Gość blanx199 Napisano Styczeń 24, 2011 Witam Was wszytskich bardzo serdecznie. Dziewczyny mam problem i nie wiem co robić :( w latach licealnych mialam przyjaciela, mieszkalismy obok siebie chodzilismy razem do szkoly choc przyznam szczerze w pewnym momencie nie chcialam tego... Koledzy z klasy sie nasmiewali a ja wolalam by tak nie bylo tym bardziej ze chlopak byl niezbyt lubiany w klasie i mial sporo problemow. A ja bylam wzorowa uczennica :/ Dodam ze znalismy sie od dziecka i tak samo razem chodzilismy do podstawowki i gimnazjum. Przyznam sie szczerze ze w latach szkoly podstawowej bylam zakochana w swoim koledze.. Jednakze ten, najzwyczajniej w swiecie nie widzial we mnie nikogo poza sciaga do lekcji... Uczucie bylo okropne tak wiec calkowicie stracilam zainteresowanie nim... az do lat gimnazjalnych gdzie jak twierdzila cala klasa chlopak dostal hopla na mym punkcie... a ja przyznam sie szczerze nawet tego nie zauwazylam... on zawsze traktowal mnie inaczej niz wszystkich... i jego zachowanie, bylo dla mnie naturalne tym bardziej ze sadzilam iz boi sie starcic darmowe prace domowe... jednakze w liceum ta zazylosc miedzy nami poglebila sie jednak ja nie dopuszczalam go do siebie zbyt pochlonieta nauka.... I tak nadszedl koniec szkoly sredniej, myslalam juz ze nasze drogi sie rozeszly... On jeszcze przez jakis czas odwiedzal mnie jednakze ja zajeta juz wtedy swoja miloscia nie bylam nim zuplnie zainteresowana jedynie jako kumplem... I tak po jednym z takich spotkan na ktorym bylam z narzeczonym chlopak przestal sie odzywac znalazl sobie dziewczyne i tak wszytsko sie rozsypalo... Az do teraz 2lata pozniej... po raz pierwszy spotkalam go z jego dziewczyna w jednej z galerii jednakze ona na moj widok odrazu sie odwrocila spieszac w przeciwnym kierunku i nie dajac nam sie nawet przywitac... a potem spotkalismy sie jakis czas potem w autobusie tylko we dwoje, rozmawialismy normalnie az on z pretensja w glosie powiedzial ze zmarnowalam nasza szanse na szczescie... Od tej pory stale o nim mysle..;. dodam ze mieszkam ze swoim chlopakiem ktorego jak dotad myslalam bardzo kocham.... Co mam zrobic?? doradzcie on teraz stale robi mi przykre uwagi gdy sie widzimy a jak na zlosc bardzo czesto wpadamy na siebie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach