Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak, tak, to niestety ja...

Taki smutny wieczór

Polecane posty

Gość Sentymentalny Wojownik
a uzaleznilas sie bo nie poznalas nikogo innego i myslisz teraz ze to wlasnie tylko On i tylko On , a przeciez to tylko kumpel z dlugiego kumplowania rzadko rodzi sie milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Dla niego nic nie ma, wiem, że nie pociągam go fizycznie, ale dla mnie jest niezwykle ważny. Jak sobie pomyślę, że nigdy nie będziemy ze sobą blisko, to ogarnia mnie smutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sentymentalny Wojownik
czyli o tym wiesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sentymentalny Wojownik
wiec o co chodzi ? szukaj nowego zeby sie Tobie podobal i zebys Ty Go pociagala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattiiaaaa
HEJ nA JaKA LITERE ZACZYNA SIE JEGO IMIE.... BO MAM PODOBNA SYTUACJE..... ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Znam też innych chłopaków, ale z każdym jest to samo. Totalny brak wzajemności. Kiedyś nawet na geja trafiłam, to już mi się wszystkiego odechciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Na K :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattiiaaaa
yy Moj prawie facet wyjechal do amsterdamu wiec co sie dziwisz debilko ;D uff to dobrze ze nie na R hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
On mnie jak siostrę traktuje. Nie wiem, co mogłabyć zrobić, żeby spojrzał na mnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Nie nazywaj mnie debilką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Jestem sympatyczną, wrażliwą kobitką, mam swoje pasje, studiuję, ale nigdy nie miałam mężczyzny z krwi i kości u swego boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fachowiec69
On mnie jak siostrę traktuje. Nie wiem, co mogłabyć zrobić, żeby spojrzał na mnie inaczej. poczytalem troche i mysle ze dopoki nie poznasz innego mezczyzny to bedziesz ciagle myslala tylko o nim,ale wydajemi sie ze z braterskiego zwiazku nic sie nie narodzi ...przepraszam ale jak nie ma tego czegos odrazu ..........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
No właśnie. On niby jest singlem, ale nieraz widziałam jak oglądał się za innymi dziewczynami. Jakiś czas kręcił z taką naszą znajomą, ale ona ma chłopaka i mu dała kosza. Przykro mi, że tak jest, co noc mam przed oczami jego twarz, a on pewnie zasypia z myślą o innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Chyba tak zrobię. Nieraz marzę, żeby iść z kimś potańczyć, do kina, do teatru, ale nigdzie nie widzę faceta, który byłby zainteresowany. Zawsze jestem tylko kumpelą, a jak już mnie podrywają, to jacyś kolesie, którzy totalnie nie są w moim typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Gdzie są spokojni, mądrzy faceci, którzy poważnie traktują kobiety? Wyginęli czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
W sumie racja, ale czuję się strasznie samotna. Koleżanki wyjechały na studia, rodzice ciągle pracują, więc są takie chwile, kiedy brakuje mi kogoś do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fachowiec69
bylem teraz na topiku : Do facetów - Dlaczego nie chcemy używanych dziewczyn - wpisywać swoje przemyślen naprawde , szkoda slow zapomnialem teraz co wlasnie piszemy sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Otóż to. Ciągle przyciągam samych desperatów, którzy nie chcą się ode mnie odczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fachowiec69
ale co znaczy dla Ciebie desperat ? co sie zlego dzieje w Twoim odczuciu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
No właśnie. Brakuje mi kogoś, do kogo mogłabym się przytulić, iść na spacer, pocałować. Mam ogromną potrzebę miłości. W moim domu raczej nie uczono okazywania uczuć, rodzice są bardzo chłodni, więc czuję ogromną pustkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fachowiec69
moze i hjkhkjhkjhkjk dobrze napisal , On pisal do Ciebie 2tygodnie zeby Cie nie urazic/skrzywdzic a teraz sie cieszy zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Ale dlaczego miałby mnie tak odbierać? Jestem kulturalną osobą, rzadko odzywam się do kogoś z własnej woli. Od dwóch tygodni nie było między nami kontaktu, więc postanowiłam się odezwać, gdyż mieliśmy dokończyć pewną rozmowę. On nie wie o tym, że jestem w nim zakochana, bo jestem zbyt nieśmiała, żeby mu powiedzieć. Desperat - poznałam raz kolesia, który szukał żony i upatrzył sobie właśnie moją osobę. Był o jakieś 15 lat starszy i strasznie obleśny, więc trudno żebym odwzajemniała jego amory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Zdecydowanie wolę rówieśników. Interesują mnie spokojni, ułożeni faceci, którzy mają własny świat i olej w głowie. Niestety, takich to jak na lekarstwo. Większość chłopaków chce się wyszumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
W jakimś sensie to rozumiem, też mam niewiele ponad dwudziestkę na karku, ale bardzo cenię sobie mężczyzn, którzy są stali w uczuciach i nie szukają ciągle nowych znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fachowiec69
Tak, tak, to niestety ja... sorry nie jestem w stanie Tobie pomoc w ..Taki smutny wieczor" ale zawsze mozesz cos napisac : 1818134 juz tutaj nie wchodze bo mi szkoda klawiatury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
Ciekawe, czy w późniejszym wieku mężczyźni też tak szaleją, czy też raczej żarty się kończą i zaczynają doceniać te spokojne panie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fachowiec69
ja mam juz swoje 40latek i mysle troche inaczej ,ale wiem jakto bylo 15 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak, to niestety ja...
W moim wieku faceci są jeszcze dziecinni. My kobiety wkładamy w relacje z nimi tyle serca, a oni szukają tylko okazji, żeby zboczyć w innym kierunku. Ten mój kumpel jest właśnie typowym lekkoduchem - z nikim nie jest na stałe, ale flirtów to nie żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×