Martwię się o męża

Wiem, że to nie ten dział, ale właśnie tutaj często podczytuję.... Otóż mój mąż ostatnio skarży się na zawroty i ból głowy, nie tylko przy wstawaniu, ale w ogóle przy poruszaniu. A o lekarzu nie chce słyszeć (ciągły brak czasu) :/

kup mu preparat witaminowy typu vigor, jak mu nie przejdzie po kilku tyg to wymysl sposob by go zaciagnac do lekarza. Moj tez tak mial ale okazalo sie ze to brak witamin wlasnie

Moze byc wiele powodow takich zawrotow glowy,pierwsze co przychodzi mi do glowy to zmiany cisnienia,slabe cisnienie- przez zmiany pogodowe? dalej- moze odstawil jakies leki albo zaczal brac - i jest to efekt uboczny tego? powinien przejsc... moze ma za malo jakis witamin w organiznie? gotuj mu cieple obiady i niech lyka zestaw witamin do czasu spotkania z lekarzem i nie martw sie powodzenia

to modą być pierwsze objawy nadciśnienia, jest to podstępna i niebespieczna choroba !

Marikkkka Ile twój mąż ma lat?

Ehh ci faceci, moj czesto skarzy sie na bol nogi, ale do lekarza: nie...

Mój mąż ma 30 lat i jest szczupłej budowy. Może kupię mu ten wigor. Niedawno był podziębiony, może to faktycznie jakieś osłabienie tylko, a ja już boję się najgorszego :/

ja tez leze przeziebiona od kilku dni i mam lekkie zawroty glowy-oslabiony organizm... ale slyszalam tez ze zawraty glowy moga wystepowac jako objaw ciazy? ;))

Biegnijcie do lekarza, natychmiast, mój mąz miał takie objawy rok temu, w efekcie okazałao się, ze to poważne zaburzenie pracy lewego błędnika, konieczne są leki, najlepiej gdyby położył sie do szpitala bo te objawy mogą być również jakimiś zaburzeniami krązenia w mózgu (takie były pierwsze diagnozy u mojego męża)

No własnie problem w tym, że on nie pójdzie :o

moze brak sesku

Wiesz co, mój mąż też nie poszedł, któregoś dnia wrócił z pracy i bardzo źle sie czuł, ale co tam, nie pójdzie i koniec, następnego dnia rano wyjechał do pracy (samochodem) i za 20 minut zadzwonił do mnie, że stoi pod domem i nie moze wysiąść z samochodu (potem okazało sie, ze dojechał jakieś 5 km i nie wie jak wrócił), wiec ubrałam sie i przyprowadziłam do domu, zadzwoniłam na pogotowie i z miejsca zabrano go na oddział neurologiczny, miał już wtedy zaburzenia mowy, koncntracji i chodzenia. To tak ku przestrodze.

ech, nas mozesz pzestrzegac, ale wiekszosc facetow dopoki ich to nie spotka nie aucza sie na cudzych bledach.... moj jak tylko ma zawroty glowy to chodzi po domu i mowi ze ma raka mozgu i niedlugo umrze....'/