Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieokreślonaanyway

Właściwie nawet nie wiem jak się czuję

Polecane posty

Gość nieokreślonaanyway

Zerwałam z "chłopakiem". Dzisiaj. A właściwie wczoraj. Jakieś 4-5h temu. I nie wiem co czuje. Nie umiem okreslic swoich emocji. Ten nasz zwiazek nie był normlany. On nie ejst Polakiem, przyjechal tu na wymiane studencka i tak jakos zaskoczylo. Wszyscy w około uwazali nas za pare, chociaz ja nawet nie bylam w nim zakochana. Po prostu. Nigdy wczesniej nie mialam chlopaka i chyab chcialam sprobowac jak to jest. Wczesniej bylam z byt niesmiala zeby miec chlopaka, a tu chyab ulatwialo mi sprawe to, ze wyjedzie w czerwcu i to bedzie koniec tej znajomosci. Ale dzisiaj sie spotkalismy i stwierdzilismy ze to nie ma sesnu. Ze on chce sie bawic tu w Polsce, chce przezyc przygode, ze chce korzystac z zycia i nie jest pewnien czy chce miec stala dziewczyne. I chyab go nawet rozumiem. Nie, na pewno go nie kocham. Ale dlaczego w takim razie jestem zazdrosana za kazdym razem kiedy w poblizu jest inna? Nawet jak zobacze jakis jego miły wpis czy komentarz na fb pod adresem innej dziecwzyny to ogarnia mnie mała złośc. Po wyjsciu od niego, po tej dzisiajszej rozmowie i zerwaniu płakalam cala droge do domu. Ludzie na ulicy dziwnie sie na mnie patrzyli, ale co tam. Musialam dac upust moim emocja. Teraz czuje sie lepiej. Tak jakbym sie nawet cieszyla z takiego obrotu sprawy. Ale boje sie ze zazdrosc nie minie, ze nadal bede na niego patrzec jakos tak... inaczej. Mam do neigo słabosc- to pewne. Jak sie zegnalismy po tej rozmowie- przytulil mnie i stykalismy sie policzkami to mialam chce go po prostu pocałowac! I powiedzialam mu to. Tzn powiedzialam mu ze trudno mi sie teraz powstrzymac zeby go nie pocalowac i on wtedy mnie pocalowal. Mam metlik w glowie. Wlasciwie nie pisze tu tego, zeby ktos to komentowal, tylko po to zeby oczyscic umysl (tak, wiem, chyba niezbyt dobre miejsce). Ale jeżeli ktos to jakos madrze skomentuje, moze mial podobna sytuacje, to bedzie mi bardzo milo to przeczytac. Pozdrwaiam wsyztskich "Zagubionych emocjonalnie i niewiedzacych co czują".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszyw bazienkkki
może tak krócej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasiek z pod monopolowca
ch*j ci w dupĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieokreślonaanyway
Podszywie bazienkiii- nie mozna krócej. To i tak jest w wielkim skrócie, pomieniete wiele szczegółów tej relacji itepe. Napisałam to po to, żeby oczyscic troche swoje mysli, zeby sie po prosrtu wygadac, bo nie mam aktualnie przy sobie nikogo, komu moglabym wyplakac sie w rekaw. Nie byl to post napisany z nastawieniem do komentowania- zdaję sobie sprawe ze ludziom nie chce sie czytac tak dlugich wypowiedzi. Ale jeżeli ktoś przez to przebrnie i będzie sie chcial podzielic ze mna swoją naprawdę poważną myslą/refleksją, to tak jak mówiłam, będzie mi bardzo miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdrosna o inne jesteś pewnie dlatego że on szuka bliższej znajomości a ty nie masz z kim być ;) dwa pewnie postała miedzy wami wieź emocjonalna ale widać nie na tyle silna aby nazwać ją miłością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×