Drogie mamy pocieszcie mnie...

Piszę tu bo nie mam komu się wygadać. Jestem mamą dwójki dzieci. Teraz okazało się,że jestem w ciąży (7 tydzień) wiem,że nie powinnam tak pisać ale jestem zrozpaczona. Nie planowaliśmy więcej dzieci, a już na pewno nie teraz. Niestety spirala hormonalna mnie zawiodła:-( jestem wściekła, chce mi się płakać..wiem,że nie powinnam tak nawet myśleć bo dziecko to cud ale na razie tylko tak potrafię... Napiszcie mamy, które macie więcej niż dwoje dzieci jak dajecie sobie radę, czy planowaliście kolejne dzieci, jak przyjęliście wiadomość o ciąży. Pozdrawiam

w jakim wieku masz dzieci?

3 i 2 lata

Chyba pozostało się z tym pogodzić... A jaką dokładnie miałaś spiralę?

miałam Lady Insert, zawiodła po prawie roku:-(

dodam,że była sprawdzana przez ginekologa i podobno było ok.

Ci ją zakładał i zgłoś reklamacje.

Jestem w podobnej sytuacji 2dzieci,spirala kurde ciężki temat 3maluch..

no właśnie to jest najgorsze, że zakładasz spiralę za jednak sporą kasę by być spokojnym a tu ....

A co na to Twój mąż?

Czy to ja musiałam być tą jedną z dwóch kobiet na całe 1000? Podobno mają świetną skuteczność:-(

Mój mąż? chyba do niego jeszcze to nie dotarło... prawie w ogóle nie rozmawiamy.

jakby to było za 5 lat, to inaczej. Dzieci już by były trochę odchowane... A tak jeszcze całkiem z pieluch nie wyszłam i znowu tyle że mniejsze:-( życie jednak jest niesprawiedliwe, tyle kobiet czeka na dziecko.. Zawsze mówiłam,że mamy już wszystkie dzieci bo mamy parkę.

Na dodatek cały czas bym spała, jestem od dwóch tygodni cały czas zmęczona, mdli mnie i wkurzam się o byle co.

Nie ma tu mam, które mają więcej niż dwoje dzieci?:-(

nic nie poradzisz

o kurcze, moja kumpela też tak miała. Jedno dziecko, potem szybko, za szybko! drugie - pierwsze miało 1,5roku gdy się drugie urodziło. i szybko załozyła spirale, bo więcej nie chciała i po 2 miesiącach od założenia krwawiła a ginekolog orzekł 7tc. I ma trójke. Daje rade, ale była dość zmasakrowana na początku, tym bardziej,ze mieszka za granica i żadnej pomocy od mamy czy teściowej. Teraz najmłodsze ma prawie 2 lata, starsze do przedszkola i jakoś odzyła. Ale profilaktycznie maz się podwiązał,bo ona juz żadne spiralki nie wierzy.

napewno sobie poradziasz.... moja sasiadka ma 6 dzieci...