Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tegorocznamaturzystka18*

brak warunków do nauki---problem z bratem

Polecane posty

Gość tegorocznamaturzystka18*

w tym roku zdjaę maturę i niestety ale nie mam takich warunków do nauki jakie powinnam mieć, no bo niby mam wszystko: i własny pokój, książki i różnego rodzaju vademeca, i biurko, ale przeszkodą i największym problemem jest brak ciszy!!! mam młodszego brata, non stop od rana do wieczora wyje muzyka na cały regulator, a on sam skacze i drze się słuchając tej muzyki :o poraka po prostu, a rodzice tylko powtarzają że mam się uczyć, uczyć i zebym się wzięła do nauki, a ja im powtarzam że nie potrafi się uczyć w takim hałasie, nie mogę się skupić ani nic a oni to bagatelizują, tzn. niby każą być cicho bratu ale on przyciszy muzykę i za 5min dalej włącza to wycie :o wg rodziców wykręcam się od nauki ale to nieprawda, chcę się uczyć i dobrze zdać maturę ale jak ja mogę się uczyć w takich warunkach???? teraz są ferie, myślałam że w ferie się konkretnie pouczę a tu (przepraszam za wyrażenie) dupa, guzik a nie nauka :(:( jest jeszcze gorzej niż w roku szkolnym, bo jeszcze wcześniej wlącza brat komputer i jeszcze później go wyłącza(o 2-3 w nocy nieraz), ja każdego dnia kładę sie z bólem głowy i wstaję z jeszcze większym, niech mi ktoś pomoże jak dotrzeć do rodziców???? ja ich tak proszę, każdego dnia, zeby go uspokoili, zęby odłączyli głośniki od komputera albo zlali go, do jakiegoś psychologa zaprowadzili jak sobie nie radzą, a oni nic, nawet mówiłam przyjaciółce mamy zeby na nią wpłynęła i też nic :(:( a ja juz wysiadam, bo doskonale wiem ze muszę sie uczyć a pewnie(jak to zwykle bywa) warunki do nauki rodzice zrobią koło kwietnia, trochę paradoksalnie ale tak u mnie w domu bywa :o już nie wspomnę że odbija sie to wszystko na moim zdrowiu, bo ja sie stresuje że nie zdam i w goóle :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krucafuks
Korki w uszy i do kucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak,
a może spróbuj zamieszkac na tenczas w jakiejś bursie lub internacie? jak rodzice zobaczą ile to kosztuje to pogonią brata, może być też stancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenk
A możesz się uczyć np u babci? Faktycznie stopery w uszach pomogą .Zrób w domu awanturę z płaczem i krzykiem , postrasz pedagogiem szkolnym rodziców (że się poskarżysz ) albo sprobuj pogadać z bratem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie albo bratu
słuchawki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tegorocznamaturzystka18*
awantury z płaczem i krzykiem nie robią na nich wrażenia :(:( pedagogiem szkolnym ich straszyłam, nie ropbi to na nich wrażenia, wyśmiali ten pomysl i pwoeidzieli zebym głupot nie wymyślała, dziadkowie mieszkają w innych miastach(zarówno ci ze strony mamy i taty), stopery do uszów mam i to nawet 2 pary(różne), ale i tak słychać to wycie :( kupiłam pierwsze to dalej słychac to wycie było, kupiłam drugie i mniej słychać to wycie ale dalej słychać, wiem ze się użalam nad sobą i wstyd mi ale co ja moge zrobić?? ktoś pisał o internacie, rodzice wyśmieją ten pomysł i uwaga bo mi dadzą pieniadze na ten cel :o :( tak to rodzice by mi encyklopedie za 150zł chcieli kupować, książki i testy i inne duperele, żebym zdała dobrze mature a mit ylko ciszy i spokoju trzeba, już wysiadam, książek mam tyle ze mi więcej nie potrzeba i tylko tej icszy i spokoju potrzebuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Może ucz się w bibliotece szkolnej? Kurcze, porażka tacy rodzice, ja też za chiny nie moge się skupić przy hałasie, a już zwłaszcza muzyce. Brat nie może założyć słuchawek? W ogóle to dziwię się, że twoim rodzicom ten łomot nie przeszkadza. A i jak już zdasz tą maturę, to radze wyjechać na studia do odległego miasta i przyjeżdżać z wizytą 3 razy w roku. Po co ci rodzina, która cię nie szanuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
A co do pedagoga, to nie strasz ich, że do niego pójdziesz, tylko po prostu to zrób. Pedagog wezwie rodziców na rozmowę, może się najedzą wstydu i zainterweniują. Najwyżej się obrażą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tegorocznamaturzystka18*
belle de jour, też tak myślałam ale to będzie awantura :( bo myslałam żeby tą listwe komputerową odłączyć(w razie czego można w każdej chwili włączyc) ale wiesz co to by było, brat by sie tak wściekł i rodzice by mi kazali zaraz ją oddać :(:( a co do słuchawek to kupiłam ale rodzice zabrali bo powiedzieli że by ogłuchł słuchajac głośnej muzyki przez słuchawki :( jeszcze ponaciskam na nich bo tak nie moze być, gdy wracam do domu to czuję ze nie do domu wchodze ale do piekła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera jędza1
Młodszy, czy starszy? Sądzę, że młodszy - bo starszy uszanowałby to, że chcesz się uczyć. A młodszemu wystarczy kabel od głośników wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
możesz też zepsuć bratu komputer, są na to sposoby, trzeba poszukac w necie jak to zrobić, żeby wyglądało na zwarcie. Chyba, że masz majętnych rodziców, którzy zaraz polecą mu nowy kupić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Albo pójdź do szkolnej pielęgniarki i powiedz, że cierpisz na bezsennośc i jesteś rozdrażniona i takie tam. Jak jej powiesz, że brat cały dzień wali głośną muzyką to pewnie powie, że masz początki nerwicy i może też wezwie rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tegorocznamaturzystka18*
pewnie ze na studia wyjdę daleko i do domu będe przyjeżdzać 3 razy do roku, a bibliotekę szkolną zamykaja u nas równo z końcem lekcji czyli o godz 15.00 :( a ze lekcje zwykle kończę późno to biblioteka nie dla mnie niestety, a komputera lepiej nie psuć, rodziców nie stać na nowy ale zawieźć do naprawy to by zawieźli i za max tydzień koszmar by wrócił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollercoaster
Masz jakichś zaprzyjaźnionych sąsiadów? Niech przyjdą na skargę, że jest głośno. Jak nie pomoże, to niech wezwą policję. Jak rodzice zapłacą mandat, to usadzą brata.Ty oczywiście jesteś przy tym kryta w 100%. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Ale z tymi godzinami to ona ma rację niestety. Biblioteki osiedlowe są czynne max do 18.00, a te na uczelniach chyba też podobnie. A jak człowiek skończy lekcje o 15.00, wróci do domu, zje obiad, chwilkę odsapnie, to już się robi 17.00. A na godzinę to bez sensu iśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam taki sam problem
brat ciagle wlaczal glosno muzyke a ja sie skupic nie moglam i nic nie pomagalo tylko jak juz na niego nawrzeszczalam nie wiaodmo jak mocno...zero zrozumienia kurcze! a jak sie uczyc w halasie? ja tak nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollercoaster
W ostateczności możesz też zainwestować w piankę wygłuszającą - trzeba obłożyć ścianę pomiędzy Twoim a brata pokojem i być może drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollercoaster
"jesteś niesamowity/a" - wiem, wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tegorocznamaturzystka18*
u mnie w mieście nie ma ani uczelni wyższych ani czytelni, jest co prawda jedna biblioteka gdzie są warunki do nauki ale ona jest czynna do 17 i mam do niej kawałek, jak ktoś pisal nie opłaca się iść na godzinę :(:( z sąsiadami to chyba też nie wypali(bo jak mieszkamy na parterze to obok nas i nad nami mieszkają takie 2 staruszki a przez ścianę--jak klatki są podzielone----to oni tam chyba nic nie słysza), a o tej piance wygłuszającej to myślalam :), mówilam rodzicom ze mogliby założyć wyciszenie i wtedy byłoby chyba ok, ale wiecie, to był pomysł który nie został zrealizowany :( jak tak patrzę to ja wszystko co moglam zrobić zrobiłam, i problemem jest to że rodzice tak naprawdę bronią brata :(:( moze nie celowo ale bronią brata(bo powtarzaja ze nas oboje jednakowo kochaja i ze nie bedą faworyzować zadnego )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollercoaster
Czyżbyś miał jakieś LEPSZE pomysły? ;) Jak nie trafia do ludzi normalnie, to się kombinuje :P Pozdrawiam wszystkich kreatywnych i idę spać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollercoaster
PS. Staruszki są świetne w skarżeniu się na hałas. Są po prostu mistrzami tego sportu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tegorocznamaturzystka18*
naprawdę??? mam iść do tych staruszek i prosić o pomoc???? w sumie wolałabym to iinaczej rozwiązać, a lollercoaster ile kosztuje taka pianka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpieszczona pinda, ja nawet własnego pokoju nie mam a uczyć się też muszę. No ale z drugiej mańki ode mnie rodzice nie wymagają właściwie żadnych wyników na maturze, byle bym zdał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A brata pogoń do nauki, wyjmij kabel od kompa (jak już ktoś pisał), najwyżej na skargę do rodziców pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tegorocznamaturzystka18*
dyrektore, nie chcę się nad sobą uzalać!!!! a odnosnie problemów z koncentracją, gdybyś musiał się uczyć w towarzystwie mojego 'kochanego' braciszka to nic byś się nie nauczył tylko był byś w takiej samej sytuacji jak ja, gdy jest cisza i spokój to ja się świetnie ucze i nie mam problemów z nauką i koncentracją, problem byłby gdybym mimo ciszy, spokoju i w ogóle wszystkeigo nie mogła się nauczyć!!! z moją koncentracją wszystko jest ok, z bratem juz nie, a tak w ogóle to lecę mierzyć drzwi i ścianę i patrzeć ile kosztowałaby taka pianka :o rodzice nie będą zachwyceni ale tak dalej nie bedzie, ciągle mnie się czepiaja a problemu rozwiązać nie potrafią :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tegorocznamaturzystka18*
etanol, w moim przypadku rodzice wymagaja wyników na poziomie minimum 70%(ze wszystkich przedmiotów!!!!!), o podstawę się nie boję ale rozszerzenie to juz inna bajka, na studia musze mieć rewelacyjne wyniki z rozszerzenia(75% to minimum), więc kurcze musze się martwić :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×