Jak podsunąć chłopakowi pomysł na cudne zaręczyny?

Długo zastanawiałam się, jak mojemu lubemu podpowiedzieć, jak powinny wyglądać moje wymarzone zaręczyny. Zwerbował mamę do pomocy,żeby mojemu chłopakowi szepnęła coś na uszko:) Ale Marek, jak to facet,albo nie skumał albo udawał greka. Aż tu nagle wczoraj wpadłam w necie na fajną poradę: http://www.zaradni.pl/porada/4574,jak_zorganizowac_niezapomniane_zareczyny No i bomba!!!!To jest to!!! Wysłałam mojemu Mareczkowi ten link na pocztę.W temacie wpisałam: przeczytaj koniecznie Misiaczku:) Co myślicie na ten temat? Kapnie się o co chodzi? Dobrze zrobiłam? Co myślicie o tej poradzie z linku? Powinnam jeszcze o czymś mu powiedzieć???? Czekam na komentarze i podpowiedzi:)

Moim zdaniem facet sam powinien coś wymyślić. Nie należy mu nic narzucać. Jeśli będzie chciał się zaręczyć to się zaręczy... Proste! A tak w ogóle, czy wy rozmawialiście coś na temat zaręczyn? czy to ty wpadłaś na ten "genialny" pomysł?

to wazna odpowiedzialna zyciowa decyzja a ty dziecko robisz sobie z tego jaja swojemu facetowi tez podsuwasz pomysly na to kiedy ma zrobic siusiu czy kupke i w jaki sposob ?? boze dziecko sio do przedszkola zalosna jestes a potem dziwic sie ze tyle rozwodow skoro zareczaja sie i sluby biora same gowiarze nie mam tu na mysli wieku

a nie lepiej zaufac swojemu mezczyznie? pozwolic mu sie wykazac, zeby zrobil to jak chce i kiedy chce? zeby cie zaskoczyl? ja bym na pewno nic takiego nie wyslala mojemu, mimo iz lubie zeby wszystko bylo "po mojemu" ;) ale taka chwila powinna byc spontaniczna :P

o matko w życiu ! nie jestem ślimaczą romantyczką o maślanych oczach i takie coś w ogóle nie wchodzi w rachubę ;) wolałabym już zaręczyny w lasku na polance podczas pikniku ze spontana czy choćby podczas wspinaczki na Giewont/Rysy ;D

wejdzie na giewont czy rysy

nie każdy? z małymi dziećmi wchodzą no ale to kwestia teraz pasji do gór i koleżanka wyżej tylko przytoczyła co by wolała ;) ja również nie jestem za takimi pierdołami, facet albo chce się oświadczyć albo nie a jak dziewczyna takie tematy zakłada to musi być nieźle zdesperowana.

Jak podsunąć chłopakowi pomysł na cudne zaręczyny? - sam powinien wpaść na pomysł, co to za zaręczyny skoro sama chcesz ingerować jak mają wyglądać itd?:D

to jest zalosne - to facet powinnien z wlasnej nieprzymuszonej woli pprosic o reke w odpowiednim dla siebie momencie i moze ale nie musi zrobic to w wyjatkowy sposob. nie jest wazna oprawa ale bliskosc 2 osob i decyzja czy chca byc do konca zycia razem. zachowanie, jak autorki, jest niskich polotow:D

dokładnie zgodzę się z tym ;)

O Matkoo :o po choj ci cudne zaręczyny ? :o to tylko zaręczyny...masakra... :o

ło żesz ja pier...le..... zareczyny w wieku 15 lat czy jak:D bo nie rozumiem :D?????

srowo ;p

co nie zmienia faktu, że zaraz zlecą się zwolenniczki różnych typów: a- facet musi zrobić jak w ich wyobraźni bo inaczej co to za ślub bedzie i życie ;D b- jak nie zrobi jak one se wymarzą to zerwą najlepiej raz na zawsze c- jak nie kupi pierdzionka z pseudo brylantem to se może iść żyły podciąć d - itd ;D mówię wam zaraz się zlecą :D i się zacznie

"Na pewno miłym zaskoczeniem dla naszej wybranki, byłoby gdyby zaręczyny odbyły się w ważnym dla was miejscu tj. pod szkołą w której się poznaliście,w parku gdzie pierwszy raz ją pocałowałeś czy w knajpce do której poszliście na pierwszą randkę. Miłym akcentem byłoby, gdyby w tle(oczywiście w miarę możliwości) rozbrzmiewała "wasza piosenka" lub ulubiona melodia ukochanej. Warto zadbać również o świece, wino, płatki róż itp. " to cytat z tego linku wiec chlopy do dziala sypac platki roz pod szkola albo w parku :D jak to nie jest prowo to wspolczuje serdecznie temu kolesiowi

jak to czytam to mam wrażenie, że piszą to raczej o nastolatkach :D

ja uważam że nie ważne jest to jak będą wyglądać zaręczyny tylko to czy facet jest pewny i nikt go nie naciska! mój Misiek się mnie wczoraj pytał kiedy chce się zaręczać to mu powiedziałam że to jego decyzja a wiem że jest już na to gotowy bo jesteśmy ze sobą ponad 5 lat i mamy po 24 lata tylko wcześniej nie miał kasy bo z pracą było ciężko i zawsze było coś pilnego a teraz i jak mi powiedział że ma upatrzony pierścionek tylko brakuje mu 200zł a miał odłożone 1000zł to go opiepszyłam bo przecież to nie jest ważne żeby był drogi i powiedziałam że drożdzego niż 500zł nie chce bo po co tracić na takie rzeczy tyle kasy:/

przeciez to glupia reklama artykulu, widzialam to juz z 5 razy w jakis watkach na kafe....nie warto sie nad tym w ogole pochylac