Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak to sie moglo stac echhhh

Problem ze snem po rozstaniu ;(((

Polecane posty

Gość Jak to sie moglo stac echhhh

Rozstałam sie z Kims. Chociaz nie do konca mozna tak to nazwac.. W kazdym badz razie zalamalam sie. Nie potrafie sobie miejsca znalezc. Ciagle mysle i rozpaczam jak to sie moglo stac :( I teraz pyt. jak zmusisc sie do zasniecia.. nie spie od tygodnia w ogole praktycznie bo ciagle mysle o Nim... nie chce brac juz tabletek na sen bo w koncu nigdy nie przestane ich brac a sa dosc silne ;( jakies rady ;( byl ktos w podobnej sytuacji ?? Gdy tylko przyloze glowe do poduszki mysle o Nim.. i tyle z Mojego spania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihahahahah
tablety tablety i jeszcze raz tablety a co sie stalo w ogole ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe sny,.;
sprawa jest swierza, i musisz dac sobie i swojemu organizmowi troche czasu na ogarniecie sie. Na sile zasnac sie przeciez nie da. Ale sproboj zaczac klasc sie spac wczesniej niz zwykle. Wez najpierw dluga goraca relaksujaca kapiel, obejrzyj jakis film a jak juz bedziesz probowala zasnac, staraj sie przywolac w myslach jakis czas, kiedy czulas sie dobrze (ale taki bez niego), moze wakacje, moze swieta, jakas impreza z ktorej masz dobre wspomnienia. Na pewno masz cos takiego. I mysl o tym, wspominaj sobie, sproboj sie wczuc w tamten pozytywny nastroj i mysl o tym, ze robisz to dla wlasnego ciala, zeby nastepnego dnia bylo wypoczete. Zaplanuj taez cos przyjemnego na nastepny dzien, np ze wybierzesz sie na basen do kina, posprztasz mieszkanie i na tym koncentruj swoje mysli. Nie ma nic gorszego na takie stany, niz niedojadanie, nie przespane noce i co gorsze - alkohol. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herterdr45
jak ze mna zerwal koles kiedys ktoreog bardzo kochalam to nie spalam okolo 6 miesięcy :D będzie dorbze hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to sie moglo stac echhhh
Wlasnie alkohol... :( Ostatnio zaczelam przesadzac z drinkowaniem... Najgorsze ze mam swiadomosc ze alkohol nic Mi nie pomoze.. jedynie chwilowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli cie to pocieszy
tak to juz jest po rozstaniu... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowo
nie warto tak się przejmować, czy aby na pewno jest tego wart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe sny,.;
alkohol w niczym ci nie pomoze, ani chwilowo ani na dluzsza mete. Wiem, ze to jest jedyne co sie ma ochote robic, i po paru drinkach robi sie czlowiekowi tak jakby lepiej....ale nastepnego dnia, stany depresyjne tylko sie poglebiaja. Ja tez to przerabialam. doszlam nawet do stanu, ze nie moglam wytrzymac w pracy bo juz chcialam byc jak najszybciej znalezc sie w domu i zapic smuta zeby poczuc sie lepiej. W koncu powiedzialam sobie dosc, i od tamtego czasu nie pije prawie wcale, wylacznie na imprezach a jak tylko nachodzily mnie wspomnienia i tesknota i mialam ochote napic sie winka dla uspokojenia, to od razu staralam sie zajac czyms innym albo od razu kladlam sie spac. Po tygodniu calkowitej abstynencji wreszcie zaczelam znowu zauwazac ze zycie za oknem toczy sie dalej i ze to jest moje zycie, ktore marnuje w 4 scianach, rozmyslajac o kims, kto nigdy juz nie bedzie czescia mojego zycia. Bo ja na to nie pozwole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hola...
jeśli to zwyczajne rozstanie to przebolejesz w końcu i dotrze do ciebie, że nie było po czym płakać. na razie to kakao przed snem i do łóżka. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to sie moglo stac echhhh
Nie wiem czy jest tego wart ale nie wiem co ze soba poczac :( rozstanie wygladalo w ten sposob ze wszystko bylo wspaniale nie wyobrazal sobie zycia beze Mnie az tu nagle ot tak po prostu ma wył., tel... w domu go nie ma od tygodnia... nie wiem co sie stalo czy aby na pewno jemu nic nie jest... nic nie wiem.. kontakt sie zerwal po roku bycia ze soba.. bez zadnej konkretnej przyczyny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelianka900
uuu współczuje . powodów może być miliony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×