Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chmurki na wietrze

Fantazje niszczą mi życie!

Polecane posty

Gość chmurki na wietrze

Poradźcie mi proszę, co mam zrobić... Nie umiem skupić się na codzienności, na obowiązkach, nauce itd. W każdej wolnej chwili wyobrażam sobie siebie, jak przeżywam urojone przygody z równie urojonym facetem (nawet twarzy mu brak), wymyślam jakieś scenariusze, dialogi. Zaczęłam tak robić jeszcze jako dziewczynka i tkwię w tym do dzisiaj, z tym że od nastoletnich czasów te fantazje nabrały seksualnego charakteru. Śmieję się z facetów, że oglądają pornole, a tymczasem sama bez przerwy odtwarzam w głowie rozmaite historie... Nie potrafię przestać, a tymczasem w domu bałagan, mgr niedokończone, czas leci mi przez palce. Z czego to wynika? Miał tak ktoś? Czy to oznaka jakichś zaburzeń? Dlaczego tak jest - czy kiedykolwiek rzeczywistość dorówna tym marzeniom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thange
Jeśli te fantazje nie wychodzą poza Twoją głowę to rzecz normalna. A masz kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjkare
myślę ze jesli bedziesz miala faceta to , ci przejda fantazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoohoo
a ja mysle ze ciezko ci bedzie miec faceta bo kazdy bedzie zbytnio odstawał od tych fantazji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marnie, marnie
na minusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgyugi
mam tak samo i tez w tym tkwię, i wręcz cieszę się jak nic nie zaprząta mi głowy i mogę się oddać marzeniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgshhhs
znajdz sobie kogos i sobie wyobrazaj ze to on, ja mam dziewczyne ale jak sie calujemy i piescimy to sobie wyobrazam ze to jest taka dziewczyna z moich marzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki marzycielka
Mam dokładnie tak samo jak Ty, autorko. Marze odkąd sięgam pamięcią. Moje pierwsze historie wymyśliłam mniej więcej w wieku 5 lat. Są to rozmaite fantazje, oczywiście w miare upływu czasu zaczeły pojawiac się w nich mężczyzni. Zawsze marze przed zaśnięciem plus w wolnych chwilach, np. jazda autobusem. Ogólnie należe do zamkniętych osob. Praktycznie nie mam żadnego życia towarzyskiego. Ludzi unikam jak ognia, łatwo się wiec domyślic, że nigdy nie byłam w prawdziwym związku a czas płynie, mam juz 26 lat. Też czasem trudno mi sie skupic na obowiązkach bo wole przeniesc sie w swój wlasny świat. Wymyśliłam pewnie milion historii...Właściwie to nie chcę się tego pozbyc bo to jedyne chwilę w których jestem narpawdę szczęśliwa. Z drugiej strony czuje się coraz bardziej nieszczęśliwa bo chcialabym w rzeczywistości przeżyc prawdziwą miłosc i robic mnostwo różnych innych rzeczy, ktore teraz odbywają sie tylko w mojej wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy macie z psychika?
masakra. 26 lat i takie jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak wiem
Mam to samo, tylko ze ja jestem mezczyzną. Tez sobie wyobrazam jakąs kobiete bez twarzy bo nie mam sprecyzowanej (ostatnio pewna osoba jest), ustawiam dialogi itp. Mysle ze to poprostu są jakies marzenia. Czy zaburzenia? Myślę ze nie, poprostu jakies pragnienia nasze. Mam 20 lat a mam takie cos od zawsze, niewiem czy to sie stanie rzeczywistością,raczej nie, bo to nasza wyobraznia a nie życie. Teraz osoba którą uwielbiam(ona mnie nie chce jako partnera, ale jako przyjaciela) jest wyobrazana przeze mnie ze leżymy razem, jestesmy razem i dialogi sobie w głowie ustawiam. Moze to głupie, ale leżżac wieczorem w łóżku przed snem wyobrazam sobie takie romantyczne sceny. Poprostu...nasze marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pocieszenie mogę powiedzieć
że to minie kiedy będziecie miały z kim te fantazje realizować, u mnie przeszło :) Teraz tylko czasem przed snem sobie 'dopowiadam' pewne rzeczy ale generalnie nie mam już takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez mam
mam 24 lata i dokladnie tak samo :O I tez od malego :O Pamietam jak w szkole nauczycielki na mnie narzekaly, ze ja to "mam swoj swiat". Nigdy nie moglam sie na niczym skupic :O Dziewczyny (te ktore tak maja) mam pytanie, czy nie jestescie przypadkiem jakos uzdolnione artystycznie????? Bo mi sie czasem wydawalo, ze to moze to tkwi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez mam
*ze to moze tu tkwi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak wiem
to ja tez mam --- Odnosnie uzdolnien artystycznych, tez tak wlasnie podejrzewam. Ja jestem gitarzystą, mam tez zdolnosci malarskie mo matce, moze to tkwi problem w tej "artystycznej" duszy czy jak kto woli "wrażliwej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez mam
Tak wiem - tez jestem gitarzystka :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki marzycielka
chciałam tylko dodac, ze te moje historie nie dotyczą tylko i wyłącznie realicji z mężczyzną...Moje jedno marzenie mozna porównac do jednego filmu, np. wyobrażam sobie, ze czegoś wielkiego dokonałam, że dostalam Oskara, że jestem inną osobą, że nagrywam teledysk, tych wątkow jest cała masa......owszem lubie jak przewija się w nich mężczyzna, ale to nie jest najistotniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdz se faceta
.....to po jakims czasie zejdziesz na ziemie i bedziesz sie starala robic wszystko zeby o nim za duzo nie myslec, a ewentualne fantazje beda sie wtedy konczyly koniecznoscia zazycia tabletek na bol glowy i nie beda juz przyjemne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurki na wietrze
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Sęk w tym, że ja mam faceta, a nawet dziecko z nim... Dlatego właśnie mnie to załamuje, bo codzienne życie wymaga aktywności, zbliżam się do trzydziestki i nie umiem wywalić tego z głowy:( Tak samo jak ktoś powyżej, marzę w każdej chwili - kiedy jadę autobusem również. Kiedy myję naczynia, kiedy jestem w toalecie, no prawie ciągle! Był taki okres, kiedy tego nie robiłam - kiedy byłam z największą miłością mojego życia. Niestety nam się nie udało, nikt nie był w stanie mu dorównać, chociaż próbowalam ułożyć sobie życie na nowo... Ale znów uciekłam w te cholerne fantazje... Kiedyś uważałam się za uzdolnioną (literacko i muzycznie), ale w tej chwili moje zamiłowania leżą odłogiem, bo nie mam na nie czasu (małe dziecko w domu), a poza tym zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę niewiele potrafię. Nie na tyle, żeby coś osiągnąć... No chyba, że zostanę scenarzystką telenowel :D Wtedy wszystkie te dialogi, historie na coś się przydadzą, może ktoś w tym odnajdzie własne marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×