Dieta z PCO, spalacze tłuszczu

Witam, Od tygodnia wiem, że mam zespół PCO, lekką niedoczynnośc tarczycy, insulinoodporność, hiperlipidemie i otyłość. Biorę leki Glucophage 500 oraz Euthyrox N 25. Mam 93 kilo, 170 cm. Planuje schudnąć ze 30 kilo, choć tak naprawdę to chciałabym schudnąć tyle ile się da gdyż od 3 lat nie udawało mi się. Mimo, iż potrafiłam codziennie ćwiczyć po kilka godzin i prawie nic nie jeść to mało chudłam, a jak już mi się udało to szybko waga wracała z dodatkowymi kilogramami. Czytałam że mogą pomóc tzw. spalacze tłuszczów np. Therm Line forte. Słyszałam też o dużo bardziej szkodliwych dla zdrowia Thermal Pro lub Venom. Bardzo mi zależy na schudnięciu, a czytałam że z moimi dolegliwościami niestety trudniej się chudnie. Stosuje diete (ok.1200 kacl) oraz więcej się ruszam (codziennie rower i długi spacer), ale boję się że to może być za mało, ponieważ wcześniej nie za bardzo pomagało. Wiem jednak że te specyfiki które wymieniłam są szkodliwe i przy moich chorobach raczej nie powinnam ich brać, ale jestem wręcz zdesperowana. Więc tu moje pytanie - miała któraś z was do czynienia z tymi spalaczami? Może jakieś przydatne rady odnośnie skutecznego odchudzania (dieta i wysiłek to wiem). Jeszcze jedno pytanie odnośnie PCO. Wizytę w poradni endokrynologiczno-ginekologicznej mam dopiero w listopadzie, a nie chcę czekać. Zamierzam się wybrać prywatnie do ginekologa (u mnie w mieście nie ma poradni endo-ginek). Czy on pomoże uporać się z PCO czy będę musiała czekać do listopada? Proszę o odpowiedź

spalaczy tłuszczu, przy Twoich dolegliwościach możesz sobie zrobić ogromna krzywdę. Wybierz się lepiej do jakiejs poradni leczenia otyłości, gdzie pomogą Ci się uporać zdrowo z Twoimi problemami. Co do PCO i ginekologa to wszystko zależy moim zdaniem od lekarza do którego trafisz.

Gosia a jak sie dowiedzialas ze masz PCO jakie badania zrobilas i kto ci je zlecil? Jakie leki bierzesz , hormony tarczycy tez?

Badania robiłam w szpitalu. Trafiłam tam z powodu właśnie tarczycy, gdzie miałam badaną krew, mocz, usg tarczycy. Badanie z glukozą. Po wynikach lekarze ze szpitala przekierowali mnie do poradni właśnie endok-ginek aby dalej zbadać mnie pod względem właśnie PCO. Dziś byłam u ginekologa i zrobił mi usg macicy i wyraźnie mam powiększone jajniki, na których są małe pięcherzyki. Biorę lekarstwa euthyrox na tarczyce, glucophage na insulinoodporność oraz duphaston na wywołanie okresu.

Jajniki o typie PCO już mam stwierdzone. Reszty badan jeszcze nie robiłam, ale wiem że coś jest bardzo nie tak. Jestem aktualnie znów na diecie, jem anorektyczne racje, codziennie ćwiczę, ile schudłam? NIC, NUL, ZERO! Jestem przekonana, że jestem pierwsza osobą na świecie, która potrafi żyć fotosyntezą :O Moja śmierć głodowa wyglądałabym tak, że padłabym z braku witamin i substancji odżywczych, ale nadal przykryta toną sadła. To jest niewyobrażalny koszmar. A teraz akurat TAK mi zależy, żeby schudnąć. Najgorsze, że wszyscy patrzą na mnie i myślą, że się obżeram jak świnia, skoro tak wyglądam, a ja żyję na misce sałaty dziennie. Nie mam już siły. Łączę sie z Tobą w bólu, autorko.

Dziękuje bardzo.. No niestety, kobietom z PCO podobno trudniej schudnąć same z siebie. Gdzieś czytałam że po braniu laków niektóre chore tracą na wadze i to całkiem dużo w dość szybkim czasie. Może któraś z was tak miała i mogła o tym opowiedzieć?? Czytałam też o diecie Dukana - podobno bardzo skuteczna. Link: http://www.dietadukana.info.pl/zasady.php Znam ten ból odnośnie ludzi - niektórzy patrzą na ciebie jakbyś obżerała się nie wiadomo jak a tak naprawdę to nie jest przecież do końca nasza wina, tylko choroby. Na własnej skórze doświadczyłam okropnego traktowania nawet od strony najlepszych przyjaciół... No nic, pozostaje nam się wziąć do pracy i nie poddawać się. Nawet jeśli przychodzi to z taką trudnością jak Tobie "podejrzewam coś podobnego" :)