Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna znikąd

czy ktoś też szuka pracy teraz???

Polecane posty

Gość Hubercia z Zawiercia
dobra, jesteś mało ambitna - to idź pracuj za 1000 i nie zawracaj nam już głowy :) koleżankę także mało ambitną weź ze sobą - będziecie razem miały 2000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, leniuchy z Was okropne... brrr..... Masz racje, lepiej ciągle siedzieć na forum i narzekać...z tego kasa się nie bierze :) he he he :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makarenaaaa
Hej wszystkim... najbardziej mnie wkurwia, że wszędzie na około trąbi sie jak to wzrastają płace, jak to bezrobocie się zmniejsza, jak to Polacy optymistycznie podchodzą do nowego roku, nie boją się zwolnień, liczą na podwyżki!!!!!!!!!!!!!! ja się pytam spokojnie.....kogo oni pytają???Może w stolicy jest lepiej...ale niech ktoś przyjedzie do mojej miejscowości gdzie... mamy 80 % bezrobocie wśród kobiet!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna___________
no widzisz ale są takie agnieszki i dzi.. tzn nivki które za 1000 wezmą każdą robotę z pocałowaniem a może i z obciągnięciem, więc pracodawca nie powinien się martwić, zawsze znajdzie agnieszkę albo dzi... tzn nivkę za tysiaka i jeszcze będzie cieszyć się że zarabia tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka79
To nie bierzecie pracy bo chcecie nauczyc pracodawcę, że pracownika trzeba cenić??????? Śmiechu warte!!!!!uśmiałam się jak nigdy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, płace wzrastają ale na stanowiskach gdzie i tak zarabia się już dobrze.. np. urzędnicy, niektórych szczebli. To co mówią nam w tv, a rzeczywistość to 2 różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka79
agnieszka i nivka ma rację, sama wolałabym nawet za 600 złoty pracować niż siedzieć w domu, teraz zarabiam 700 zł w toaletach miejskich i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję w mięsnym za 800 zł i też jestem przeszczęśliwa, wolę robić czasem po 12 godzin dziennie niż siedzieć w domu i szukać czegoś lepszego :) Bo najgorsze co może być to siedzenie w domu. Trzeba pracować :) Zawsze lepiej mieć to 800 zł niż nie mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka79
dokładnie, śmieją się ze mnie że czyszczę męskie kible, a ja się z nich śmieje że siedzą w domu, są takie leniwe te moje koleżanki, one mają wyższe ale to ja pracuję, jestem zadowolona z życia, luksusów mieć nie muszę, u mnie 700 złoty starczy mi na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Milenko79, z pewnością wrócę na moje poprzednie stanowisko pracy, zarabiam tyle, że zrobiłabyś wszystko żeby móc miesięcznie dostawać taką kasę. Jednak uświadom sobie, że pieniądze w życiu to nie wszystko!! Wolałabym pracować spokojnie i zarabiać sporo mniej. Spróbuj pracy w jakiejś korporacji, zobaczymy jak Ci mina zrzędnie :) ha ha ha! zazdrościsz komuś, że ktoś szanuje pieniądz?! niestety nikt Ci nie da na stracie takiej kasy o jakiej marzysz, musisz najpierw sobą coś reprezentować - jak widać marnie Ci to wychodzi... więc nie ma się co dziwić tym pracodawcom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka79
chyba pomyliłaś adresata niva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka79
dziewczyny faktycznie są leniwe, co to się porobiło że teraz za 700 złoty to też mało? To całkiem niezła pensja. Zachciało się wam szyneczki? Trochę schudniecie, grube beki, do roboty się wziąć, ja jestem kobieta pracująca tak jak agnieszka i niva żadnej pracy się nie boję, jak widać wykształcenie nic nie znaczy i dobrze w dzisiejszych czasach trzeba być obrotną jak my, no nie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra macie z tym racje
tyle ,że tak można jak się jest samemu.I jak praca tymczasowa.Krótkoterminowo patrząc opłaca się ale idźcie do banku i spróbujcie wziąć kredyt.Spróbujcie kupić mieszkanie itp.Chyba ,że studiujecie i macie w perspektywie lepszą pracę.Poza tym nie wszyscy są po podstawówce i skoro studiowali maja chyba prawo mieć wyższe aspiracje. Bo po to studiowali anie po to ,żeby sprzątać klopy za 700 zeta albo szczyt aspiracji pracować w sklepie za 1200 max.Do tego byle robol się nada.I dlatego byc może wolą po studiach jechać na mopie ale nie w pl , bo relatywnie i tak więcej zarobią.Kto tego nie rozumie to chyba niedorobiony jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a daj spokój, ludziom w głowach się przewraca. Jak ta "Martyna"co sugeruje, że praca za 1000zł to zupełnie tak jak się skurwić!! nikt od razu niczego za darmo nie dostał! chcesz zarabiać kokosy to bierz się do pracy! Popracujesz trochę, może Cię docenią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka79
po co ci mieszkanie leniu jak można pokój wynajmować, ja wynajmuję za 200 złoty, miejsce w 2 osobowym pokoju, jakoś żyję. Współlokatorka to matka z dzieckiem i co dajemy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejsze to sie umiec odnalezc skoro za male zarobki to kombinujemy dalej i albo zostajemy i siedzimy na tylku albo wyjazd do wiekszego miasta, czy zagranice tak ciezko jest sie zdecydowac ale wiele osob wyjechalo bo bylo im zle i to cale rodziny wyjezdzaja :o nie jest w polsce dobrze, to kazdy wie minimalna placa to jedynie mozna sie poplakac tyle dostajac ale lepiej tyle zeby chociaz dlugow w mieszkaniu nie narobic, niz w ogole nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak jest ale jak nie masz wyjścia bierzesz co się da i szukasz dalej czegoś sensownego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka79
dokładnie dziewczyny jest jak mówicie, panienki z wyższym leniwe są, rodzice płacili za studia i teraz im 1000 mało, do czego to doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kazdy ma ambicje zeby pracowac za wiecej niz podstawa!! ja sie boje ze pozniej wlasnie kredytu nie dostane, ze nawet na dziecko mnie nie bedzie stac jak narazie mi to starczy to co dostaje bo jestem sama pozniej pewnie tez bede plakac, ale pojde do pracy za tysiac jak nic nie bede mogla innego znalezc, albo wyjade zagranice taka jest rzeczywistosc w polsce i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna___________
z babciami klozetowymi nie wygrasz, muszę faktycznie zmienić forum, bo tutaj białe murzynki tylko siedzą bez wykształcenia, patologia, idę stąd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Agnieszki - mialas zatem
Powrocilam. Nie, nie zawsze lepiej wziac prace za 1000zl. Nie wtedy gdy mamy matke staruszke / dziecko w domu do opieki i kiedy wynajecie opiekunki wynosi wiecej niz nasze dochody. Nie wtedy gdy jest to praca odczlowieczajaca, z nieplatnymi nie ujetymi w harmonogramie dnia nadgodzinami. Przyjmujac taka nie mamy szans na polepszenie bytu bo nie mamy kiedy szukac nowej, lepszej pracy. Poza tym wiele osob szuka nawet pracy za minimum krajowe, majac doswiadczenie, wyzsze wyksztalcenie, znajomosc jezykow. I, jak wspomnialam, pracodawca wybiera zazwyczaj "Agnieszke". - bo Agnieszka jest mloda, nie ma dzieci nie odmowi nadgodzin (pewnie wiele matek by tez nie odmowilo, na ale ale zalozenie jest wlasnie takie) - bo Agnieszka jest mloda, nie ma dzieci - i jest szansa ze jeszcze przez kilka lat nie bedzie ich miala - nie odejdzie na macierzynski (ja nie planuje, ale coz...) - bo Agnieszka nie ma doswiadczenia, wyzszego wyksztalcenia = nie poszuka lepszej pracy, nie zalezy jej na awansie, na podwyzce, starczy jej to, co ma (Agnieszka moze miec ambicje, a pani z wyzszym wyksztalceniem moze marzyc o spokojnej pracy w sklepie - no ale pracodawca tak wlasnie zaklada) - bo Agnieszka jako osoba bez wyksztalcenia a zarazem bez perspektyw nie odmowi oprocz zajmowania sie swoimi obowiazkami, mycia ubikacji - przeciez nie ma wyjscia (coz, nie lubie sprzatac, mam podwojnego mgr - i tez bym nie odmowila). I tym sposobem, Agnieszka moze sie z nas nabijac, podajac nam metody szukania pracy, ktore juz stosujemy, a moze nawet wymyslilysmy kilka wlasnych, rozpaczliwych powodow - ale my nie mamy efektow. Agnieszka ma. Wiec Agnieszce sie wydaje, ze zycie jest takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletttta W
To się nazywa mentalność niewolnika podobno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Agnieszki - mialas zatem
I szczerze mowiac Agnieszko to niektore rzeczy pisane przez Ciebie sa madre, ale wrecz wk* mnie ten post: a g n i e s z k a _ ja szukalam 2 miesiace i znalazlam a moim jedynym doswiadczeniem jest wozek widlowy mozna? mozna! ale najlepiej tlumaczyc ze pracy nie bierze sie co jest zbey miec na chleb a nie pozniej plakac bo sie kasa konczy Wg mnie sugerujesz ze kazdy z latwoscia moze znalezc prace w 2 miesiace jesku chce, a glupio sie tlumaczy, ze pracy nie ma. Ja szukalam pracy AKTYWNIE i KREATYWNIE kilka miesiecy, w PUPie babka mi powiedziala ze wszystko robie dobrze, ze wiecej portali zwiazanych z praca ona sama nie zna i ze CV i LM mam swietnie napisane (zanioslam do sprawdzenia zastanawiajac sie czy robie bledy). Jak wspominalam, mam podwojnego mgr - a tak, chodzilam po budowach i pytalam czy potrzebuja kogos do podawania cegiel i malowania scian. Mialam kilka rozmow kwalifikacyjnych na ktore pracowodawca nie przyszedl i przychodzilam kilka razy do pracy by podpisac umowe a pracodawca rozmyslal sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka79
szukać pracy 2 miesiące to już długo, ale niektórzy szukają tak by nie znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra macie z tym racje
leniwe panienki? którym rodzice zapłacili za studia? chyba masz kompleksy garkotłuku.Istnieją studia zaoczne ale chyba zanadto to abstrakcyjne dla ciebie.Mieszkanie ? no fakt po co zawsze z 5 patologicznych bachorów możesz mieszkać w schronisku dla samotnych matek.Bo za mąż bez perspektyw to raczej nie wyjdziesz. Fakt szkoda z białymi murzynkami gadać ,patologia wyjdzie za patologię i spłodzą kolejną patologie ,której przekażą wrodzoną biedę i szczyt aspiracji pod tytułem ,możesz dziecko myć kible jak mama.BRAWO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pzoniej napisalam rowniez ze zdaje sobie z tego sprawe ze rpacodawca woli studentow niz osoby po studiach w wiekszym stopniu chodzi o koszty ktore pracodawca ponosi z osoba po studiach, ubezpieczenia, skladki itp a druga sprawa ze wlasnie kobiety generalnie maja gorzej, bo przychodzi nam 25lat, i juz pracodawca mysli ze kazda to knuje i mysli jak dostac umowe o prace a pozniej chyc na l4 i ciaza nie mamy latwo ale nie obwiniajcie mnie za to ze tak jest bo tak sie czuje ambicje mam na lepsza prace, ale co z tego skoro narazie zaczynam swoja kariere? mam 22lata, zaczelam niedawno studia bo bylam zagranica zeby na te studia zarobic, bo w polsce nie uda sie odlozyc ponad 20tys zl w rok zeby sie nie marwtic o platnosci za szkole nie atakujcie mnie bo jestem mlodsza i paradoksalnie mam wieksze szanse na prace moze na poczatku zle napisalam ze jak ktos chce to mozna, ale po waszych wpisach widze ze chcecie wiecej kasy ale jak narazie nie ma takiej opcji to trzeba brac co jest znam takiego jednego faceta ktory rok nie mial pracy, a mial propozycje i za poltora tysiaca, i za 1400zl, ale on nie chcial bo on mowil ze nie po to konczyl studia wieczorowe zeby pracowac za poltora tysiaca ok popracowal by pol roku czy rok za 1500zl, moglby sie wykazac i moze by mial podwyzke, moze by awansowal, nikt tego nie wie ale od czegos trzeba zaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×