Ciąża? Chyba nie? Proszę o Waszą opinię.

15 stycznia dostałam okres... trwał niecały tydz. Wczoraj kochałam się ze swoim facetem... skończył we mnie 2 razy (kochaliśmy się dwa razy w ciągu dnia). Wydaje mi się, że nie ma mozliwości żebym zaszła w ciążę, ale jednak czuję niepokój. Może ktoś się wypowie? Byłabym spokojniejsza.

prowo

Dodam, że mam 24 lata. Wiem, że szansę na dziecko są nikłe, ale na pewno zdarzają się przypadki, że kobieta zachodzi w ciążę jeżeli doszło do stosunku krótko po miesiączce...

To nie prowokacja. Zwyczajnie prosze o waszą opinię. Chyba nie ma w tym nic dziwnego? :/ A Ty wkurzona żona bardzo nie trać swojego ceeeeeeennego czasu na stwierdzanie który post jest prowokacją, a który nie. Nie masz innych zajęć? :/

moga w twojej pochwie przezyc kilka dni i prawdopodobienstwo ciazy jest ogromne?? :O lada moment zaczna ci sie dni plodne :O

Od ginekologa wiem, że dni płodne są w połowie cyklu.

no to wlasnie zbliza sie polowa przeciez cykl liczy sie od 1 dnia miesiaczki a nie od jej zakonczenia :O a jesli bedziesz mniec dni plodne wczesniej co jest bardzo mozliwe?to bardzo ryzykowne i jest ogromne prawdopodoienstwo ciazy :O

Hehehe, nigdy nie wiesz, czy w danym cyklu owulacja nie wystąpi wcześniej.

Przeliczyłam sobie wszystko i według moich obliczeń i kalkulatora dni płodnych- użyłam go dla upewnienia, wychodzi, że 28.01 jest dniem najbardziej płodnym i wtedy jest największa szansa zapłodnienia. Ale czy plemniki przeżyłyby tyle czasu? Od wczorajszego popołudnia do 28? To aż 5 dni.

up

Taaa, kalkulatory z netu... Ja miałam raz taki przypadek, że owulacja wystąpiła w 20dc, a nie w 16! Gdybym nie prowadziła pomiarów temperatury i obserwacji organizmu, to bym się wpierdzieliła popisowo, bo przecież dni niepłodne :) A plemniki w śluzie płodnym jak najbardziej mogą grzecznie poczekać na owulację.

Poczekaj zajrze do kuli,i zobacze co ona nam powie. To blizniaki beda. Za 9 mcy porod

czipsy z Biedronki Masz rację, za bardzo ufam stroną internetowym. Muszę za kilka dni zrobić test, ale do tego czasu ta niepewność mnie chyba zje. Tak sobie to wszystko przeliczam i przeliczam, a wg moich przeliczeń to niemożliwe żebym zaszła w ciążę, ale cały czas się głowię czy aby na pewno mam rację.

Na dwoje babka wróżyła. Ja jestem w podobnej sytuacji, zobaczymy. Tyle, że mi włosy od tego nie siwieją. Kalkulatorami można się wspomagać, ale nie traktować ich jako jedynej i bezbłędnej pomocy.