Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rajstopki pluszowe

Duży problem z kotem.

Polecane posty

Gość Panikara jakich mało
Koty mają swoje charaktery, każdy inny, to jedna z cech która mnie w nich urzeka, ale jak widac i problemy są z tego często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajstopki pluszowe
Mnie też podoba....ło się to, że są charakterne. Nie wiem czy nie zmienię zdania. Spróbuję z tymi kroplami. Na kocim forum tyle mi pomogli, że nic. Kazali oddać kota do schroniska, zacząć karać go lub uśpić ze względu na dziecko. Też brałam to ostatnie pod uwagę, ale może jest jeszcze jakieś wyjście. Cała nadzieja w kroplach na uspokojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mówię Ci, spróbuj z tymi kroplami. Tylko wiadomo, że nie zadziałają po jednym dniu. Musisz być solidna w podawaniu ich. To są krople ziołowe, ale skoro kot jest aż tak agresywny to zapytaj weterynarza czy może jednak lepiej podać coś mocniejszego. :) Mój kocur jest teraz do rany przyłóż. :) Zmądrzała, uspokoiła się i w ogóle. Nie ten sam kot. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajstopki pluszowe
To masz fajnie. Cieszę się, że nie masz takich problemów z kocurem. Oczywiście, że spróbuję z kroplami i mam wieeeeelką nadzieję na, w miarę możliwości, ułożonego i łagodnego kota, bo ten już mi się z kotem opętanym kojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szurnięta joanna
rajstopki pluszowe,podaj mi proszę link do tematu,który założyłaś na kocim forum,gdzie poradzili Ci uśpić kota,albo oddać do schroniska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka przyniosła do domu małą kotkę po przejściach (prawie została zagryziona przez psa), obecnie kotka ma rok, jest wysterylizowana. Problem jest taki, że rzuca się na domowników, gryzie i drapie. Potrafi być miła i dawać się głaskać a po chwili gryzie i ucieka. Nie wiem już jak sobie z nią radzić. Córka ma całe dłonie i ręce do łokci podrapane i pogryzione, ostatnio zaczęła atakować młodszego syna i mnie. Czy kota w ogóle można wytrasować? Czy jej to przejdzie. Dodam, że jest to kot domowy i nie wychodzi na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×