Płaczę przez syna

Zazwyczaj biore wszystko za dobrą monete, ale dziś mam jakiegoś wielkiego doła Od razu uprzedzam złośliwe komentarze - wiedziałam, że macierzyństwo nie jest kolorowe Mój syn ma 13 miesięcy . Wszystko u NIego jest na NIE Nie śpi po nocach, wszytsko zwalam na ząbkowanie ale nie wiem czy to do końca prawda/ Wstaje kilka razy, czasem coś zje czasem nie. Samo wstawanie razem z nim jest męczące, żadne z nas się nie wysypia. Dziś np od 3 nad ranem do 6 - bujał sie w łóżeczku. Do przodu i do tyłu, ja wtedy nie śpię z nim bo martwie sie czy nie zmarznie w nocy i zastanawiam , dlaczego w ogóle to robi. Jak mam przebrac pieluchę z kupą - co drugi raz tak strasznie ko[pie nogami i zaczyna nas bić rączkami, że ubrudzi całe ubranko i muszę go całego przebierać. Przy przebierabiu wrzaski i awantura na całego Na spacery chodzić nie chce, nudzi się, nie umie usiedzieć 10 minut spokojnie... Ostatnio nic nie będzie jadł. Albo od razu awantura, albo weżmie do buzi jedzonko po to, aby wypluć. Zaczął na mnie krzyczeć, męża bić po buzi. Czy to już oznaka rozpieszczenia > Po prostu wszytsko jest na NIE> Załamuje mnie ostatnio ten stan, nie cieszy wcale żaden dzień spędzony z synem. Dlaczego ON taki jest ? Nie funduje mu za dużo bodzców, nie zadniedbuje. Staram mądrze zabawiać

może ma adhd, skonsultuj to z lekarzem.

-czną nie podoba mi sie to bujanie ...

Troche wcześnie, ale to taki czas, wszystko na nie, przejdzie mu, nie martw się, ja mam 2-latkę i przerabiamy aktualnie bunt, ale przez wszystko trzeba przejść, dla rozrywki powiem Ci, ze miałam moment, ze przez tydzień nie wychodziłysmy na spacer bo jak moje dziecko widziało kurtkę to rzucało sie na podłogę, aż... przeszło, polecam Ci jeszcze na ten stres www.pogrosiku.eu, tam jest dzisiaj ostatni dzień wyprzedaży, ja upolowałm sobie blender

* wyraźny niepokój ruchowy w zakresie dużej i małej motoryki * niemożność pozostawania w bezruchu przez nawet krótki czas * podrywanie się z miejsca * bezcelowe chodzenie * zwiększona szybkość i częsta zmienność ruchów (wrażenie ciągłego pośpiechu) * bieganie * przymusowe wymachiwanie rękami * podskakiwanie * wzmożone drobne ruchy kończyn (machanie nogami, głośne deptanie, poruszanie palcami rąk, ciągłe zajmowanie się rzeczami, które leżą w zasięgu rąk lub nóg, kiwanie się na krześle itp.) * bieganie bez celu

dziękuje za rady lekarz nie widzi na razie potrzeby żadnych konsultacji, bo syn rozwija sie dobrze. Jest mądrym dzieckiem, szybko się uczy, dużo rozumie, wie co znaczy NIE ale to ignoruje. Jak coś jest nie po jego myśli, to histeryzuje Teraz ma fazę na nie-jedzenie.Co ugituje, to wurzucam bo nic nie chce wziąć do buzi. Albo pluje i śmieje się przy tym. Nie wysypiam sie w ogole. O godzinie 21 kłade sie już spać, bo nie mam na nic siły. I to bujanie - podobno nie ktore dzieci tak mają

nie zgadzam sie z postem wyżej ...nie mozesz tego bagatelizować ...dzieci mają tzw fazy na nie ale bez [przesady ...pół dnia na nie ale w miedzy czasie potrafi sie spokojnie czymś zająć i jest spokojne . Porozmawiaj z lekarzem ... Mam 2 dzieci ale zadne z nich nie miało takich objawów a to chłopaki więc róznie bywało ... Zgłos sie do lekarza to nigdy nie zawadzi

poproś o konsultację neurologi czego są to objawy ? adhd ?

nie jedzeniem albo robieniem wszystkiego na nie to bym sie akurat nie przejmowała ...chodzi mi bardziej o to kiwanie w łóżeczku ,bicie itd ...

tak to ADHD ale to musi lekarz stwierdzic bo w sotatnich czasach zbyt pochopnie wydawano opinie ze dziecko ma ADHA ....czasami jest to tylko taka faza u dziecka a czasami trzeba poważnie sie za to wziąć ... mysle ze wszystko bedzie ok ale ostrożności nigdy za wiele ... Wiem co mówie bo moje chłopaki to bliżniaki -wczesniaki i miałam z nimi do 2 lat przerąbane ....na wszystko mnie uczulano i chyba mi tak zostało / A teraz chodzą do szkoły mają 8 lat i jest ok !

Kiwa się już od kilku miesięcy, chyba od 4 Bardzo nas to martwiło na początku. Najpierw lekarka kazała nam go przerwacac na plecy do snu.Ale efekt był odwrotny od zamierzonego. Bujanie trwało jeszcze dłużej. Teraz mamy zalecone ignorowanie tego zachowania, bo być może jest to połączone z lutatykowaniem albo jakimiś innymi zaburzeniami snu. Ale na prawde cieżko to ignorowac, jak buja sie tak mocno że z metr potrafi przesunąć łóżeczko.

a moze zmień miejsce z łózeczkiem i np postaw obok wasego łózka i np potrzymaj dziecko za rączke ...moze ono nie czuje sie bezpieczne ..

To jeszcze małe dziecko... pewnie ledwo zaczął chodzić, także to normalne. Dam Ci kilka dobrych rad: * nie karm dziecko na siłę- gdyby było głodne to by jadło, a skoro bawi się jedzeniem, wypluwa, płacze, to najwyraźniej nie jest głodne. Jak zgłodnieje, to zje wszystko co mu podasz. Przyczyną może być też niezróznicowana dieta- karm dziecko różnymi rzeczami- owoce, soczki, obiadki własnej roboty, jedzonko ze słoiczków dla dzieci, biszkopty, flipsy itd. Wtedy dziecko będzie jadło z większą chęcią. * nie zwracaj na malucha uwagi w nocy- oczywiście czuwaj, ale nie okazuj tego dziecku bo nie będzie chciało spać. Jeżeli będziesz ciągle do niego wstawać, poprawiać, kłaść to nigdy nie zaśnie. Niech się buja w łóżeczku aż sam się zmęczy i zaśnie. Nie pozól synkowi zbyt długo spać w ciągu dnia- wyznacz czas drzemki, zmęcz dziecko spacerkiem, zabawą na placu zabaw, wygłupami w domu, postaraj się je wieczorem wyciszyć- spokojna kolacja, kąpiel, czytanie bajki, albo spokojna melodia w łóżeczku przed snem i wkońcu sen- powtarzaj ten sam rytuał codziennie, wtedy dziecko przyzwyczai sie do tego planu dnia. * wybierajcie się na spacer w różne miejsca- do parku, na plac zabaw, do miasta, do lasu, nad jeziorko. Raz bez wózka, raz w wózku, innym razem na rowerku, samochodziku- niech dziecko weźmie jedną swoją ulubioną zabawkę, oczywiście tez wiaderka itd. do piaskownicy.