Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kellygomm

czy życie ma jakiś sens?

Polecane posty

Gość kellygomm

czy życie ma w ogóle jakiś sens? po co żyjemy? by umrzeć...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhggfddse
Jak byśmy żyli żeby umrzeć to byśmy umierali pierwszego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kellygomm
więc czy jest jakieś życie po tym życiu? czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhggfddse
Kiedyś się dowiemy . Na razie trzeba być tutaj . Ja żyje żeby się śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wierzę, że jest życie po życiu. Głowa do góry i uwierz, na pewno nic nie stracisz, a lepiej będzie Ci się żyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy życie ma w ogóle jakiś sens?" Dokładnie taki, jaki sam mu nadasz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh ! ależ oczywiście, że ma ! po co w ogole takie pytanie ! Zmień swoje nastawienie to zobaczysz ile dobrego Cię spotka! uszy do góry, więcej uśmiechu i będziesz szczęśliwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szewsaszewsaz
dla mnie życie juz straciło sens, to co kochałam i co było najwazniejsze i trzymalo mnie przy życiu znikło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikakika
dla mnie nie ma. ludzie biegna za kasa, a pewnego dnia np. okazuje sie ze jest sie chorym na raka. wtedy to dopiero czlowiek sie zastanawia, po co to wszystko bylo. wczesniej byly takie oto moje rozwazania na temat sensu zycia: i tak kiedys kazdy umrze, zyje sie dla dzieci, dla...siebie?, ale tak naprawde to dopiero jak czlowiek staje w obliczu smierci, to wszystko to co bylo dotychczas, traci sens. nie mozna sie pogodzic z tym ze to wszystko na co pracowalam, co kochalam nagle mi "zniknie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie mozna sie pogodzic z tym ze to wszystko na co pracowalam, co kochalam nagle mi "zniknie"." Można. Z czasem człowiek staje się coraz starszy, schorowany i zmeczony życiem, aż sam dochodzi do wniosku, że pora odejść. To naturalna kolej rzeczy. Nie biegaj za kasą. Żyj chwilami, ciesz się tymi najpiękniejszymi z nich i zatrzymuj je w pamięci. Jeśli będziesz bez przerwy myśleć o śmierci to będziesz tak umierać każdego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikakika
ni chodzi mi o starosc. ale o umieranie w wieku 30, 40, 50 lat. zawsze latwiej pogodzic sie jest ze smiercia osoby starszej - bo taka kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×