Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anonim 45

Związek z przyjaźni a później rozstanie

Polecane posty

Gość Anonim 45

Mam pytanie czy jest szansa, że on do mnie wróci? najpierw byliśmy przez 1,5 roku przyjaciółmi. Takimi bardzo dobrymi przyjaciółmi. Co prawda poznaliśmy się przez internet. I mieliśmy kontakt tylko na gg, ale rozmawialiśmy godzinami , całymi dniami. Na poważne tematy i o głupotach. On mieszka ok 60 km ode mnie. Miał przede mną 2 dziewczyny, jedna również mieszkała daleko i Go olewalaa2Go zdradziła. On dla mnie był 1 chłopakiem. Na początku traktowałam Go jak przyjaciela ale w te wakacje zaczeliśmy pisać do siebie też sms-y coraz milsze. Postanowiliśmy się spotkać i poczuliśmy mięte. Zaczął się nasz związek kochał mnie bezgranicznie czułam o i widziałam. Nawet serce mu biło jak byłam blisko. Snuł ze mna przyszłosc. Odczułam zeon m nie kocha bardziej niz ja jego ale nagle zaczol miec watpliwosci. Postanowilismy a raczej on postanowił ja sie zgodzilam bo myslałam ze mu to pomoże dac sobie tydzien czasu. Pozniej on jednak postanowil to skonczyc. Nie zatrzymywałam Go bo kocham nadal..Jednak nie chce tracić kontaktu i być moim przyjacielem , pisze ze moge zawsze na Niego liczyc..Jak mam problem to pisze że on zawsze jest przy mnie..Czy on wróci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana tego sie nie da
tak odpowiedziec.... ile macie lat jesli mozna wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim 45
On ma 19 ja mam 18 ale oboje mamy poukładane w głowie. Nie jesteśmy jakimiś szalonymi młodymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem co robic
wyjasnil ci jaos w rozmowie co ise z nim dzieje, dlaczego nie jest pewny i czeu to nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim 45
rozmawiałam z nim pozniej tydzien po tym jak dalam mu czas na przemyslenia. Napisałam ze wem ze tydzien to moze byc mało że jest mi ciezko jak cholera tak sie nie odzywa ale nie bede Ci pisac teraz kocham CIe bo skoro masz watplwosci to to Cie dobije a mysle ze sam o tym doskonale wiesz...ze wiem ze co nagle to po diable i on mi napisał ze ten diabeł nic dobrego nie wymyslił ogolnie bardzo mało pisał i wiem ze było mu ciężko ..;/ i pozniej napisal ja sam nie wiem co czuje ja mu napisałam widze ze Ty nic nie wiem masz kompletny metlik w głowie..on na to ; to jest mało powiedziane nikt nie wie co mi jest(ma duzo przyjaciol ktoryz go wspierali zeby nie zrywał) i sam tym bardziej nie wiem chce zebys była moja przyjaciolka takze nie powiedział twardo to koniec ale wiedziałam ze to był koniec...tylko zastanawiam si nad tym poniewaz na naszym ostatnijm spotkaniu dał mi nawet misia mocno przytulił popatrzał w oczy i powiedział kocham Cie i to nie sa puste słowa i gdyby to nie był wczesniej przyjaciel pomyslałabym teraz blefował ale wiem zebył szczery nawet mi spiewałstarałsie bardzo poemay mi sam pisał sam przyznąl ze czegos takiego nie czuł nigdy dlatego tego nie moge zrozumiec skad te nagłe rozstanie i wiem ze nie chodzi o kobiete bo pytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim 45
Napisał jeszcze że jak o nas pomyśli cokolwiek by zrobił to sie boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×