Rozmowa kwalifikacyjna - bardzo proszę o pomoc

Jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną. Obroniłam się rok temu (inż) ale do tej pory nie mogłam znaleźć pracy. Wiem, że może paść pytanie dlaczego tak długo byłam bez pracy. Niestety nie wiem co odpowiedzieć, przecież nie powiem że nie mogłam znaleźć albo że nikt nie chciał mnie przyjąć, wtedy będę na miejscu skreślona. Czy ktoś wie, jak rozsądnie wybrnąć z takiej sytuacji?

up

pracujesz/pracowałaś "na czarno". Niestety, ale w naszym kochanym kraju, to wcale nie jest rzadki przypadek. Ja pracuję od jakiegoś czasu "na czarno", szukając jednak legalnej pracy. Nie mam zamiaru jednak oszukiwać, że nic nie robiłam w tym czasie, bo jakby nie było, ciężko haruję, a, że bez umowy - nie moja wina niestety :o W Twoim wypadku byłoby to kłamstwo, ale nikogo niekrzywdzące. Myślę, że lepiej powiedzieć tak, niż to, że nie robiło się nic...

Powiedz, że pracowałaś za granicą

za granicą bedzie najlepszym pomyslem.

dziękuję Wam :)