ulga podatkowa na dziecko w roku 2011

wynosi 1112.02 zł czy więcej?

1112,04 PLN. O 2 grosze więcej ;)

ale ile trzeba zarobic zeby ta ulgę dostac???? bo podobno ona tylko dla tych co zarabiają dużo

Jak jest z odliczeniem ulgi u osoby z najniższą krajową? Słyszałam że nie da sie u niej odliczyć, bo nie ma pobranej zaliczki na podatek w tej kwocie? Czyżby znów w naszym kraju najmniej zarabiający byli pokrzywdzeni?????

mysle ze tak,,biedniejsi nie odlicza,,ale czy tak jest na 100%...nie wiem

taaaak to ulga dla bogatych ...bo jak masz dwoje dzieci i zarabiasz sama tak jak ja to powinnas m iec okolo 2300 pobranego podatku to jakies 40 tys. dochoodu....bogaci to odlicza ja dostane marne 450 zeta bo mam dwoje dzieci i zyje z 1100 zl alimentow

czyli tak czy inaczej odliczasz tą kwotę czesciowo do kwoty jaką pobrano za Ciebie na zaliczke podatku? Dobrze myslę? Jesli pobrano dla Ciebie założmy 500 zł jako zaliczke na podatek to możesz odliczyć te 500 zł jako ulgę prorodzinną???

dokladnie tak i przez to ze malo zarobilam nie dostane ulgi w calosci...przepada

ja sie bałam że jesli nie masz zaliczki w tej kwocie 1112,04 to nic nie dostaniesz :o

tzn w picie na papierze wpisuje cala ulge ale ze nie da sie odliczyc wiecej niz to co pobrano to dostaje zwrot w calosci zaliczen na podatek

nie możesz więcej odliczyć niż ci zabrano wiec jak masz 2 dzieci to należy ci się ponad 2 tys. ale jak pobrano ci podatku 1000 to tyle tylko będziesz mogła odliczyć i tyle ci zwrócą

no to , mimo wszystko kamień z serca...chociąz nie wiem jeszcze ile mogę odliczyć bo nie dostałam jeszcze PITu

a znając swoj dochód brutto/netto można obliczyć ile zaliczki ci pobrali?

ja wlasnie dzis bylam w urzedzie skarbowym...wzielam pity i bede sie meczyc w sobote z pitami...wiem juz ze alimentow nie wpisuje sie jako dochod...

to jest kur**** chamstwo!!!!! Pewnie jakbyś poszła po zapomoge do MOPsu to by Cie zakrzyczeli że alimenty to też Twój dochód i nic Ci sie nie nalęzy, a tam gdzie trzeba i można podreperować skromny budżet to zaraz ci zasuwają kopa w dupę!!!! Boże co za pojebany kraj!!!!

Mój mąz ma na umowie najnizszą krajową, w pozycji 109 ma kwotę 1701,18, w pozycji 110- 1034,73, czyli odliczenia od podatku w poz. 114 wychodzi 666, 45? Tylko, że to nie jest ulga na dzieci, tylko tzw. zaliczka na podatek, którą miał wyliczoną w PIT 11 który dostał od pracodawcy, czyli jeśliby nawet dziecka nie uwzględnił, to i tak dostałby tę zaliczkę? Niech mnie ktoś oświeci, czy dobrze rozumuję, bo już mnie strzela nie powiem co, jak siedzę nad tymi papierami!