Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Witam i o droge pytam

Nie wiem co robic, poradzcie mi...

Polecane posty

Gość Witam i o droge pytam

Moj facet wbil sobie do glowy,ze otworzy firme budowlana (mieszkamy za granica , a On jest doskonalym fachowcem). I tak od miesiaca nie robi nic, wszelkie proby rozkrecenia firmy podejmuje ja - daje ogloszenia, roznosze ulotki, wysylam oferty. On tego nie robi , bo jak mowi , na zlecenia potrzeba czasu. Za miesiac urodzi nam sie dziecko, ja szaleje ze zmartwienia,ze nie damy rady finansowo przez ten jego upor. Kazda rozmowa konczy sie awantura, dzisiaj powiedzial mi ,ze jak mi nie pasuje to mam spierdalac , darl sie na mnie, ze juz nie moze tego wysluchiwac, ze przeciez w zeszlym roku mial zlecenia , a teraz jest zastoj, Co mi radzicie'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
Przepraszam , topik wkleil sie dwa razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
to nie ma znaczenia , w jakim kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaałaamaanaaaaa
eh co za facet jesli tak powiedzial do Ciebie ?? nie pozwol sobie na to... pierwszy raz tak powiedzial nie bagatelizuj takich slow :(( moze ma dosc Twoj facet.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyro dyro
do autorki topiku akurat tutaj na kafe znajdziesz odp jak wszyscy sa psychologami, socjologami i wszelkimi specjalistami roznych dziedzin chociaz na niczym sie nie znaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i o droge pytam też mieszkamy za granicą TEŻ MÓJ MĄŻ WBIŁ SOBIE 3 LATA TEMU ŻE SWOJĄ FIRMĘ OTWORZY pierwszy rok masakra następny dużo kasy i znowu teraz zastój z racji recesji ale ostro mu kibicuję w końcu wyjdziemy na prostą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda tylko że ci powiedział że masz wypierdalać jak ci się nie podoba ja też już czasem nie mam sił ciągłe długi brak kasy czasem w ten cały jego interes powątpiewam ale co zrobić raz jest lepiej raz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
no szkoda Nie odzywam sie do niego, ale nie wiem co zrobic dalej,najchetniej to bym sie wyprowadzila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola -czy Ty wczoraj
a moze nerwy go poniosly.Wiesz w zlosci mowi sie rozne rzeczy. Nie powinno tak byc , ale wiesz zycie nie piesci. Ocen go poprzez calosc zachowan a nie wybiorczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
Nie takie to proste, wkrotce rodze, nie mam dokad isc , a nasz dom jest wziety na wspolny kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra ale żyć puki co macie za co? idz do opieki społecznej albo do harity centrum oni wam pomogą zależy gdzie mieszkacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola -czy Ty wczoraj
e tam .Zaraz wyprowadz sie . To glupia wypowiedz. Jesli rzeczywiscie nie daloby sie zyc , to tak .Ale zanim takie kroki sie podejmie warto powalczyc troche. Campari - nie dawaj takich rad jak nie wiesz do konca jak wyglada sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
to nie o to chodzi ,ze nie mamy za co zyc chodzi o to jak On mnie potraktowal, ja po prostu sie boje o wlasne dziecko, zwlaszcza ,ze widze jego podejscie do tej calej firmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
jesli chodzi o calosc , to jest dobry - mam wszystko , co chce, dba o mnie, ale bardzo latwo sie denerwuje i wtedy potrafi mi strasznie naublizac - tak sie nie mowi do osoby , ktora sie kocha , w dodatku w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
a darl sie na mnie tak,ze szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i o droge pytam
prosze go , zeby poszedl do normalnej pracy , ale on nie chce sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez wolna i mila
jesli ma problem z emocjami , to moze nalezy pomyslec o jakis technikach relaksacyjnych , ktore go wycisza jak nawarstwia sie problem. Bo to dla mne dziwne.Czlowiek nie zmienia sie (charakter) a Ty sie zecydowalas i na ciaze i na kredyt.To albo jestes nieodpowiedzialna i lekkomyslna albo nie jest to az tak uciazliwe. Zdecyduj sie i przemysl ale swoja postawe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HeiHo
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×