WYPIERDALAM Z TEGO KRAJU!!!!!!!!!!!!!!!

kolezanka koleznaki Napisalam, że dużo zarabiam? Państwo dba tutaj o dobro obywateli i tyle. Jeżeli mloda osoba chce się wyksztalcić aby coś w życiu osiągnąć a nie ma pieniędzy to bez problemu finansują (to dbalość o przyszlość kraju poniekąd) w moim przypadku ucze się i dodatkowo wyuczam danego zawodu przy czym jak na stażu zarabiam "drobne" pieniądze(a nie są wcale takie male jak na wyuczanie). To co robię to moje hobby a nie harówa żeby przetrwać dzięki czemu późniejszy wyuczony zawód będzie pasją (pracę mam zalatwioną za rok w pewnej firmie na dobrym stanowisku za nie male pieniądze) Jeżeli czlowiek w tym Państwie nie ma pieniędzy, nie może znaleźć pracy i grozi mu wylądowanie na ulicy przysluguje mu socjal (sklada podanie w urzędzie) i Państwo oplaca mu mieszkanie (oprócz prądu i gazu) i dodatkowo daje 350(mniej i więcej) euro na życie. W dodatku jak najszybciej szukają mu pracy na różnych stanowiskach, finansują szkolenia, wyuczenia zawodów, różne kursy (dzięki czemu starsi ludzie bez żadnego wyksztalcenia nie są z góry przekreśleni a wciąż mają szansę) No wybacz ale ja się nie uwazam, za tanią silę roboczą dlatego, że od podstawówki tu jestem i ludzie traktują mnie jak równą sobie i to, że jestem tu "obcokrajowcem" nie ma żadnego znaczenia. Mam takie same prawa. Mój facet zakladając wlasną firmę do której zatrudnia ludzi też jest tanią silą roboczą? Nie martw się ja się tutaj w placach orientuję i nie wydaje mi się, by nasze zarobki byly "zaniżone" ;)

kolezanka koleznaki mam wrażenie, że porównujesz otwarcie firmy przez mojego faceta do chińczyka z "firmą" bo sprzedaje gatki na targu :D:D:D nie no to jest śmiechu warte. otóż zaskoczę Cię - w Polsce taka firma nie mialaby szans wiesz dlaczego? Bo Polak to chytra świnia która woli wszystko zrobić sama zamiast dac komuś zarobić a w tym Państwie od tego sa wlaśnie specjalne firmy... nie wspomnę już o śmiesznych zarobkach w PL ps.: alt szwankuje sorry za blędy w polskimi znakami :o

Mysia jestes w Niemczech? Jakie miasto? :)

bo dofinansowania na rożne cele są przeznaczone dla ludzi o ciężkiej sytuacji finansowej by pomoc im się wybić. Ja jako polka płacąca podatki w pl wkurwiła bym sie gdyby jakiś turek czy inny rumun korzystał z dofinansowania na szkoły tylko i wyłącznie dlatego ze ono istnieje. Tym bardziej biorąc pod uwagę to ze niby zajebiście mu sie powodzi i zarąbie w cholerę. wiec jeśli zajebiście zarabia niech uczy sie proszę bardzo ale niech opłaca wszystko sam a nie kombinuje tylko i wyłącznie dlatego ze coś takiego jest. Inna sprawa jest gdy sie dostaje stypendia bo ich nie dostaje się za darmo tylko trzeba na nie ciężko zapracować. A jeśli **Mysia tak zajebiście zarabia ma samochód mieszkanie a jej facet ma własna firmę to co na studiowanie jej nie stać?

**Mysia to tym bardziej gratuluje wyjechałaś po to by żyć za granica z zasiłków no brawo naprawdę tylko pozazdrościć

dlatego wami gardzę. w pl za zasiłek by się nie wyżyło tylko trzeba by było ruszyć dupę do roboty a tam można sie opierdalać i dostawać kasę

To jest przyklad na to, ze mozna miec mieszkanie, samochod i pieniadze i mimo wszystko panstwo dofinansowuje ci nauke! A ty kolezanko kolezanki masz widze sklonnosci nacjonalistyczne.

I bardzo dobrze, ze ma sklonnosci nacjonalistyczne, w pelni ja popieram

kolezanko kolezanki dzieki tym co wyjechali ty masz wieksze szanse na znalezienie pracy w Polsce, wiec nie przesadzaj. I nie mow mi, ze to takie super jak tracisz prace i nie dostajesz zasilku - bo sama nie wierzysz w to co mowisz. Chcesz to zostan w Polsce, nikt ci nie broni.

a jako polka płacąca podatki w pl wk**wiła bym sie gdyby jakiś turek czy inny rumun korzystał z dofinansowania na szkoły tylko i wyłącznie dlatego ze ono istnieje - to jest wlaśnie znacząca różnica. Polak myśli w ten sposób, inny nie, bo fakt, że ktoś jest innej narodowości nie znaczy, że ten ktoś jest gorszy i nie ma szansy na wyuczenie się ma sam zapierdzielać i harować i być dla polaka "tanią silą roboczą" tutaj "zapierdalać" nie trzeba przeciętnego Kowalskiego stać na urlop na majorce czy ibizie :) Ja nigdzie nie napisalam, że zarabiam zarąbiście dużo kasy. Naukę zaczynalam w wieku 12 lat tutaj i jeśli by moich rodziców nie bylo stać wtedy na książki czy oplacenie wycieczki szkolnej to nie bylabym gorsza od rówieśników ponieważ Państwo by mi to oplacilo. Tak samo jeżeli ludzie zarabiają malutko bądź nie mają pracy to ich dzieci nie muszą chodzić w powycieranych szmatach glodne bo Państwo o nich zadba finansowo. I jeśli Ciebie by to "wkurwialo", że "zapierdalasz" na te biedne dzieci (no bo fakt że to idzie z podatków) to Ty jesteś dziwnym czlowiekiem, nie tamta rodzina. Kiedy ja zaczynalam naukę wyszlam na swoje mialam na miesiąc ledwie 700euro (184euro się dostaje do 18 roku życia albo do 21 zależy wlaśnie od nauki + 600 euro za praktyki różnego rodzaju trzy dni w tygodniu) i uwierz spokojnie bylo mnie stać na ubranie, zjedzenie, oplacenie mieszkania i rachunków ALE gdzie te wymarzone studia? Państwo mnie wspieralo, oplacilo mi tę naukę o której tak bardzo marzę, oplacilo mi prawo jazdy po części, praktykę asystentki w kancelarii prawniczej i parę kursów na masażystkę (i reaguj jak chcesz - TO BYLA ICH PROPOZYCJA i sami mnie wysylali na te kursy) i ja jestem za to wdzięczna, bo wlaśnie PAŃSTWO otwiera mi drogi na liczne możliwości, rozumiesz? Od kiedy jestem z facetem który pracuje jest inaczej, stać nas na ladne mieszkanie czy samochód, nie żaluję wlac do baku te 100euro miesięcznie i nie żaluję wydać na auto które mi pali 10l przy spokojnej i do 13 przy ostrzejszej jeździe a naukę mam już oplaconą z góry, rozumiesz? Za rok zaczyna się moja umowa w firmię (dokladnie po ukończeniu stażu, praktyk i nauki) i wtedy nie potrzebuję ŻADNEJ pomocy. To nie jest żerowanie dziewczyno, to przynosi korzyści dla Państwa. Dzisiaj finansują mlodzieży wyuczenie w najróżniejszych zawodach dzięki czemu za pare lat ta mlodzież pootwiera wlasne firmy, będzie pracować na dobrych stanowiskach i będzie palcić podatki na innych potrzebujących, na renty, i dla Państwa. Podejrzewam, że to im się zwraca aż nadto inaczej nie inwestowaliby w ludzi.

mysia - takie osoby, jak kolezanka chyba nigdy nie zrozumieja. Maja jeden, niezmienny tok myslenia. Kiedys wbila sobie do glowy, ze wszyscy Polacy za granica haruja za smieszne pieniadze i wykorzystuja pomoc socjalna. Wbila sobie to do glowy i tego sie trzyma. Ograniczone myslenie.

kolezanka koleznaki **Mysia to tym bardziej gratuluje wyjechałaś po to by żyć za granica z zasiłków no brawo naprawdę tylko pozazdrościć No dziękuję tego jeszcze nie uslyszalam ;) To ja pokończylam szkoly, uczę się w wymarzonym kierunku powiedzmy hobbystycznie, do tego pracuję "na stażu" (nie wiem czy to dokladne odniesienie do tego co robię) laduję się na wszystkie zaproponowane kursy jak już pisalam i uslyszę, że wyjechalam po to by żyć z zasilków :) no pewnie jako dwunastoletnie dziecko na pewno mialam szyderczy plan żerowania na podatnikach :D oojjjj dziewczyno... przyjechalam z rodzicami (którzy pracowali normalnie, mój ojciec ma teraz firmę i dobre pieniądze które odklada na dom nad morzem na starość) jeździ autem na które w Polsce czlowiek musialby pracować cale życie albo być bogatym prezesem czy czymś podczas gdy on jak jeden z wielu codziennie rano wstaje do pracy o 18 wraca do domu. Ja po wyuczaniu idę do pracy jak każdy inny czlowiek o dziwo nie na gary a za biurko :P i wtedy sama będę wkladać podatki na "turków" i "rumónów" i jakoś mnie to nie będzie wkurwiać bo za pare lat Ci wyuczeni po platnych kursach za powiedzmy moje pieniądze będą placić na moją rentę.....

Mysia - dobrze gadasz!!! Nasze panstwo tylko podcina skrzydła ludziom zanim in pomagac. W uk pare lat temu jak był kryzys vat obniżyli z 17,5 % na 15% aby ludzie mogli spokojnie żyć... u nas za to vat znowu w góre już 23% :( i co z tego wynika?? że ludzie będą oszczędzać i w sumie kupować mniej i wszyscy na tym stracą ... państwo , obywatele , pracownicy , producenci ... Gdyby podatki obniżyli jak w UK do 15% to ludziom by się lepiej żyło ... więcej by kupowali , produkcja by rosła , więcej ludzi by zatrudniali ... Polska to kraj wyzysku :(

**Mysia i tu jest różnica nie ciebie stac a twojego chłopaka. Pamiętaj ze on zawsze może zmienić partnerkę i już nie będzie cie stać na wczasy na Majorce. O moje miejsce pracy nie macie sie co martwic pracuje w polskiej fimie i żyje mi sie świetnie. Nigdy nie czerpałam korzysci z dofinansowań ani tez robić tego nie będę. Morze nie jeżdżę na Ibizę ale zima min 2weekendy w miesiącu spędzam na nartach w zakopanym lub wisle. Na wakacje jeżdżę nad morze lub na mazury. Ja jak i 2000 moich współpracowników jesteśmy żywym przykładem ze w Polsce tez się da tylko trzeba chcieć, mieć chęci do pracy a nie być śmierdzącym leniem

taka jedna polka z polski to jest katastrofa w Polsce taki pieprzony premier jeździ nowiutkim mietkiem i zarabia 15 tysięcy miesięcznie podczas gdy jakaś rodzina nie ma pieniędy na książki i ubrania dla dzieci :o niech sobie utną zarobki w końcu są zwolnieni z placenia podatków... nawet podam glupi przyklad LEKI w Polsce starsza osoba wykupuje tylko to co najważniejsze, bo czy recepta czy nie wszystkie lekarstwa są drogie - wizyty u learza również a Ci z NFZ w większości pozostawiają wiele do życzenia... jak jest u mnie? Każdy ma swoje ubezpieczenie (AOK, TKK itd) jezeli Cię nie stać to Państwo samo Cię ubezpiecza w dowolnej ubezpieczalni z tych ogólnodostępnych (bo są też malutkie, prywatne) masz swoją kartę i idąc do lekarza JAKIEGO CHCESZ dajesz mu kartę, skanuje i wszystkie badania masz za darmo. Jakaś operacja czy zabieg - czasami ogląda Cię rzeczoznawca i wycenia częściej nie. Operacje i zabiegi plastyczne - ocenia Cię psycholog i jeśli dana rzecz ciąży na Twojej psychice również ubezpieczalnia pokryje/dofinansuje. Leki - wszystko co jest wypisane na receptę jest za darmo do 18 roku życia i za oplatą 5 euro powyżej 18 roku życia. Tabletki anty są z receptą za darmo od 14 roku życia (to chyba bardzo dobre rozwiązanie, prawda?)

kolezanko na jakiej podstawie nazywasz nas leniami? Ja pracuje odkad tylko przyjechalam do Niemiec. Nie korzystalam dotad z pomocy socjalnej, ale jesli strace prace to napewno skorzystam - po to wlasnie place podatki.

kolezanka kolezanki lecz sie naprawde dziewcyno gadasz takie bzdury ze az sie flaki przewracaja... myslisz ze dla pracodawcy w polsce nie jestesmy tania sila robocza? smieszna jestes naprawde zero agrumentow a myslisz ze pozjadałas wszystkie rozumy

kolezanka koleznaki ojj nawet jakbyśmy się rozstali to mialabym wystarczająco pieniędzy i w razie czego możliwości (no bo fakt, zawsze może jakiś wlasny interes nie wypalić, czy można zostać zwolnionym z pracy) moglabym dokończyć kursy na masażystkę i otworzyć wlasne studo masaży, moglabym ukończyć kursy kosmetyczka-fryzjerka i otworzyć coś wlasnego - bo dodam, że tutaj na wlasny interes dostajesz bez problemu kredyt od tego samego urzędu który finansuje naukę itd (Arbeitsamt) i powolutku splacać wedle wlasnych mozliwości. Nawet teraz zostając sama po oplaceniu wszystkiego z autem zostaje mi jakieś 250 euro miesięcznie luźne odlożę dwa miesiące, nawet trzy i zafunduję sobie wyjazd na majorkę z przyjaciólką. Widzisz Ty piszesz tylko o sobie i o osobach z Twojej firmy a ile jest osób które pracują w super firmie platnej? Malutko.. dzisiaj nawet do śmiesznej drogerii by chcieli w PL ludzi po studiach i z doświadczeniem :o to, że Ty akurat tak masz nie znaczy, że w Polsce jest tak wszędzie a wlaśnie w większości ludzie nie mają pracy albo harują za śmieszne 5zlotych na godzinę w naleśnikarni naprzyklad... mam znajomego który haruje w fabryce ladowarek na trzy zmiany, nocki w tym i ma 1000 zlotych miesięcznie ma ponad 20 lat a nie stać go nawet na odejście z rodzinnego domu o czym marzy :o Tu gdzie ja mieszkam za glupie sprzątanie klatek w kamienicy czy biur (nie mowa tu o pracy na czarno a o normalnym zatrudnieniu) masz minimum 10 euro na godzinę. MINIMUM, bo ceny idą nawet do 17 !!

dobra, rozumiem, że nie powinno się obrażać osób, które wyjechały, bo to ich wolny wybór i jeżeli lepiej żyje im się za granicą to niech żyją tam, bez problemu ale nie rozumiem drugiej strony- z jakiej racji wyzywacie Polaków za to, że zostali w kraju? jak można napisać, że Polak to świnia? ja jestem Polką, jestem z tego dumna i nie uważam, że jestem świnią, która na wszystkim oszczędza nie kierujcie się stereotypami szanujcie swoje państwo i mówcie o nim godnie. to nie Polska jest zła, tylko ludzie są do dupy. a zwłaszcza władze. za ten kraj walczyło i oddało życie wiele ludzi, nie macie prawa, aby nazywać go gównem, szajsem i innymi takimi określeniami.

nie nazwalam rzeczy po imieniu ale jeśli odebrałaś ze jest to skierowane do ciebie widać musi być coś na rzeczy. a **Mysia znalezienie sobie partnera z wypchanym portfelem to tez nie sukces. wystarczy mieć ładna buzie lub darmowego plastyka :P juz chyba rozumie dlaczego tak dobrze ci za granica w pl nikt by ci cycków z nfz nie powiększył pod pretekstem "urazu psychicznego"

Ja nie obrazam Polakow. Staram sie tylko wytlumaczyc innym, ze to, ze mieszkam za granica nie oznacza, ze nic nie robie i korzystam z pomocy panstwa. Podziwiam ludzi, korzy potrafia godnie zyc w Polsce. To nie ludzie sa winni taiej sytuacji. Przeczytaj wszystko i bedziesz widziec kto tu kogo obraza. Kolezanka kolezanki napisala, ze nami gardzi :D

ps sama za 2 lata wyjeżdżam do rodziny do anglii. ale mimo wszystko nauczono mnie szacunku dla ojczyzny

koleżanki koleżanki - przeginasz dziewczyno. I nie pisz, że pracujesz w jakiejś super firmie, bo sadzisz takie byki, że głowa mała.

Ja wylatuję z tego pięknego kraju na początku marca i już nie mogę się doczekać. Im szybciej tym lepiej. 28 lat minęło jak z bicza strzelił, teraz czas zacząć żyć w jakimś normalnym kraju, a nie piździejewie bez żadnych zalet.

**Mysia znów nie przesadzaj jest niemożliwością pracować na etacie plus nocki i dostawac1000 zł. poczytaj trochę kodeksu pracy lub polec znajomemu te lekturę i nie mowie tu tylko osobie i o swoich znajomych. wiele osób potrafi trzeba mieć chęci

z kolezanka juz nie bede dyskutowac, bo nie ma sensu. Dziewczyna nie ma wiecej argumentow i wypisuje bzdury.

HAHAH zaraz jeszcze wyjdzie, że jestem z nim dla kasy :D jestem z nim ponad cztery lata a firmę zalożyl teraz od stycznia - tak dla informacji :D

ty się wez dziecko za naukę lepiej a nie siedz na forum gdzie rozmawiają dorośli ludzie bo z tego co piszesz wynika czarno na białym że w dupie byłaś gówno widziałaś , w Polsce założenie firmy i utrzymanie jej na rynku to według ciebie kaszka z mleczkiem ? Gdybyśmy w Polsce tak zapieprzali jak za granicą to mielibyśmy takie same pieniądze ? Dziewczyno osmieszasz się tak że głowa mała , podrośniesz , pożyjesz w tym naszym pięknym kraju i za kila lat porozmawiamy tepaku

zazdroszcze Ci naprawde nie słuchaj tych debili a jak juz ktos pisze ze praca to tylko zmywak i szmata to normalnie brak słow polacy to naprawde tepy narod

Mysia nie tlumacz sie, nie warto :) Z jakiego miasta jestes?