Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kate2528

Jak sobie radzicie z chandrą w ciąży?

Polecane posty

Gość kate2528

Witam wszystkich. Założyłam ten watek żeby się trochę wyżalić i poradzić. Mam 25 lat za 3 miesiące po raz pierwszy zostanę mamą. Ciąża nie była planowana ale i tak ja i mój chłopak ucieszyliśmy się, że zostaniemy rodzicami. Niestety ja za kilka miesięcy stracę prace ponieważ jestem zatrudniona na czas określony. Z tego powodu będziemy musieli zamieszkać z moimi rodzicami ponieważ w tej chwili wynajmujemy mieszkanie a po stracie mojej wypłaty nie będzie nas na to stać;( Rodzice sami zaproponowali żebyśmy zamieszkali u nich dopóki nie odchowam synka i nie znajdę pracy. Jednak cały czas mam wrażenie, że nie są zadowoleni z takiego rozwiązania. Ze wszystkim jest problem np. Nie mogę kupić normalnego łóżeczka (120x60) bo nie ma miejsca w które by się mogło zmieścić. A na np wystawienie szafy z pokoju nie chcą się zgodzić itp itd problemy niby błahe ale spędzaja mi sen z powiek bo czuje sie jakbysmy ja i dziecko stanowili wielki problem. Na poczatku nie zwracałam na takie rzeczy uwagi ale im bliżej porodu tym gorzej to wszystko znoszę. Przestałam sie cieszyć już, z tego dziecka ;( Kupowanie ciuszków i innych rzeczy powoduje u mnie poczucie winy. Mam wrażenie jakby rodzice uważali, ze ich zawiodłam, że traktują to dziecko w kategorii " jak juz musi być to bedzie". Czuje się paskudnie:( Pewnie nie jedna osoba ma milion razy gorsza sytuacje niz ja ale trudno mi sie teraz w ogóle z czegoś cieszyć:( Napiszcie kobietki jak sobie radzicie z przeciwnościami losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dosc
tej calej ciazy,i wszystkiego,mam nadzieje,ze to minie,bo nic mnie nie cieszy zostaly mi niecale trzy miesiace,a nawet jednego body nie kupilam,z mezem nie rozmawiam praktycznie,masakra,nie jestes sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamkaaaa
Dziwna sytuacja pewnie jak urodzisz beda sie wtracac co dobre a co zle Ja mieszkam z rodzicami rodze na dniach i mam nadzieje ze tak nie bedziue

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest nie tak
hmm jak masz umowe na czas określony to całą ciąże ci płacą - potem wypłacają macierzyński zasiłek 22 tygodnie - potem masz pół roku płatnego bezobocia - to jest prawie rok dostawania kasy i potem możesz już spokojnie szukać jakiegoś zajęcia... i jak was niestać na mieszkanie to może poszukajcie jakiegoś mniejszego albo w gorszej dzielnicy za mniejszą kase - powinno wam starczyć a to zawsze na swoim jesteście - nieszalej z wydawaniem na maluszka - tu gdzieś jest świetny topik o blędach zakupowych w ciąży i po - bo mamy szaleją a potem okazuje się to zupełnie zbędne i nie przydatne a tak szczerze to napisze ci że to co jest teraz to jest nic - chandre to dopiero poczujesz jak się urodzi dziecko... jak niebędzie chciało jeść, będzie miało kolki, będzie płakać w nocy itd - zamiast teraz się zadręczać miejscem na łóżeczko weź i skup się i czytaj ile możesz o opiece nad takim noworodkiem - jak pielęgnować, przewijać, co na kolke, jak karmić - mi po urodzeniu bardzo tego brakowało - takiej podstawowej wiedzy.. i sprobuj zmienić relacje z partnerem - macie ostatnie takie tygodnie!! zamiast się zadręczać wychodźcie gdzieś - rozmawiajcie itd - odrazu jak się maluch urodzi to zaangażuj go w opiekę - mój mąż kiedy ja leżałam po cc zajmował się małym - karmił, przewijał, nosił kiedy ja miałam kroplówki itd i nawiązała się więź z małym - i chętnie się nim zajmuje, przebiera itd - najgorzej jak męża się niedopuszcza do malemnstwa bo potem zostaniesz sama z opieką i poczuciem winy... a dziadkowie odpuszczą toche takie rzeczy jak tylko zobaczą wnuka - zawsze tak jest - nawet przy najmniej spodziewanych ciążach nastolatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate2528
odnośnie tej kuroniówki to mam pytanie do Was bo "Pani" (czytaj wredne babsko) w urzędzie pracy w gminie z której pochodzę powiedziała mi, że wysokość wypłacanej kwoty zależy od tego ilu jest bezrobotnych w regionie i, że może byc tak, że dostane jakies grosze typu 50zł miesiecznie. Czy to mozliwe? Pochodze z małej miejscowości (gdzie faktycznie bezrobocie jest gigantyczne) i tam jestem wciąz zameldowana bo tutaj (poznan) właściciel mieszkania które wynajmujemy nie chciał nas zameldować. Z ciuszkami itp to oczywiście nie bede szalec bo trzeba liczyc niestety każdy grosz. Zreszta jak do tej pory to kupiłam 2 sztuki body bo tak jak pisałam nie mam jakos z tego radości. Mam nadzieje że to tylko hormony i wezme sie w garśc bo nie chce byc wiecznie przygnebiona mamuską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate2528
do "ja mam dość" Co sie dzieje u Ciebie? dlaczego nie rozmawiasz z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no popatrz popatrz
bezrobocie jest stałe - ustalane przez rząd - niewiem ile wynosi w tym roku - poczytaj w google ale w granicach 700 brutto chyba co to kuroniówka to niewiem a ciuszki szukaj na allegro w kompletach - małe rozmiary często są prawie nieużywane i za male pieniądze można mieć super ubranka - ja tylko tak kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate2528
kuroniówka to właśnie ten zasiłek dla bezrobotnych. tak przynajmniej nazywają to tam skąd pochodzę ;/ W internecie znalazłam własnie tak jak napisałas ze jest 717zł brutto ale tylko przez 3 miesiace potem chyba 590 czy jakos tak i własnie była adnotacja, ze nie każdy otrzyma zasiłek w takiej kwocie ale nie znalazłam informacji od czego to ma zależeć ta kwota. No i w urzędzie własnie powiedziano mi, ze jak jest duzo bezrobotnych to ta kwota może byc bardzo mała;/ Także w ogóle już zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioel
Uprawiam sport, jeżdżę rowerem, wolontariat (w schronisku dla psów) i jeszcze do niedawna spotkania terapeutyczne w przychodni psychologicznej http://psycholog-ms.pl/poradnia/ Warto udać się do psychologa, kiedy ktoś nie radzi sobie ze sobą i problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Kate 2528, trafilam wlasnie z chandrą na Twoj post z przed 7 lat :) i zastanawialam sie co u Ciebie? Jak ostatecznie potoczyly sie Wasze losy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×