Podaroal mi na urodziny prezent, z ktorego nie umiem sie cieszyc.

Postaram sie napisac w skrocie. Ja jestesm studentka, biedna, wynajmuje pokoj, dorabiam tylko co drugi weekend, mam malo pieniedzy ze stypendium a musze jeszcze oplacac leki, bo choruje. I te leki pochlaniaja najwiecej pieniedzy. Moj chlopak ma 33 lata (ja23), zarabia bardzo dobrze, ma wlasna dzialanosc. Razem jestesmy juz 8 miesiecy. Zna moja sytuacje. Wczoraj mialam urodziny i dostalam od niego prezent, bardzo piekny. Jest to naszyjnik, biale zloto, diamenty. Dostalam certyfikat i to mnie zastanowilo, wpisalam nazwe sklepu, sprawdzilam cene. Naszyjnk kosztowal prawie 2000zl. Poczulam sie okropnie, pierwsze co mi przyszlo do glowy to to ze jak moze mi kupowac takie prezenty! W tym miesiacu zrezygnoalam z jednego leku bo mnie stac nie bylo a on lekka reka wydal 2 tysiace na glupi naszyjnik! Ciagle mysle o tym, ze bardziej uszczesliwilby mnie dajac mi te pieniadze. Mam okropne problemy finansowe, fatalne zdrowie, pewnie niebawem nawet strace ta dorywcza prace, a on mi daje takie prezenty. Wiem, moze przeszadzam, ale przez ta moja sytuacje mimowolnie jestem na niego zla:(

o matkoooooooooooooooooooooooooo. w jakim ty jestes zwiazku ze rozmawiac z facetem nie potrafisz?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurcze ja juz bym dawno ze swoim obgadala temat?!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurcze. nie rozumiem. zachowujesz sie jak gowniara. z nim porozmawiaj i jemu to powiedz a nie z nami. ROZMAWIAJCIE W SWOICH ZWIAZKACH!!!!!!!!!!!

0/10

potrafie z nim rozmawiac i co z tego? On wiedzial o moich problemach

kurwa a powiedzialas mu ze zamiast naszyjnika wolalabys kase albo mnej wartosciowy prezent? pierdilisz ze z nim rozmawials. nie rozmawialas. kurwa. 23 lata a taka nie zyciowa. to musi byc prowo bo nie wierze ze takie kretynki chodza po swiecie. az dzis ze ten facet jeszcze z toba jest.

prezent i kup leki :o

jakby Ci dal te 2 tys zl to nie czulabys sie jak jego utrzymanka? nie byloby Ci gklupio ze daje Ci kase na prezent? zastanow sie co Ty wogole piszesz

to ten jej gościu jakis jebniety, skoro wiedział,że ona ma problemy finansowe i w dodatku choruje, to po jaki chuj kupuje jej takie rzeczy????? I niby gdzie ona ma w tym chodzić?????? Autorko-porozmawiaj z nim, powiedz,że prezent jest piękny i doceniasz jego gest, ale wolałabys go oddać i kupic leki za to czy też opłacic mieszkanie.

tak, to prowokacja. Zadowoleni? Juz nic lepiej pisac nie bede

idiotkami...dziewczyna i chlopak sa w zwiazku 8 miesiecy, on daje jej na urodizny prezent ale jest "pojebany" bo nie dal jej aksy...no kurcze...dziwne by bylo gdyby jej ja dal. Czy to jej sponsor ze ma jej dawac kase? Czy ona go prosila "wiesz co zezeli mas zmi zamiar kupowac jakis prezent to wolalabym abys mi dal pieniadze bo bym miala na leki" nie nie mowila mu...ale to wina faceta ze sam sie nie domyslil...dostala ladny prezent ale jej nadal w dupie zle! Dziewczynom sie w dzisiejszych zasach po prostu w glowie rpzwewraca. Nie sa ani narzeczonymi ani nie sa ze soba kllka lat aby facet jej sponsorowal leki. No na pewno autorka bylaby zadowlona gdyby facet w prezencie urodzinowym dal jej w kopercie 2 tys i powiedzial "kup sobie cos" no przepraszam bardzo ale jak dla mnie to byloby po prostu jakies upokarzajace...naprawde i autorka i osoby, ktore krytykuja tego faceta uwazaja go za jakiegos sponsora. Ciesz sie, ze wogole jakis prezent dostalas. Moglas dostac tylko kwiaty ale wtedy bys kwiczala, ze on dobrze zarabia a dostalas tylko kwiaty...wiecznie w dupach zle

ale ja sie ciesze z prezentu tylko z drugiej strony czuje taki zal, ze to tyle kasy kosztowalo, a mi przeciez potrzeba tych pieniedzy. I nie, nie chcialabym kasy od niego! Wiem, ze to ciezko moze zrozumiec, ale gdyby ten naszyjnik 500zl kosztowal to ok, ale dla mnie to tak duzo ze az mnie mierzi ze tyle wydal na cos co w zasadzie nie mam do czego zalozyc, bo nie posiadam az tak eleganckich ubran. A przeciez to tyle pieniedzy... Po co mi tak droga rzecz kupowal jak juz chcial tyle na mnie przeznaczyc to naprawde mogl sie zapytac. Nie wiem czy ktos mnie zrozumie, ale dla mnie osobiscie to byl niepotrzebny wydatek

to powiedz mu o tym, porozmawiaj z nim na ten temat...powinien Cie zrozumiec.