia nie karmilam i nie karmie wiec chyba wolno mi zapalic. Otoz okazalo sie ze nie bo to nie pasuje:O Naprawde nie podejrzewalam wczesniej, ze sa az tak ograniczone, bo w ciazy nie udzielaly mi zadnych rad i mowily wrecz, ze mam do wszytskiego podchodzic na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to ty jesteś matka, a co ma spanie w jednym łóżku(w dodatku małżeńskim) z dzieckiem do czułości wobec dziecka, guzik! Koleżanki, moim zdaniem zachowały sie źle, nie powinny w twoim własnym domu, jako goście czynić ci takich uwag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno nieczula mama
tez wlasnie uwazam, ze zachowaly sie nie w porzadku, a wyobrazam sobie jak mnie obgadaly jak tylko wyszly. Jak na razie nie zaprosze juz chyba nikogo w najblizszym czasie, a miala wpasc do mnie jeszcze jedna znajoma w tym tygodniu co bedzie, ale jak mam znowu wysluchiwac takich komentarzy to podziekuje za wizyte. Jedynie moja przyjaciolka, mama dwojki dzieci zachowala sie normalnie, moze dlatego, ze ona swoje dzieci traktuje normalnie i nigdy jej nie odbilo az tak na ich punkcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppppppppppppp32
ja rowniez karmie butlą, mala spi w lozeczku a nie z nami i tez slyszalam ze nie okazuje jej uczuć... bo nie biore czesto na rece i nie lulam"...nie zagladam jak glupia co 5 min do pokoju..... a ile sie nasluchalam o tym ze nie karmie piersia ojjjjjjj, mleko modyfikowane podobno jest takie zle i corka bedzie co chwile chorowala ..... juz sie przyzwyczailam do tych kąsliwych uwag i robię swoje- MOJE DZIECKO_MOJE WYCHOWANIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoim koleżankom po prostu mocno padło na łeb i same już nie wiedzą co z tym macierzyństwem zrobić;). Takie gadanie to nic innego tylko wyżywanie się. Ja na twoim miejscu zrezygnowałabym z takiej znajomośći, to nie są dobre ani życzliwe normalne koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe jesteś żadną nieczułą matką. Kocham mojego synka bardzo, a jednak był karmiony mlekiem modyfikowanym. Z różnych względów, ale nic nikomu do tego. Nasłuchałam się też o tym, jakie to odporne są dzieci karmione piersią, a tymaczesem mój mały chorował mniej niż większość z dzieci karmionych piersią. Od początku spał w łóżeczku. Fakt, przez 8,5 miesiąca z nami w pokoju, ale dlatego, ze pokoju dla Małego wówczas nie mieliśmy. Jak się przeprowadziliśmy, synek przeniósł się z łóżeczkiem do swojego pokoju. Do pracy też wróciłam po macierzyńskim i chyba to wszystkim wychodzi na zdrowie. Nie przejmuj się i ciesz się macierzyństwem po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja postawiłam łóżeczko koło swojego łóżka, bo nie wyobrażam sobie biegania do drugiego pokoju, pewnie bym oka nie zmrużyła. Karmić zamierzam piersią, tyle, że do pracy wracam po macierzyńskim. Ale nic mi do matek, które chcą inaczej. Twoje pseudokoleżanki są po prostu ŹLE WYCHOWANE. I niewiele stracisz jak zerwiesz z nimi znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno nieczula mama
dzieki, ze mnie pocieszacie:) Chociaz na poczatku to do siebie tego nie bralam. Po tekscie, ze mam "dawac pomietolic cyca" to az parsknelam ze smiechem, bo takie smieszne to dosc dla mnie bylo, ale jak sie okazalo kolezanka mowila powaznie. Z jej gadki wynikalo, ze tylko piersi moga okazywac dziecku czulosc:) teraz jak sobie to przypominam to mam taki juz dystans, choc nie powiem ruszyly mnie te slowa o tym ze jestem nieczula matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podajmy sobie dłonie w takim razie jako rownie nieczułe matki ;) daj spokoj dziewczyno, niech spieprzają kolezanki w podskokach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety koleżanki to jakieś nawiedzone matki dla których dzieci to jedyny sens życia. Jak bardzo ludzie muszą być ograniczeni, żeby tak się wpieprzać. I to dosłownie we wszystko. Już nie chodzi tylko o sposób wychowywania dziecka, ale ogólnie o poglądu- jeżeli ktoś w jakiejś sprawie sądzi inaczej niż ogół, to od razu jest potępiany. I jeszcze te uśmieszki mówiące- "ja mam racje, bo wszyscy tak robią, a Ty jesteś kretynką". Jak mnie wkurwia ta polska mentalność :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majatoja23
Zmień koleżanki i to szybko, moje dziecko ma 2 lata i nigdy nie spało ze mną w jednym łóżku a mimo to nie czuje sie nieczułą matką i nikt nigdy mi tego nie zarzucił. Odstresuj sie na pogrosiku.eu, ja uztrseliałm tam perfumki, w piątek przyszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×