Chyba nie zaliczyłam egzaminu w sesji. Idę się za.je.bać :(

Tak bardzo chciałam to zaliczyć, wcześniej szło mi jak z płatka. To był najtrudniejszy egzam w sesji i chyba zawaliłam :O A uczyłam się dniami i nocami, zarywałam noce, nie wysypiałam się. I co? Debil dał takie trudne ;/ I jeszcze podniósł próg punktowy. Dlaczego tak musi być? Umiałam wszystko, to co na wykładach, miałam opanowany cały zeszyt, rozwiązywałam testy próbne bez problemu a on dał z kosmosu pytania :( Idę się zajebać [cześć]

to nie jest koniec swiata

dla mnie jest, wszystkie plany w łeb wzięły :O i mi tak przykro :( jakbym się nie uczyła i to zlała, to bym wiedziała dlaczego nie zaliczyłam- bo się nie uczyłam a ja siedziałam nad tym ogrom czasu.

Spoko przecież drugi termin będzie, gorzje jakbys się nie uczyła, teraz byś mogła sobie wyrzucać, a ak to powtórzysz co trzeba i będzie ok:) Głowa do góry:)

eh, ja nierozumiem, jak można nie zaliczyć egzaminu? co za głąbem trzeba być? żeby się uczyć, uczyć, i nie zaliczyć? no wstyd! jacy ci studenci teraz głupi...! PS. też chyba dzisiaj udupiłem xD

hailoo więc czemu tak oczerniasz samego siebie i innych? te wszystkie pytania były na logikę, każda odpowiedź była podobna do siebie, wykucie na pamięć nie byłoby dla mnie żadnym problemem. tu trzeba się było wykazać wiedzą ponadprogramową ;/

z czego był ten egzamin żeś się tyle uczyła?

uspokój się, a skoro nie dajesz rady to obejrzyj to; http://chomikuj.pl/?page=329299

to jeszcze nic - moja grupa zalatwiła jakims cudem gotowy test pare tygodni przed egzaminem, ale były takie pytania że nikt nie potrafil ich rozwiązać, odpowiedzi nie było ani w notatkach, ani na internecie, ani w książkach które facet podał na początku semestru jako dla chętnych. dobrze, ze pare dni wczesniej ten sam test rozwiazywali na innej uczelni, prawie nikt nie zdal ale dali nam poprawne odpowiedzi. masakra. wykladowcy są popierdoleni

spoko masz drugi termin, jak nie zdasz, to masz egzamin komisyjny i Twoj belfer nie moze zadawac nienormalnych pytan, bo beda inni wykladowcy na pewno zdasz

a czemu mam się z tego nie śmiać? :P

no idź się zajebac, idź idź, przestań się użalać nad sobą, jak widać świat się nie zawalił

a gdzie studiujesz ?:P bo to ma duże znaczenie :D

tak to jest na studiach, ale są jeszcze terminy poprawkowe :) nie martw się, jeśli umiesz to musisz to zaliczyć

Kurde, ja tez miałam testy na logike + wiedza i jakos dałam rade

kretyni tak jest jak sie na pamiec uczycie, potem dostaniecie inaczej skonstruowane pytanie i nie umeicie tepaki powinni was wywalic ztych studiów dl aprzykładu ZAKAZ UCZENIA NA PAMIEC mam nadzieje ze nei studiujesz medycyny, wiadomo potem skad sie biora tacy niedouczenu lekarze konowały

właśnie, napisz co studiujesz?

beataaaa123456789 Lepiej bym tego nie ujęła :D