Pyt.do mężczyzn-Czy nie brzydzi was seks z kobietą po porodzie?

Naprawdę uważasz, że pochwa wypada każdej kobiecie, która rodziła sn? Ja rozumiem, że poród to taka ingerencja w ciało kobiety, że nie każda jest w stanie sobie to wyobrazić i przyjąć do wiadomości, ale z drugiej strony nie ma co dramatyzować. Poród może być rzeźnią, jeśli na to się akurat nastawisz. To nie jest łatwe przeżycie i rzeczywiście trzeba czasem kilku tygodni czy miesięcy, zeby wymazać to z pamięci i nie mieć negatywnych uczuć. Ja ze swojej strony cieszę się, że mam to doświadczenie za sobą, bo wiem, ze jeśli najdzie mnie chęć na drugie dziecko to już wiem czego się spodziewać i jak sobie z tym poradzić.

Hej autorko:) wypowiem się w tym temacie gdyż też byłam w ciąży, dwa lata temu ale jednak. Nie wiem czemu masz takie dziwne podejście do ciąży - to normalna rzecz. A jeśli chodzi o rozciągniętą pochwę po porodzie to tak w niektórych wypadkach kobiety są nacinane ale to minimalnie nie tak, że Cię tam szlachtują jak nie wiem co a po drugie podczas porodu ścianki pochwy się rozszerzają gdyż jakoś to dziecko urodzić musisz. Kobieta po porodzie wraca do normy- od tego jest połóg w tym czasie wszystko Ci się goi. Po jakimś czasie a nie trwa on długo czujesz się tak jak przed porodem i nie masz wrażenia, że jesteś rozciągnięta czy coś. Nie wiem jak u innych kobiet ale też jestem po jednym porodzie i też jestem młoda więc może moje ciało przez to szybciej wróciło do normy. Pozdrawiam.

A co do twojego przytycia w czasie ciąży. Ja przytyłam owszem 10 kg ale gdy urodziłam mojego małego smyka to bardzo szybko wróciłam do wagi sprzed ciaży a nawet ważyłąm mniej. To zależy od ciała i nie jest powiedziane że przytyjesz 30 kg.

Czytam to wszystko co piszecie,mimo wszystko wciąż nie dociera do mnie poród. Dziecko. Karmienie piersią... jak patrze jak matki to robią-obrzydza mnie to niesamowicie.Jak sutki są pogryzione dziąsłami niemowlaków... NO WAY:)) facet ok... dziecko? NIE,DZIĘKUJĘ.

pojebana jakas jestes:|

za to się nawet nie obrażę:))

a co do obecności mężczyzn przy porodzie - jest tak, że każdy, dosłownie każdy z jakim gadałam twierdził, że nie byłby w stanie uczestniczyć, że to musi być straszne i inne takie takie. Ale myślę, ze przychodzi taki okres, że mężczyzna zaczyna przeżywać ciążę razem ze swoją partnerką. I chce być przy porodzie. Miałam męża przy sobie w czasie porodu, nawet w tych najgorszych chwilach. Nie zostawił mnie samej nawet na chwilę. Nie zemdlał, nie umarł, nie płakał ani nic podobnego się nie stało. Dzielnie przeciął pępowinę, a następnie przyniósł mi mojego synka już zbadanego i siedział przy mnie, tak żebym mogła go dotknąć i dokładnie zobaczyć (w tym czasie rodziłam jeszcze łożysko i byłam zszywana). I naprawdę nie było problemu z seksem ani z pieszczotami. Ja tylko miałam problem z zaakceptowaniem nowej siebie. On nie.

a ja mam takie pytanie do mam... czy to całe przecinanie podczas porodu i zszywanie to wszystko jest bez znieczulenia?

nacięcie bez, zszywanie w miejscowym.

:)

o nie jak mozna kogos ciąć na żywca ;/

też się tego strasznie bałam, ale to naprawdę nie boli. Albo może inaczej skurcze są tak silne i tak napierdziela cię całe ciało, że nie czujesz żadnego nacięcia.

nie mogę juz tego czytać.naprawdę:)nie chcę już nic wiedzieć. Wolę być starą panną niż mieć faceta który nalega na dziecko....chyba adoptuję:))

ale z jednej strony mamy 21 wiek i pozwalamy kobietą tak cierpieć ;/ przeciez to załosne ;/

Przecież można skorzystać ze znieczulenia, albo w ogóle urodzić w klinice prywatnej, gdzie takie rzeczy są w standarcie. Albo załatwić sobie rzeczywiście cc. Możecie się śmiać, ale ja ani znieczulenia ani cc nie chciałam ze względu na to, że okropnie nienawidzę i nie potrafię znieść wenflonów powbijanych gdzieś w ciało. No i udało się, żadnych kroplówek ani innych śmieci na szczęście nie miałam.

tak XXI wiek, a kobieta jak swinia na rzeźni.. to jest rzeź. Bez znieczulenia..nie dziwne ze potem psychicznie kobiety nie wyrabiają. Po takim szoku- psychika nie wytrzymuje nawet. Koszmar jakiś!. poki nie wymyslą bezbolesnych porodów- nie zajdę w ciążę. Nie mam zamiaru sie tak poswiecac z takimi bólami, a potem w załamaniu nerwowym i psychicznym. KOSZMAR JAKIŚ.

znowu kłamstwa.oczywiście, że się zmienia pochwa, ciało, wszystko. będą ci tutaj pisać jakie są doskonałe że wszystko ok, bo lubią się oszukiwać i innych. a nocami nie śpią i marzą o stanie sprzed.

ciaza , macierzynstwo. Tutaj kto ma ci odpowiedziec? Prawiki ???? No to madra to ty nie jestes.