Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość To ja, ciekawska......

Do MGR. Farmacji.

Polecane posty

Gość To ja, ciekawska......

Cześć. Pytanie do magistrów farmacji, z czystej ciekawości. Czemu tak strasznie pałacie niechęcią do techników? Przecież w każdej pracy są stanowiska wyższe, niższe itd. Z tego co czytam wynika, że mgr. strasznie nie przepadają za technikami. Dlaczego? - Technik ma niższe stanowisko - Nie może wydawać wszystkich leków - Nie może zostać sam w aptece. - Tech. zarabia mniej a pracuje podobnie jak mgr. To takie główne rzeczy, które różnią tech. od mgr. To skąd tyle niechęci? Nie każdy może być magistrem. Niekoniecznie technik wie mniej. Przecież Wy też nie macie całe 5 lat od początku farmakologii i tpl-u czyli tych typowo kierunkowych przedmiotów. Macie wiele innych pierdół nie potrzebnych do zawodu, które musicie znać, czyli najbardziej mi znane z opowieści wzory na kartkę, prawie każdy rodzaj chemii począwszy od organicznej, nieorganicznej itd. już nie wspominając o matematyce, fizyce i innych bzdetach. Już nie mówiąc o praktyce na studiach.... Wiem wiem, Wy uczycie się bite 5 lat - szacun. Tak w skrócie. Powiedżcie mi proszę, czemu tak jest? Nie każdy technik chodzi do szkółki wieczorowej i olewa sobie naukę. Są też tacy, którzy naprawdę się starają, chodzą do normalnej szkoły dziennej i traktują podejście do pracy w aptece poważnie. Pozatym technicy mają lepszą praktykę i nie tracą czasu na pierdoły ale wiem, to TYLKO 2 lata. To tyle. Proszę bez idiotycznych komentarzy. Konkrety od ludzi, którzy znają się na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sobie odpowiedziałaś na to pyt. :o mgr uczy sie 5lat technik 2 lata a ostatecznie zarobki pododbne i wszystko podobne, a mgr ma niewiele więcej uprawnień, tyle że ma tytul mgr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×