Pytanie do osób które są w klasie maturalnej

Czy Wasze szkoły każą Wam przyjeżdżać w ferie np na angielski i matematykę??? nie chodzi mi tam o jeden dzień tylko o całe dwa tygodnie. Bo ja mam dzisiaj pierwszy dzień ferii i musiałam jechać na angielski na 3 godziny.. jutro to samo a do końca tygodnia ekonomika. w następnym matematyka i polski.. do tego nauczyciele zadają prace domowe.. czy Wy też macie zajęcia w ferie? Czy w ogóle szkoły mogą tak robić????

up

up

o fakultety , a fakultety raczej nie są obowiazkowe. No ale skoro chodzisz do klasy maturalnej to powinno Ci zalezec na tym i wykorzystac czas ferii na nauke .

co za bzdura z tymi fakultetami i dodatkowymi zajeciami pierdoleniem o uczeniu sie bo matura!! i na co to wszystko?! ja sie doslownie NIC nie uczylam na mature i zaliczylam z palcem (za przeproszeniem) w DUPIE...teraz jestem na studiach...autorko tematu to absolutnie NIE JEST normalne ze kaza Ci w ferie do szkoly zapierdalac! co to w ogole za szkola! ja nie musialam na szczescie chodzic w ferie do szkoly! ani zaden z moich znajomych tez nie - pierwsze slysze zeby jakies dodatkowe zajecia robili w ferie zimowe!

no właśnie bo ta moja szkoła jest pierdolnięta... facetka od matmy powiedziała na dodatek że pały będzie wstawiać jak ktoś nie przyjedzie na jej fakultety... nie ma takiego prawa prawda? też nie słyszałam żeby ktoś chodził do szkoły w ferie. przecież to jest czas na odpoczynek a nie na zapiepszanie do budy..

chce was nauczyć i tyle

w mojej szkole niektore fakultety byly obowiazkowe, a i tak wiekszosc je olewała, matura to nic strasznego w ferie tez kazali nam przyjezdzać, ale komu sie chcialo, wszyscy to olali, potem nauczyciele sie troche pluli, ale im przeszlo

jak komus bardzo zalezy to niech sobie chodzi, ale osoby 'kumate' dadza sobie rade bez fakultetów, to jest jakis chory wymysl szkół, bo nauczyciele zeby mogli miec wypłacona pensje musza miec okreslona liczbe godzin dlatego wymyslaja takie pierdoly zeby wyrobic sobie h