U mojej kolezanki w domu sie bardzo oszczedza mimo, ze

kooorva,współczuję tym sknerom,bo maja pojebane wtych ciasnych tępych łbach. i tak pozdychaja jak biedacy i do trumny nie zabiorą. pies ich jebał. ja jestem samotną mamą,pracuję na utrzymanie domu ,siebie i dziecka,ale nigdy nie oszczędzam na jedzeniu,a tym bardziej na dziecku!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja od takich skner sie trzymam jak najdalej,bo uwazam,ze są psychicznie skrzywieni moze w zaciszu domowym jedzą własne gówna,zeby zaoszczędzic? kto wie,kto wie?

na piękną trumnę :D :D :D

współczuję takim ludziom. nie zeżrą,nie dojedzą,tylko oglądają,zeby im ktoś dał. nie wyobrażam sobie jak mozna sobie odmawiać jedzenia,na które ma się ochotę, wypadu z dzieckiem do kawiarni na ciastko. czy tacy ludzie stworzą kiedyś swoje rodziny? czy ktoś ich zaakceptujez tymi ich fobiami? Przecież z takimi luf=dźmi się nie dazyc na codzień. poznałam takiego faceta niedawno,owszem miły był ale: wszędzie chodził na pieszo,bo zal mu było 1,80 na bilet. jak szlismy do sklepu to nie kupił nawet chleba na kolację,którą robiłam u siebie i jedlismy razem. i ciągle liczył ile ma na koncie,tak się tym emocjonował,az miał wypieki na twarzy;) i dziwił się,ze żadna kobieta nie chce się z nim związać;)

Ja się nie dziwię. U mnie taki nie ma szans.

nigdy nie oszczędzam na jedzeniu,a tym bardziej na dziecku! Bo to prosta droga do trumny. Śmieciowe jedzenie z byle marketu, najtańsze produkty - resztki wymiecione z magazynów, na granicy terminu przydatności.

ja też tego chłopaka stopniowo od siebie odstawiłam i odsunęłam. sama pracuję cięzko,zeby utrzymac dom,i nie wyobrazma sobie wziąć jakiegoś kootasa do domu,zeby sknerzył na moim dziecku. po moim trupie!!!!!!!!!!!!! choć ufam,ze dopóki nie umrę to zdązeodchować syna i nauczę go,ze w zyciu pieniądze są wazne,ale nie najwazniejsze. nie sa celem samym w sobie. są tylko narzędziem do zaspokajania innych potrzeb,dają poczucie bezpieczeństwa i spokoju,ale oszczędzanie nie moze przerodzic się w sknerstwo. gardzę takimi ludźmi,choćby nie wiemjak byli obyci.

własni !!tak jak napisał poprzedniczka: sknerzenie na jedzeniu i tak prędzej czy później obróci sie przeciwko nim. najtańsze jedzenie jest szkodliwe,sztuczne,przetworzone. ci co tak sknerzą i tak w wieku 50 lat pozdychaja na nowotwory i co impo tych zerach na koncie jak zdrowia sobie nie kupią juz wtedy? szkoda mi słow. pa smiacmi się chcez takich skner,jak chćą tonawet niech własne gooowna jedzą,zeby nie wyda złowtówki. smacznego

Bo są godni pogardy.. W najlepszym razie litości.

walnięta jesteś!!!! i nie dziwie się że jesteś sama

sorka za literówki,pisałam zbyt szybko;)

a kto ci powiedział,ze jestem sama? to ze chwilowo wychowuję samotnie dziecko to nie znaczy,ze nie mam partnera obecnie i nie wiążę z nim planów na przyszłosc

wazne,zeby niczego nie żadał od innych. Mam znajomych wciaz narzekajacych na brak kasy, wciaz od kogos pozyczają, bo lubia jesc w knajpach, ona wydaje wiele na fryzjera, na kosmetyczke, on na dobre alkohole, hanbą dla nich jest korzystanie z komunikacji miejskiej, wszedzie samochodami , wychodza z domu - zostawiaja swiatlo , ciuchy tylko markowe - lubia luksusik, no ich sprawa, tylko czemu jecza ,ze im brakuje pieniedzy?

pisałaś ze jesteś samotna matka i wcale się nie dziwie że Cie nikt nie chce

wal się ,mam gdzieś co o mnie myslisz

wypij melisę na uspokojenie to podobno pomaga

wazne,zeby niczego nie żadał od innych. Mam znajomych wciaz narzekajacych na brak kasy, wciaz od kogos pozyczają, bo lubia jesc w knajpach, ona wydaje wiele na fryzjera, na kosmetyczke, on na dobre alkohole, hanbą dla nich jest korzystanie z komunikacji miejskiej, wszedzie samochodami , wychodza z domu - zostawiaja swiatlo , ciuchy tylko markowe - lubia luksusik, no ich sprawa, tylko czemu jecza ,ze im brakuje pieniedzy? bo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Im więcej się ma tym coraz więcej się oczekuje. będą mieli 20 tys miesięcznie to znajdą takie cele,na które je wydadzą i z czasem będą chcieli więcej i więcej,bo standard ich zycia będzie się ciągle podnosił.

Nie wyobrażam sobie, żeby oszczędzać na dzieciach: nie wyjść z nimi do kina, na basen. Jako kobieta z kolei nie wyobrażam sobie nie skorzystać raz na jakiś czas z usług fryzjera czy kosmetyczki. Oszczędzanie na jedzeniu grozi niedoborami żywieniowymi i chorobami - leki są znacznie droższe niż kilogram warzyw czy owoców. Sknerstwo w dłuższej perspektywie obraca się przeciwko sknerze.

Właśnie te sknery nie bywające u fryzjera, kosmetyczki, ba: nawet dentysty są same. Który facet chciałby szczerbatego kocmołucha ostrzyżonego własną ręką z makijażem z Pani Domu.

no więc napisałam o tym wczesniej juz. czy z takim człowiekiem mozna zyć? masakra. mają pieniądzeale nie mają najwazniejszego. za pieniądze się nie kupi /nie zdobędzie uczucia i miłosci trzeba by było najpierw o siebie zadbac, ale im szkodana to pieniędzy.

ma za sknerę - szkoda mi kasy na jazde samochodem ( chyba,ze absolutnie musze, najchetniej jezdze tramwajem), na jedzenie w restauracjach, wkurza mnie, jesli za glupia herbate musze zaplacic w w dobrej knajpie 10 zl, a w domu kosztuje mnie 20 groszy. Szkoda mi kasy na kosmetyczke, taniej kupic mi dobry krem, ktory na dluzej starczy ( fakt,ze mam dobra cere i nie musze), szkoda mi na fryzjera, bo sobie lepiej uloze wlosy i nie susze ich goraca suszarą. Bardzo czesto kupuję w lumpeksach, sama maluje mieszkanie itp.W domu zima ubieram sie cieplo, oszczedzam na ogrzewaniu Z drugiej strony potrafie zaszalec z ciekawa bizuterią, z jakimś ciekawym antycznym drobiazgiem do mieszkania, nakupic kwiatow do ogrodka, wydac kase na urzadzenie fajnej imprezy. Po prostu wydaje tylko na to, na co lubię.

No to nie sknerzysz, tylko oszczędzasz ;)

Czym się przejmujecie? Jeśli ktoś sknerzy całe życie,a potem z tych pieniędzy nie skorzysta bo np umrze,to odziedziczy je ktoś inny.w przyrodzie nic nie ginie!!!

Hm.. ale wtedy jest już kilka osób do podziału :P

Aptamil - Ale i tak coś komuś skapnie i to bez wysiłku.

zakładając, że denat nie wydziedziczył na rzecz np.schroniska dla psów ;)

Nie rozumiesz? zawsze ktoś zyskuje - w tym wypadku schronisko. Pieniądze nie giną.

Dlaczego uważacie, ze jeśli ktoś ma pieniądze, to powinien je roz..ać na prawo i lewo? Dlaczego nie ma prawa kupić czegoś taniej, jeśli jest ku temu okazji (np. dyskonty). ? Kto powiedział, ze tacy ludzie oszczędzają na jedzeniu? Kupują w dyskontach, na bazarach i delikatesach (tam, gdzie akurat są produkty przez nich poszukiwane). Kupują tyle, ile jest im potrzebne. Uważacie, ze ludzie którzy nie lubią trwonic kasy nie chodzą do fryzjera, teatru czy restauracji? Kto powiedział, że odmawiają sobie wyskoku do kawiarni? Oni to wszystko robią - i w dalszym ciągu , mim zdaniem, to jest raczej skromnie życie. Dlaczego muszą jeździc najdroższym samochodem? Jeżdzą takim, jakiego potrzebują :) Ciuchów też nie kupują w lumpeksach, tylko w Deni Cler albo Bytomiu :) Tylko, ze na wyprzedażach :) Po co przepłacac? :)

skromnie życie to nie to samo, co sknerstwo

wygrzebal :D Nie mam juz kontaktow z ta kolezanka.

ja kiedyś miałam takich sąsiadów co przez cały miesiąc wpierniczali ziemniaki ze śmietaną po to by się pokazać, że jeżdża mercem. w ogóle żyli tylko na pokaz, żeby inni zazdrościli, ale nie było czego. bo ja wolę jeżdzić moim seatem i zjeść porządna rybę czy mięso niz mercem i jesc byle co przez całe zycie. sama staram się oszczedzac na rózne cele, ale nigdy kosztem jedzenia. jedzą gooowna przez całe zycie a potem sie dziwią, że raki ich zabijają.