czy ktoś też szuka pracy teraz???

no leaf eee tam gadasz, agnieszka potrafi znaleźć pracę my jesteśmy pierdołami bo nie umiemy :) ona pracuje a my narzekamy, w Polsce jest pełno pracy, jest super glanca, tylko my tu narzekamy że jest źle takie z nas lenie oh jej

chyba w stolicy nie jest to dużo???? kurcze nie mam pojęcia

bierzcie przykład z agnieszki ona jest cool :)

Jeszcze tak ze dwa lata temu też myślałam jak i ta agnieszka cała, a teraz przyszła rzeczywistość i nie jest tak barwnie :) Zetknęłam się z nepotyzmem, niesprawiedliwością i mobingiem i teraz przyszło bezrobocie. Co prawda dopiero od grudnia, ale ja nigdy nie miałam takiej długiej przerwy na bezrobociu. Na dzień dzisiejszy mam minimalne wymagania finansowe, może być nawet pół etatu, ale żeby wyjść z domu do ludzi i pracować. Tylko, że na razie staram się w swojej durnej branży, ale jest ciężko. Już troszkę pracowałam fizycznie za psie pieniądze i chciałabym robić teraz coś ambitnejszego niż zlepiać czizburgery w fast foodzie.

Jolka nie widze sensu twoich zaczepek. Skoro Agnieszka jest zadowolona z tego co ma, to ani tobie ani innym nic do tego. Nie wiem jaką ma przeszłość, co miała, ile ją to kosztowało ani jakie są jej marzenia1 grunt, żeby każdy był zadowolony z siebie a nie oglądał sie ani nie krytykował innych:P

ja szukałam pracy dokładnie 16 miesięcy.Zachciało mi się zmiany i dzięki Bogu mąż zarabia tyle że jakoś daliśmy radę.Przez ten czas przeszłam około 100 rozmów,miałam kilka propozycji,ale w lukasie w call center za 800 zł to jakoś mi nie odpowiadało.Miała już prawie depresję,za rada moje siostry wyluzowałam>poszłam na rozmowę zupełnie bez przygotowania i otwarcie powiedziałam,że jestem uczciwa,chce dobrze pracować i zależy mi na pracy - właśnie wtedy gdy odpuściłam i przestało mi zależec dostałam prace taka jak chciałam-od pon do piątku od 9-17.w biurze,bez większego konatktu z klientem,w dobrych warunkach .Pensja może nie zawrotna bo 1700 netto,ale dla nas to luksus po tylu miesiącach na 1 pesnji!Musicie wierzyc,że trzeba trafic na swoje i niestesty swoje odczekać-wiem,że to mało pocieszające,ale innego wyjścia nie ma:-)

szukacie w Warszawie, czy innych województwach?

16mcy? Nieźle :D ale jak się udało to pozazdrośćic i kasa ładna jak na realia dzisiejsze :) Ja również mam nadzieję, że w końcu kiedyś się uda....

no niestety ale myslenie agnieszki jest do bani tez kiedys uwazalam ze chciec to miec ale teraz zycie to weryfikuje, po 1 praca owszem jest ale dla takiej agnieszki za tysiaka, ale majac rodzine to sorry ale nie da sie wyzyz za 1tys zl, nie mozna mieszkac w pokoju z kims obcym, pewne sprawy sa nie do przeskoczenia, ja bym byla ciekawa jakby sobie poradzila agnieszka jakby miala 2 dzieci na karku

ja też pracy szukam i znaleźć nie mogę, mam studia, 2 podyplomówki ale zero doświadczenia :O i właśnie tu jest problem bo dla pracodawcy mam mieć te 25 lat ale do tego najlepiej długoletnie doświadczenie. Pytam skąd mam je niby mieć po studiach dziennych, które naprawdę zajmowały cały mój czas. Co do Agnieszki to dobrze, że masz pracę ale nie oceniaj innych. Nie po to się uczyliśmy żeby pracować za marne grosze i to jeszcze nie w zawodzie. Bo co trzeba gonić za kasą? Ja siebie w supermarkecie na kasie nie widzę i wcale tego nie urywam.

nie ukrywam*

,.,.,.,.

Agnieche, popieram w 100%.!1000 malo-owszem ale lepsze to niz nic! meza tysiac wasz tysiac i da sie przewegetowac,lepsza miska ryzu niz 0 miski:) takie sa realia, lepiej to niz krasc.Zastanawiam sie kto was utrzymuje?? kto wam daje jesc/? podczas waszego''szukania pracy''.Ulotki rozdawac, odsniezac mozna.Kazdy by chciał dobra prace, pewnie, ale zycie jest tu jaki jest, lepiej miec tysiaka niz go nie miec.

ja mam podstawową i to specjalną a pracę mogę znaleźć a wy niepotraficie niedorajdy jedne

:) podszyweczka hii

pracuję pod latarnią, macham cyckami do przejeżdżających samochodów, zarabiam 1000 miesięcznie bo nie często trafiają się ślepi klienci :)

gdzie ja szukalam? najpierw poroznosilam z 30cv, byl jakis odzew pozniej zalogowalam sie na pracuj.pl gazetapraca.pl infopraca.pl wysylalam mnostwo cv i w ciagu 2 miesiecy mialam jakies 10rozmow myslalam ze do tej pracy co teraz pracuje mnie nie przyjma bo rozmowa kwalifikacyjna to byla porazka i tak przeszlam do drugiego etapu, a pozniej trzeciego ja caly czas wlasnie o tym pisze ze ok nie ma pracy w waszym zawodzie ale nie dopuscie do tego zeby siedziec w domu i nigdzie nie pracowac, zastanawiam sie skad wy macie pieniadze na zycie skoro nie pracujecie lepsze wlasnie wasze 1000zl plus 1000zl meza czy chlopaka, niz nic!

dodam iż pracuję ciężko, czyszczę szamba włosami

Agniecha - ja szukalam podobnie i kto mowi, ze tylko w zawodzie? Wszedzie, w Lidlu, Biedronie, jako pomoc na budowie tez! Tylko zazwyczaj zagladali mi co CV i bylo - jesli ukrylam wyzsze wyksztalcenie - to co pani robila? - jesli nie ukrywalam - "pani sie nie nadaje, przyjmiemy sobie taka Agnieszke". I to jest prawda.

gdzies przeczytalam ze na 100wyslanych CV srednio wychodza 2 spotkania rekrutacyjne wiec jak ktos wysle 10cv i narzeka ze zero odzewu? trzeba wysylac wysylac wysylac ja dzien w dzien wysylalam

ale teraz to sie wysmiewasz ze mnie ze nie mam wyksztalcenia ucze sie dopiero zaocznie, bo bylam 2 lata zagranica zeby zarobic na studia wiec nie pisz ze przyjmiemy taka agnieszke bo pokazujesz mnie jako czlowieka gorszej kategorii

agnieszka zawsze chętna... (do pracy) ;)

Acha, kiedys zapytalam - czemu Agnieszke? Odpowiedzieli: "Pani ma duzo umiejetnosci, duze doswiadczenie, kiedys pani zaproponuja prace za duze pieniadze i pani odejdzie (taaa... kiedys :D) - a my tu tak naprawde nie potrzebujemy czlowieka z umiejetnosciami ani nawet inteligentnego, potrzebujemy kogos, kto bedzie tu dluzej pracowal, nie musi wiele potrafic, wiec Agnieszka jest idealna. Poza tym pani jest starsza, ma pani zobowiazania rodzinne, bedzie pani kiedys chciala podwyzke". Wielokrotnie przegrywalam o prace z takimi Agnieszkami. Wiec coz. Moze i Agnieszkom o wiele latwiej znalezc prace w "nie-w-zawodzie". Pozdrawiam z Poznania

Agnieszko. Chodzi mi o to, ze WIELOKROTNIE spotkalam sie z dyskryminacja osob po stuciach wyzszych - ze rzekomo sa zbyt wymagajace i malo pracowite. Ty nie masz studiow, jestes mloda - co czyni Cie lepsza kandydatka do pracy. I tyle tylko mialam na mysli. Owszem, sa osoby, ktore wysla 10 CV i marudza, ale sa tez ludzie, ktorzy sie staraja - i kupa.

agnieszek pełno hehe, chętnych do pracy za marne drobniaki, pracodawca szuka właśnie takich białych murzynek do pracy, nie szuka inteligentnych z wyższym :)

ale ja wczesniej mowilam ze studenci maja latwiej z praca przeczytaj kilka moich wpisow wczesniej ale nikogo nie obrazam ze komus brak inteligencji troche klasy w rozmowe sie przyda

Znajdz miejsce, gdzie pisze, ze brak Ci inteligencji. Cytowalam mego potencjalnego pracodawce, ktory postanowil przyjac osobe podobna do Ciebie w tym sensie, ze bez doswiadczenia i bez studiow. Poniewaz do tej pracy nie trzeba bylo wielkich umiejetnosci i zalozyl, ze ja mam ambicje zwiazane z miejscem pracy, a ta osoba miec ich nie bedzie. Co do studentow - chetnie sa przyjmowani, co ma zwiazek tez niestety nie z ich inteligencja a z pieniazkami za ubezpieczenie.

No to witam w klubie niestety. Wysyłam wysyłam i nic... Totalna porażka... Zaczęłam ukrywać że mam wyższe wykształcenie tylko ęe taka dziura się zrobiła w cv że masakra. Dopisałam w dodatkowych informacjach że pracowałam w sklepie odzieżowym (bez umowy dlatego tutaj dodane) żeby zapchać tą lukę. Ale to i tak nic nie daje... Już nie wiem co mam zrobić. Szkaradnej gęby nie mam żebym odpychała przy wysyłaniu ze zdjęciem... Znajomości niestety tez nie mam... Chcę pracować nawet za to minimalne wynagrodzenie. Nie przeraża mnie to w ogóle. Po prostu chciałabym pracować j już...

Poczekaj, Agnieszka Ci doradzi, na pewno cos zaniedbalas, na pewno za malo CV slalas, na pewno wyzej sralas niz dupe mialas :D i SIE NIE STARALAS!!!

właśnie wikidajło, nasza forumowa ekspertka od rynku pracy - wie wszystko i służy radą zawsze i w każdej sprawie, agnieszka nasza eskpretka ci powie że napewno winna jesteś jakimś karygodnym uchybieniom, to twoja wina, weź pracę za 3 złote za godzinę i tyraj od rana do wieczora, wynajmij miejsce w 10 osobowym pokoju z toaletą na podwórku, przecież to takie proste!