Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość musikowa

Wyjazd z USA do Anglii, warto?

Polecane posty

Gość musikowa

Czy jest tu ktos kto po wielu latach zycia w USA przeniosl sie z rodzina do Anglii? Jakie sa roznice,jak poziom zycia,praca,mieszkanie,klimat,no ogolnie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przeprowadzilam sie do USA, (Texas) po ponad 4 latach w UK. Jestesmy w Stanach poltora roku ponad, za gora 4 miesiace wracam do UK. Maz jest tu na doktoracie, ja niestety na wizie F2 , zmiana na wize pracownicza jest trudna szczegolnie w miasteczku studenckim jak to w ktorym mieszkamy. Mysle ze jakbym miala prace to pewnie bym zostala ale szczerze mowic to wolimy Anglie od Stanow. 1. Blizej do domu (a noz cos sie stanie i trzeba bedzie szybko wracac), czesc rodziny w Anglii, czesc w PL, czesc w Indiach ; latwiej wszedzie doleciec. 2. Opieka medyczna w USA, wszystkie te sprawy z ubezpieczniem to dla nas absurd. 3. Dla nas, juz na tym etapie trudno jest zacznac od zera po k ilku latach wygodnego zycia w UK.Poziom zycia nam sie baaardzo obnizyl i w zasadzie to sie cofamy zamiast isc na przod. 4. Chcemy miec 3 dzieci, przez nastepne 5 lat tutaj napewno nie bedzie nas na to stac, ba nawet na porod:-P a po 5 latach jak moze ja juz bede miala papiery, to nie bede chciala ladowac sie w pieluchy 5. Ja chce isc na mgr, tutaj mi wymyslaja z dodatkowymi egzaminami, bo mam brytyjski loicencjat, kolezance juz robia jazdy o polski lic (ze niby musi robic przynajmniej 2 lata uzupelniac liste przedmiotow aby zgadzala sie z tymi tu). I tak moglabym wymieniac i wymieniac. Aczkolwiek tak jak mowie, jesli mialabym wszystkie papiery to pewnie pisalabym inaczej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brytyjski licencjat masz?????
Hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez prawda
Nie przejmuj sie,komus sie nudzilo i napisal aby cokolwiek napisac... Kiedys myslalam nad wyjazdem do Stanow ,ale wlasnie po kilkunastu latach na Wyspach..czlowiek juz boi sie zaczynac od nowa,bo sa dzieci,szkola..obowiazek.Do tego dokumenty juz angielskie ,gdy tubylcy traktuja Cie na rowni ze soba ..to nie chce sie juz zmieniac.Choc kto wie,ja nigdy nie mowie nigdy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydelkofa0q098282
z tym licencjatem to bullshit zazwyczaj odsylaja do WES i kaza ewaluowac kosztuje to jakies $150. nie slyszalam zeby ktoremus z polakow nie zaliczyli licencjatu/magistra z polski. kaza zdawac egzamin (toefl) jesli twoim pierwszym jezykiem nie jest angielski lub jesli nie masz szkoly skonczonej w usa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydelkofa0q098282
ja bym nie wyjezdzala ze stanow do anglii. standard zycika tam jest o wiele nizszy (pewnie po wielu latach dorobiliscie sie juz w usa domu, kilku samocxhodow, spojrz chociaz na to jaki gaz jest w europie drogi) ceny domow nieporwnywalnie wysokie do zarobkow, jesli macie papiery w stanach to nmoze warto zastanwoic sie nad przeprowadzka do innego stanu? ja bym do europy nie wrocila za nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kolezance nie zaliczyli.Chciala isc w nauczycielstwo (ma ku temu wyksztalcenie z pl) Najpierw przyczepili sie ze lic w stanach trwa 4 lata a w PL 3. Ale obliczyli ilosc kredytow i wyszlo to samo. Ale sprawdzili liste przedmiotow kolezanki i porownali z lista przedmiotow z tego kierunku na danej uczelni i wyszlo ze sie malo co pokrywa. I teraz kolezanka biega i sie dowiaduje czy jakos to moze obejc, czy zamiast na uczelnie z nazwa University w tytule nie moze zalapac sie n jakis mniejszy college i tam porownywac aby jej mniej wyszlo do powtarzania. Spotkala sie z jednym z profesorw ktory jest Anglikiem i on mowi ze jego mlodsza siostra miala te same problemy 4 lata temu ze swoim lic z UK. No Kino. Druga kolezanka; studoa lic i mgr z jednego z krajow EU. Chciala isc na doktorat. Ta sama afera, kolezanka mogla co najwyzej isc na kolejny mgr (co zreszta zrobila). Moj maz jakby mial tylko lic od siebie z Indii i mgr z Anglii to by sie na PhD nie dostal. Ale ze zamiast licencjatu jest dr weterynarii (z Indii dyplom) a mgr z Anglii to juz mu pozwolili (po otrzymaniu wysokich wynikow z TOEFl i GRE).Nie wiem moze to tylko ten uniwerek ma takie wymagania? Mnie na pierwszy rzut powiedzieli ze mam zrobic TOEFL (mimo ze lic mam po ang) i GRE exams. Ale wtedy jeszcze nie 'wkopali' sie w moj transkrypt;-/ Zgadzam sie z Toba z kolei z Toba jesli chodzi o wypowiedz na temat standardu zycia. Po pewnym czasie pewne rzeczy przychodza automatycznie i po kilku/kilkunastu latach nie ma co ryzykowac domu, samochodow, szkol dla dzieci , no chyba ze ma sie duuuzo oszczedosci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuczytu
Ja ostatnio tez mysle o wylocie ze Stanow do Anglii. W Stanach jestem 7 lat, od dwoch nielegalnie. Dlatego chce wyjechac. Niestety moj maz sie boi tej zmiany. I tez mnie troche powstrzymuja historie o Polakach, ktorzy byli i w Stanach i w Anglii i wola Stany. Bardzo pomocne beda komentarze ludzi, ktorzy mieszkali w obydwu krajach. Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musikowa
Dzieki i piszcie dalej,ale Ci co po wielu latach zdecydowali sie na Anglie.Podobno pol miliona Polakow wyjechalo z USA do Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truten opasly
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirreckii
No to chyba nie za dobrze sie wiedzie tym co sie przeniesli ze Stanow na Wyspy,bo nie pisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chce wiedziec
do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serniczekkawowy
chyba tylko ci co byli nielegalnie w usa zdecydowali sie na wyjazd do anglii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Citizen of the World
Witam, ja mieszkalam w USA ponad 6 lat i zdecydowalam sie na relokacje do Anglii i musze przyznac ze zaluje i jestem zalamana. Myslalam ze znajac b dobrze angielski znajde tu prace bez problemu tymczasem, rozczarowanie bo z praca jest strasznie ciezko, wymagania nieziemskie nawet w przypadku byle jakiej posady, presja, cisnienie, a zarobki smieszne. Ponadto drozyzna , poziom zycia duzo nizszy niz w Stanach , miasta brudne i zaniedbane ( widzialam , poza Londynem, Manchester, Liverpool i Birmingham) a mentalnosc ludzi tez mnie zaskakuje. Spodziewalam sie raczej ze UK to kraj zblizony kulturowo do USA a tymczasem mimo roznorodnosci i kosmopolityzmu ( to jest wlasnie chyba jedyna rzecz ktora mi sie podoba tutaj , ) Brytyjczycy sa raczej b zdystansowani chlodni i pochmurni. W Stanach ludzie sie usmiechaja czesciej i jest wiekszy luz. Wyjechalam stamtad tylko dlatego ze nie mialam papierow i sadzilam ze UK to bedzie dobry wybor , ze wzgledu na jezyk i, jak uwazalam , podobny styl zycia jak w USA. Rozczarowalam sie bardzo i nie potrafie sie odnalezc, tesknie za podrozami po USA , tamtejszym standardem zycia i , w ogole, wszystkim . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relllka
jak mozna byc w usa nielegalnie?..nie macie ubezpieczenia zdrowotnego?..a co gdyby was tak poprostu na ulicy skontrolowali?..sorry, ale jakos nie moze sobie wyobrazic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musikowa
No wlasnie tego sie obawiam Citizen of the World.Wszyscy mi mowia,ze poziomu zycia w Anglii nawet nie mozna porownac do poziomu zycia w USA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Citizen of the World
Relllka, ubiezbieczenie w USA jest prywatne dla wszystkich, czyli albo wykupuje sie polise albo sie placi za kazda wizyte, obywatele rowniez, niestety...Rachunek za pobyt w szpitalu mozna sobie rozlozyc na raty kilka lat, tak to wyglada, natomiast nielegalny pobyt, wbrew pozorom nie jest zbyt stresujacy, zalezy na jakiej wizie sie przyjechalo, jezeli przesiedzialo sie B2 turystyczna to rzeczywiscie nieciekawie bo nie ma czlowiek zadnych dokumentow stanowych, ale ja bylam na J1, czyli work&travel, ta wiza uprawnila mnie do uzyskania social security number ktory otwiera praktycznie wszystkie drzwi w USA, pozniej jak mi juz wygasla wiza normalnie przedluzalam sobie State ID i prawo jazdy bez zadnego problemu , uzyskiwalam kredyty w banku, bylam legalnie zatrudniona , , rozliczalam sie z podatkow, czyli zylam jak kazdy Amerykanin tylko wize mialam "przebrzmiala" ale nikt w to nie wnikal bo mialam dokumenty stanowe. Taki paradox amerykanskiego prawa emigracyjnego. Teraz podobno maja to zaostrzyc i sprawdzac wsystko ale nie wiadomo. Musikowa, jesli jestes w Stanach to sugerowalabym tam pozostac, moze bedzie amnestia....:) naprawde, ja mam teraz depresje , po jaka cholere wyjezdzalam, mysle o tym zeby wrocic , tylko jak?? Rozwazam tez Kanade lub Australie tylko ciezko tam sie dostac... Europa jest mala i zatloczona , i musze wszystko zaczynac od zera, ciezko tu sie zyje , dobija mnie to wszystko i mam dosyc. Takze nie warto, badz dobrej mysli i ciesz sie ze nie popelnilas tego bledu co ja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssssssssss
Przeciez na J1 mozesz pracowac tylko na kampusie i to wyznaczona ilosc godzin tygodniowo jakokolwiek kontrola i bys miala deportacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Citizen of the World
Tak, podczas trwania kontraktu musisz pracowac w kampusie ,ale po jego zakonczeniu to juz w sumie mozesz robic co chcesz. Moj trwal 3 miesiace w Ohio, po wygasnieciu umowy o prace i otrzymaniu social sec number przenioslam sie do Chicago, wyrobilam State ID i Drivers License na podstawie tego nru i zylam sobie spokojnie legitymujac sie powyzszymi dokumentami , wygladaja one tak samo jak dla obywateli , swobodnie przemieszczalam sie po calym kraju , na lotniskach tez nie bylo problemu. Wiele osob jest w podobnej sytuacji, placa podatki , nawet otwieraja legalnie swoje firmy , nikt im w paszport nie zaglada , bo stanowe dokumenty sie zgadzaja, jedyny problem to brak mozliwosci jezdzania po swiecie , bo jesli w owej sytuacji opusci sie USA , nie ma juz powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W druga strone?
A czy ktos wyjechal w druga strone? Tzn. z Anglii do USA? Jaka jest roznica poziomow zycia. Czy trudno znalezc podobna prace? itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirkowski
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serniczektruskawkowy
do citizen of the world... to jakies bzdury no chyba ze zyjesz ze sprzatania kibli.. nawet w glupim macys chca numer twojego paszportu/green card przy zatrudnieniu, jak mieszkalam na polnocy wczesniej i pracowalam jako kelnerka w restauracji tez chcieli numer mojej green card. wiec nie wiem dlaczego wmawiasz ludziom takie bzdury.. a ty lepiej pomysl jak sobie zalegalizowac pobyt (dla ciuebie jedyne chyba wyjscie to malzenstwo) bo amnestii nie bedzie, moze jedynie dla dzieci nielegalnych emigrantow ktore zadeklarukja sie pojsc do collegu a ciebie capnie USCIS predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz bylam
przy zatrudnienu chca numer green card/paszportu?Ty chyba byles/as w usa palcem na mapie.Jak cie zatrudniaja to musisz miec SOCIAL SECURITY.Prawda ze jest wydawany na podstawie work permit/gc/wiza j1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serniczektruskawkowy
moze zyjecie na kupie w polonii chicago gdzie tego nie sprawdzaja ale ja mieszkalam w 4 roznych stanach i zawsze sprawdzali. nawet jezeli nie chca od ciebie numeru zielonej karty to biora social security i weryfikuja z urzedem emigracyjnym 'employment eligibility verification' czy masz valid documents kobieto caly czas zaostrzaja przepisy moze 10 lat temu udawalo ci sie przeslizgnac z niewazna wiza teraz czasy sie zmienily!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm roznie to bywa, ja bylam na ok 8 interview (majac wize F2, brak pozwolenia, ssn czy nawet nadzieji na te papiery). Moze tylko w 2 miejscach mnie sie spytali czy mam ustatkowany visa status, na co ja ze tak (no bo mam wize na kilka lat ale nie uprawniajaca mnie do pracy). Na tym sie konczylo bo akurat w tych 2 miejscach nie byli mna zainteresowani. W pozostalych miejscach ciezko bylo grac glupa bo moje cv z doswiadczeniem i studiami z europy mowilo samo za siebie.Tam albo pytali wprost jaka mam wize albo dawali papiery do back ground check gdzie trzeba bylo wpisywac ssn i wszystko inne. Wiec sila rzeczy musialam sie przyznac co i jak. Z tego co wiem oni potem to sprawdzaja z odpowiednimi urzedami wiec nie wiem moze po prostu do tej pory masz szczescie?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuczytu
Citizen of the World, dziekuje za posta. Bylas w podobnej sytuacji jak ja (mialas wize, potem ona wygasla,ale mialas ssn, wiec nie bylo az tak zle) i podjelas ta decyzje, o ktorej ja teraz mysle. U nas to wyglada tak, ze ja mam ssn, a moj maz nie. Mimo tego, ze jest (i zawsze byl nielegalnie w Stanach), to ma dobra prace. Pracodawca placi 80% naszego family health care plan, wiec mimo tego, ze jestesmy nielegalnie mamy dobre ubezpieczenie zdrowotne. Moj maz jest zatrudniony tam od dziesieciu lat, i na poczatku dal jakies zmyslone ssn, pracodawca to przyjal i w nic nie wnikal. Moja kolezanka zostala zatrudniona w tej firmie troche ponad rok temu, podala swoje prawdziwe ssn, i nikt nie sprawdzal, czy jest tu legalnie. A od paru lat siedzi tu na wygasnietej wizie. Wiec mozna dostac prace i placic podatki jesli sie ma wygasnieta wize. Nie wiem od czego to zalezy. Od pracodwacy, stanu? Z jednej strony moge tu sobie pozwolic na duzo z moim ssn, bo moge podrozowac po Stanach bez problemu, otwierac nowe karty kredytowe, przedluzac prawo jazdy. No ale brakuje mi swiat w Polsce i wakacji gdzies indziej niz Stany. No a najgorsze jest, ze na emeryture nie mozemy legalnie skladac. Tylko najwyzej na konta oszczednosciowe, no ale one maja male oprocentowanie. Wiec tu wychodzi moja obawa o przyszlosc. Ale ogolnie zyje nam sie dobrze. Ja jednak Ciagle mezowi mowie o wyjezdzie do Anglii. On nie jest za tym za bardzo, ale widze, ze sie powoli przelamuje. Tylko ja sie boje, ze w Anglii bedzie nam sie zylo na gorszym poziomie, i moj maz bedzie mnie za to obwinial. Chyba sie tu troche za duzo zale, ale naprawde ciezka decyzja. I obojetnie, ktora podejmiemy to bedzie miala plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaulalalala
Ja bym w zyciu nie wyjechala z USA do Anglii. Po pierwsze ten okropny angielski klimat, a tu mam piekna pogode w NC. Po drugie juz sie tu przyzwyczailam i nie chcialo by mi sie znowu przechodzic przez to co tu przeszlam na poczatku. Po trzecie tu mam ustabilizowana sytuacje prawna, za jakies dwa, trzy miesiace dostane obywatelstwo, a w Anglii cala jazda z papierami od poczatku. Ale ty rob jak tobie odpowiada, na pewno masz swoje powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musikowa
Dzieki za posty.Ja tez pracowalam bez ss# w roznych miejscach,ale potem zalozylam wlasny biznes.Niestety ekonomia sie zmienila i nie idzie tak dobrze jak kiedys.Czytam jednak i czytam wszystko o tej Anglii i zaczynam widziec,ze lepiej sie zyje w USA bez papierow i z tym kiepsko idacym biznesem niz w Europie z papierami.Poziom zycia nie do porownania.Teraz zaczna dawac pozwolenia na prace w stanie Utah.Przeszla ustawa w zeszly piatek.Cos sie rusza.Zobaczymy.Place podatki biznesowe,zatrudniam ludzi,place ich podatki,emeryture etc.wszystko jest zarejestrowane.Znam mase osob,ktore pracuja na nie swoich badz kupionych papierach.Przewaznie przez agencje.Klamca Obama powiedzial,ze rozwiaze problem emigracji w pierwszym roku urzedowania.He he.Klamal w zywe oczy.No ale teraz wrze w poszczegolnych stanach i beda musieli cos zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×