Moja kochanka jest szurnięta

I to zdrowo. Spotykałem się z dziewczyną, młodszą sporo od siebie. Przy niej trochę odżyłem, czuję się kilka lat młodszy. Takie zabicie nudy. Z czasem okazało się, że to bardzo fajna dziewczyna i żal mi się jej zrobiło, że jej zabieram najlepsze lata. Więc powiedziałem jej, że nie chcę jej robić krzywdy, żeby lepiej znalazła sobie kogoś lepszego ode mnie bo ze mnie to marny pożytek. To było jakiś czas temu. Ostatnio widziałem, że z kimś się tam spotyka, ale nie wiedziałem z kim. Szczęka mi opadła gdy zobaczyłem mojego brata. Noż kurwa chyba szlag mnie zaraz trafi !!!!

ale o co chodzi? jakis problem z tym jest?

poza tym jak kopnales ja w zadek, to juz nie jest Twoja kochanka

"brat po bracie,na warsztacie..." :D

No szlag mnie trafia bo to fajna dziewczyna i w łózku i na codzień. A brat widać zadowolony jak cholera. Też by bym był gdybym ją miał przy boku. Chciałem być szlachetny i nie mącić dziewczynie a tu taka niespodzianka.

syfy z chooja pozostaną w rodzinie :D

brat też jest zonaty?

tylko kto tu jest szurnięty? :D chyba ty, bo nie wiesz sam czego chcesz.

hahah i tak wszytsko w rodzinie zostalo:)

Kochanka nie jest szurnięta.Albo się mści albo jej się braciszek podoba.Postąpiłeś szlechetnie ale kobiety tego nie rozumieją-"Masz kochać i już-".Skończyło się między Wami.Nie masz prawa się wściekać.Przecież propozycja rozstania wyszła od Ciebie.A brat te też mężczyzna.Czyż nie?

co, żal dupę ściska że ktoś bardziej zdecydowany niż ty się trafił? Myślisz że bycie kochanką to stanm do którego dążą wszystkie kobiety?

a może ona chce byś był zazdrosny??? a może faktycznie coś między nimi "zaiskrzyło" ?? odpuść sobie, traktuj ją normalnie i tylko nie pokazuj jej że się wściekasz czy co... i zobaczysz co się będzie działo dalej :) najlepiej nie myśl o tym i poszukaj sobie innej kobiety :P