jaka kare byscie wybrali

moja matka zlapala mnie na paleniu fajek i powiedziala, ze albo szlaban na kieszonkowe i wyjscia albo lanie na goly tylek. lanie dostalabym pierwszy raz wiec nie wiem czego sie spodziewac, zapowiedziala tylko, ze bedzie przez miesiac co tydzien, paskiem az stwierdzi ze sie oduczylam palic a szlaban na wyjscia i kiszeonkowe tez do odwolania. teraz kombinuje - jak dostanie w lanie raz na tydzien to chyba od tego nie umre ale przynajmniej bede miala kase i bede mogla wychodzic.

fajna masz mame :) powaznie :)

Weź wybierz lanie bo przynajmniej będzie jednego "gimgówna" na kafe mniej :P

wybrałbym obcięcie fujarki

hehhhehe powiem tak ja zaluje ze zaczelam palic i rzucic nie moge full kasy idzie na fajki za 5 dni masz perfumy za ponad 100 wiec juz lepsze a chyba lepiej pachniec perfumami niz fajami prawda? nie mowiac o wyjsciach kasie na ciuchy kosmetyki i inne przyjemnosci :) lanie bedziesz dostawac co tydzien az sie oduczysz?? hheheheh wybierz lanie i serio mowie przestan palic

Dylematy małolaty! Skoro nigdy nie dostałaś lania to myslisz,że teraz Matka będzie miała sumienie Cię zbić? Może po prostu przemyśl sprawę, czy warto brac sie za fajki...jeśli nie jesteś wciągnięta to nie zaczynaj, szkoda zdrowia i kasy! I proponuje szczerą rozmowę...

pal zeby matka nie widziala u mnie rodzice nigdy sie nie scieli nawet jak zapalniczka na stole lezala powiedzialam ze kolezanka palila i uwierzyli odrazu ja nie pale nalogowo od czasu do czasu od 14 roku zycia teraz bede miec 21 lat rodzice mi ufają he

miszekk Twoje podejście do rodzicow...ehh, poczekaj aż sama kiedyś nim będziesz...