Dużo schudłam, chłopak za którym w grubszych czasach szalałam teraz się zaleca.

Jeszcze niedawno byłam dość solidnych rozmiarów. Z rozmiaru 52 zrobiło się 36. Zmieniłam się, co tu dużo gadać. Ogólnie byłam pewna siebie, ale te kilogramy trochę mnie ograniczały. Teraz jestem zadbana i czuję się świetnie. W czasach kiedy byłam grubsza o te "kilka" rozmiarów bardzo podobał mi się jeden facet, ale nie zwracał wtedy na mnie uwagi, czułam wręcz od niego czasami jakieś złe emocje mierzone w moją stronę. Teraz on raptem się do mnie ślini. Co o tym wszystkim mam myśleć?

Podbijam temat.

to,że leci tylko na wygląd,pierdol go

j a z moją dumą na pewno bym dawała lekkie nadzieje, ale nic więcej :P na pewno teraz możesz mieć jeszcze lepszego :P a z resztą.. jak przytyjesz za kilka lat?? (odpukać oczywiście) to co? zostawi Cię z tego powodu??

No wszystko pięknie i gratuluję. Ja też tak chcę ale ja jak schudnę nie mam biustu Ty też? ale moim zdaniem zgrabne nogi i brzuch to facetom rekompensują ;)

ze ocenia ludzi po wygladzie, powierzchownosci. nie znał cie a jak schudłas to od razu sie zaleca jak wczesniej miał cie w doopie

witam, a co trzeba robić, żeby tak schudnąć? gratuluję oczwiście...

oleeej dziada! :)))))))

Chyba źle sformułowałam pytanie. Dokładnie, chodzi mu wyłącznie o wygląd zewnętrzny i faktycznie jeśli przytyłabym to najprędzej by się zmył. Ale pytanie miało raczej brzmieć: jak się odegrać:P? Haha, wiem- to okropne, ale chce mu zrobić na złość.

rób nadzieje i olewaj :D

zzemu miałby sie za ciebie brać jak ważyłaś dużo ponad norme i wpierdalałaś jak świnia. Pewnie wciąż sie pociłaś i wogule sam bym takiej nie chciał wstyd sie pokazać z taką! Każdy facet woli atrakcyjne dziewuchy a nie jakieś wieloryby

to ja sie zastanawiam jak szczupke i ladne dziewczyny od poczatku, sprawdzaja czy facet leci na ich wyglad czy na osobowosc :D

Może nie będę się chwalić jak tak schudłam, bo zrobiłam to dość niemądrze. Co do cycków- ja mam ogólnie małe, ale jak schudłam to się uwidoczniły bardziej, bo wcześniej (brzydko mówiąc) zlewały się z ogromnym brzuchem ;)

y nie zostało ?

Ja rozumiem dobrze to, że każdy wybiera atrakcyjne kandydatki. Ale schudłam nie dla większej adoracji, a dla siebie i zamiłowania do mody. Tak duży rozmiar przeszkadzał mi troszkę, bo wszystkie rzeczy, które mi chodziły po głowie, źle wyglądały w połączeniu z rozmiarem XXXXXL.

a może jednak zdradzisz ten sekret utraty wagi. podziwia cie, co do faceta--- unikaj go i nie psuj sobie zdrowia

Mam 20 lat. Codziennie aplikuje balsamy żeby skóra była jędrna i czasami odwiedzam basen. Może dzięki temu wszystko jest ok. Co do utraty wagi- żaden sekret, a raczej moja głupota, bo wiem, że mądrze nie zrobiłam, więc jako o tryumfie nie mogę mówić. Schudłam dzięki głodówce przeprowadzonej dwa razy po 6 tygodni. Ot, cały sekret.

Wiem- najrozsądniej byłoby totalnie go zbyć, ale ja jednak chcę mu pokazać jak się czułam gdy on mną tak... gardził, bo inaczej chyba tego nie nazwę. Czasami sobie myślę, że dobrze byłoby znaleźć się na jednej imprezie, wystroić się, zakręcić obok niego i spędzić z nim trochę czasu, wyjść się przewietrzyć, a potem wrócić i udawać, że się go nie zna. Co Wy na to? :D

A Ty interesowałaś sie nim ze względu na fascynująca osobowość?

Wszyscy moi znajomi uważali go za super faceta. Osobiście mało spędziłam z nim czasu, ale coś mnie w nim kręciło. To na pewno nie jego uroda, ponieważ do zbyt przystojnych nie należy.

No to jak myślicie, co powinnam z tym fantem zrobić?

Daj mu szanse:)

Wiesz, każdy zwraca uwagę na wygląd, nawet jak mu się wydaje, że niby nie to i tak zwraca, instynktownie, to jest czysto zwierzęce i chodzi o różnorodność genetyczną (czlowiek szuka jak najbardziej różniącego się pod względem genetycznym partnera by potomstwo było zdrowe, i podświadomie na podstawie wyglądu i ogólnie zewnętrzności to ocenia), no ale człowiek chyba jest także czymś więcej niż zwierzęciem (dobrze by było...) Nie wiem, ja bym nic nie robiła. A jak Ci się wciąż podoba to bym nawet spróbowała Jak to mówią "wygląd przyciąga, charakter zatrzymuje", jeśli Cię znał, a mimo to olewał w tym przypadku sprawa jest jasna, jednak mimo to żadna zemsta chyba nie ma sensu

Teraz gdy jest w sumie na wyciągnięcie ręki już aż tak mnie nie pociąga. Wcześniej, ta cała nieosiągalność sprawiała, że traciłam głowę. Nie chcę być płytka i mówić, że teraz to jestem kozak i mogę mieć każdego, bo jestem szczupła i w ogóle. Niestety jestem żądna zemsty- taki charakter.