Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość musikowa

Wyjazd z USA do Anglii, warto?

Polecane posty

Gość nie wiem nic
albo:mamy dla ciebie prace hehe szkoda ze zapomnieli dodac ze zatrudnilismy cie na kilka dni zebys nadrobil czlowieku produkcje...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
do hujhio Nie zwracaj uwagi na ta "nie wiem nic", bo ona ciagle tu wyoisuje glupoty na forum i wymysla niestworzone rzeczy, a to o tym jak ja dyskryminuja w fabryce, a to w Spa sie nad nia znecaja. Raz mieszka w USA, raz w Kanadzie a raz w UK, nie ma co sie wdawac w dyskusje, ona jest psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndo numerowej
wiesz co napisze ci cos:sama jestes psychiczna piszac ten sposob o kims!lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskusjaaa
ktos jeszcze podzieli sie swoimi uwagami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UK to beznadzieja do kwadratu
Odopiwem kótko,zwiężle i na temat- STANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! STANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! STANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wielka Brytania nawet się nie umywa,to jak porównywanie Syrenki do Mercedesa!!!Spędziłam 2 lata w USA i każdego dnia żałuję,że nie podjęłam ryzyka i tam nie zostałam.Kończyła mi sie wiza,bałam się zostać na nielegalu,ale teraz wiem,że trzeba było to zrobić.Od kilku miesięcy jestem w Londynie i jest dramat(no,może trochę przesadzam,ale porównując do poziomu życia w Stanach,to naprawdę nie jest słodko).Zarabiam tutaj prawie 3,5 raza mniej(przeliczając na złotówki) niż w Nowym Jorku za taką samą pracę.Za moja pensję wynajmuje miejsce w pokoju ( ''dwójce'',czyli bardzo ''cudownie''),opłacam cholernie drogie bilety komunikacji miejskiej,kupuję jedzenie(bez żadnych frykasów) i zostaje mi może 10-15 funtów ''oszczędności'' haha.Śmiech przez łzy.Od czasu do czasu mogę sobie pozwolić na jakąś tanią szmatkę z Primarku.Ot,tyle moich przyjemności w życiu... :-O W Stanach żyłam na duuuuuuuuuuuuuuuuużo wyższym poziomie-własny samochód(skromny,ale zawsze to wygoda i niezależność),wynajem mieszkania z koleżanką w NY,dobre jedzenie,mnóstwo ubrań,kosmetyków,średnio raz w miesiącu wydawałam ok.500 $ na swoje babskie wydatki.Do tego imprezy na mieście,knajpy,drobne wycieczki,sprzęt elektroniczny,itd.I jeszcze byłam w stanie odkładać kasę!!! Tutaj,czyli w Anglii nie mogę nawet o tym marzyć.Kosmetyki są droższe ze 2-3 razy niż w USA i nie mówię tutaj o szamponie czy mydle,ale o np.kolorówce selektywnej.Ubrania droższe,żarcie droższe.Stan domów fatalny,niby takie porzadne,ceglane,murowane haha a w środku wszystko się sypie,bo przestarzałe.I nie mieszkam na slamsach,ale w 2 strefie.Strach się bać jak wygląda 4 czy 5 strefa.Milion razy bardziej wolę te ''kartonowe'' amerykańskie domy niż ''wiktoriańskie rezydencje''. Co tam jeszcze?Hmm...ludzie.Wszędzie niby tacy sami,ale Amerykanie(ogólnie rzecz mówiąc,bo wiadomo,że tam jest cały świat) są o wiele fajniejsi,bardziej wyluzowany niż Brytyjczycy.Może i fałszywi ale o wiele bardziej są kontaktowi i rozmowni.W kwestii naszych rodaków,to ci w USA są na dużo wyższym poziomie niż ci na Wyspach.Wiadomo,choćby sam głupi bilet z 10 razy droższy,byle chołota teraz tam nie wjedzie.Tutaj w Londynie poznałam taką patologię,że tylko usiąść i płakać-uciekinierzy przed prawem,jeden osądzony za morderstwo w Polsce,alimenciarze,itd.Cała ''śmietanka'',w Stanach się z tym nie spotkałam.Poza tym jak ktoś nie był nigdzie w swoim życiu,a przyjechał do UK,to może mu się podobać,ale jak ktoś zaznał lepszego życia to szybko się nie przestawi.Ja bardzo żałuję,że wróciłam do Europy.Mój błąd życiowy,bo nie potrafię się tutaj odnależć.Teraz siedze i kombinuję co tu wymyślić i o jaką wizę się ubiegać,aby wrócić do USA. Jak macie jakieś pytania,to walcie śmiało,postaram się odpowiedzieć. Strasznie,strasznie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UK to beznadzieja do kwadratu
Sorry,oczywiście powinno być ''hołota'',zrobiłam byka,bo mózg mi słabo pracuje,późna pora. Dodam tylko tyle,że straszne się dziwię,jak ludzie,którzy zarabiają minium,czyli te 6 czy 7 GBP mogą tak się zachwycać UK.Przecież to nawet w Polsce można żyć na wyższym poziomie.I co z tego,że tak blisko od Polski,jak ludzi nawet czasami na bilety nie stać,aby odwiedzić rodzinę. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nycgirl
Ja po 9ciu latach przeprowadzilam sie ze Stanow do UK....nie ma dnia bym nie zalowala...tesknie za USA...moj blad zyciowy :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhdh
w usa na wiele produktów poroju kosmetyki ubrania, samochody nie ma Vatu. to nie jest sparwa UK,cała europa jest drozsza niz usa- dlatego z usa do europy nikt sie nie wynosi by staje sie automatyczne biedakiem. ale Uk to i tak dwie ligi wyzej niz Polska prawie dpo akzdym wzgeldem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdshsai
Do Europy, a raczej do Polski przenosza sie amerykanscy emeryci polskiego pochodzenia, bo maja tansze zycie w Polsce i w przeliczeniu na zlotowki na wiecej ich stac, a do tego czesto maja w Polsce rodzine i dawnych znajomych. A do UK z USA to zyciu, chyba, ze ktos jest w Stanach nielegalnie i nie ma wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhdh
no wiesz sa anglofilowie albo brytofilowi albo szkotofilowie albo celtofilowie któtzy maja krecka na punkcie tej czy innje kultury oni zawsze moga isc pod prad, spotkałem kiedys amerykanina koło 40tki który ma pierdolca na punkcie anglii i przeprowadził sie do manchesteru czy okilice gearer manchester - zyje na gorsyzm poziomie ale jest szcesliwy, woli ludzi ,muzyke, klimat , literature i tp uwaza ze w anglii lepsze - takiego ma bzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra!!!
z tym, ze podałem głupi przykład, bo to jest rodowity amerykanin który świadomie przeprowadził sie z usa do wielkiej brytanii a my tutaj rozmawiamy o polakach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdshsai
Sa takie przypadki jak opisujesz, jesli chodzi o rodowitych Amerykanow. Ja znam jednego rodowitego Amerykanina, ktory tak sie w Polsce zakochal, ze nauczyl sie polskiego, dziala nawet w polskim konsulacie w swoim rejonie. Super facet, profesor akademicki, nawet lata co kilka miesiecy do Polski na sympozja i zna lepiej polska historie niz wiekszosc rodowitych Polakow. We wczesniejszym poscie mialam na mysli Polakow, krorzy przeniesli sie kiedys do USA, a gdy sa juz starzy wracaj czesto do Polski, ze wzgledow ekonomicznych a czesto z nostalgii i tesknoty do kraju. Znam kilka takich przypadkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escpateToPoland
^^^ to tak jak profesor Norman Davis - Brytyjczyk (Walijczyk), profesor , absolwent Oxfordu, wykładał na wielu innych uczelniach na świecie :) Zakochał się w Polce i Polsce i pomieszkuje sobie w Krakowie :) Jest chyba najbardziej znanym na świcie Polonofilem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escpateToPoland
nauczył sie tez polskiego zapomniałam wspomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkfgdi
Ja sie zgadzam z Citizen Of The World. Od paru miesiecy mieszkam w UK po przeprowadzce z USA. Mieszkalam w USA 9 lat, posiadam obywatelstwo, lecz mam problemy ze zdrowiem oraz brak ubezpieczenia. Moj pracodawca nigdy nie czul sie zobowiazany aby zapewnic swym pracownikom pomoc w zakupie ubezpieczenia. Kolejnym problemem byl fakt, ze moj chlopak nie kwalifikuje sie na otzrymanie zielonej karty, troche narozrabial imigracyjnie 10 lat temu.. z tego tez wzgledu zdecydowalismy sie na UK. Teraz wiem, ze byl to powazny blad i jestem bardzo rozczarowana tutejszymi mieszkaniami oraz ich kosztem, problemami ze znalezieniem pracy, nie wspominajac o dobrze platnej.. ogolnie jakosc zycia jest tu nieporownywalna od tej w USA. Jestem tak samo zalamana i rozdarta. Powrot do USA i staranie sie o ubezpieczenie oznaczalby koniec mojego zwiazku.. nie jestem gotowa aby zostawic mojego chlopaka. Kocham go bardziej niz USA. Mam nadzieje, ze jakos powoli sie przyzwyczaimy i zaczniemy dostrzegac zalety...podsumowujac pytanie..NIE WARTO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wyjechałam z USA, ale nie do UK tylko do DE - powiem krótko...KOSZMARRR!! Te baby z krótkimi włosami ufarbowanymi na czerwono wszyscy ubrani na czarno jak na pogrzeb, ciągle leje, nie ma słońca, Boże... Myślę, że w UK jest chyba jednak trochę lepiej... chociaż może się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy, przenigdy! Popelniłam ten błąd i bardzo tego załuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszedzie sa plusy i minusy,czyli na wszystko was stac w USA tylko kasy na leczenie nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam Angielkę,która ma ameryk.zieloną kartę i lata sobie non-stop z USA do Londynu , popracuje kilka m-cy w USA,leci do Anglii,tam przepuści $ i wraca do Stanow do LVegas/tu ma mieszkanie,samochód/ nikt ją nie sciga,mieszka jak chce,pracuje jak chce i ile chce,zyje na luzie,stac ją na podroże jak sama mowi-jak zatęsknię za bliskimi i Anglią,lecę na trochę i wracam;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam USA i Amerykanow,nikt mi krzywdy nie wyrządził,udziela mi sie ich optyzm,mam zieloną kartę i przymierzam sie do egzaminu na obywatelstwo jestem co roku w Polsce na troszeczkę,ładuje akumulatorki,odświeżam mieszkanie i wracam do USA ' coż moge poradzic;nie wyjezdzaj z USA bo z powrotem będzie bardzo trudno moja sentencja: Ameryka jest jak magnes-przyciąga i nie pozwala zapomniec o sobie.Jest gościnna i zapewnia byt na poziomie.Ma tez mnóstwo b.ciekawych miejsc.Ciekawy kraj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUZ Londynczyk
Mieszkalem w New York lata i porownijac zycie w Londynie to UK jest latwiejsze do zycia jezeli chodzi o sluzbe zdrowia wszystko :leki wizyty operacje za darmo a koszt ubezpieczenia na kwartal to £60 a w US to tragedia wiec nie mowcie mi ze w USA jest taka bajka...panstwo policyjne i drozyzna jak cholera taka prawda a w UK jeszcze benefity jak za malo zarabiasz mieszkania za darmo ...taka prawdz prosze panstwa UK wygrywa pod kazdym wzgledem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W anglii na wszystko dostajesz paracetamol, to dopiero patologia. A w USA medycyna zabija ponad 100tyś ludzi rocznie, tylko biznes jak każdy inny, i bardzo skorumpowany i dochodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkania za darmo, ahaha. Napisz jeszcze gdzie bo chetnie bym chcial dostac takie. Mieszkam 13 lat w UK i pierwszy raz slysze o takiej ciekawostce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w usa od 1986
Jestem w USA od 1986, podstawówka w usa, technikum, college 2 letni, uniwersytet 4 letni( stanowy nie prywatny), co do pracy, jest ale trzeba mieć doświadczenie w usa kilkuletnie dokładnie w tym co się szuka, trudnej zrobić skok pionowy na wyższe stanowisko. Dla ludzi bez morałów jest świetne pole do popisu nawet bez studiów, np. sprzedaż( samochody, domy, pożyczki itp. szczególnie strzyżenie rodaków ) i wciskanie kitu. Dla reszty nawet po studiach 4 letnich przeskoczenie $50tyś rocznie jest trudne, bez mocnego zaangażowania w prace, to znaczy siedzisz na salary( które niby liczą od 40 godzin ) ale pracujesz po 60-80 godzin tygodniowo. Dla emigrantów, proste prace typu fabryka, nianie, opieka nad starszymi, sprzątanie, kontraktorka ( budowlanka ), fryzjerki, fast foody, sklepy sieciowe itp, to prace z PAPIERAMI tz. zielona karta/obywatelstwo/nr social security. Problem jednak jest przeskoczyć pułap $15/godź brutto, potem przeskoczyć $20/godź brutto. Nielegalni z reguły są wykorzystywani przez własnych ( nie ważne czy polacy, czy meksyksnie, czy chinczycy, każdy skubie swoich ), są problemy z wypłacaniem kasy często, pozatym zero świadczeń typu ubezpieczenie zdrowotne, płatne wakacje, płatny urlop itp. Dla legalnych główny problem to czas/dystans dojazdu, wysokość podatków, świadczenia np. ubezpieczenie zdrowotne, stress w pracy, praca bez perspektyw, mało urlopu ( standard w USA to 2 tygodnie płatne, nieraz tylko 1 tydzień po roku pracy ). Aby mieć prace spokojną, bez stresu, z dobrym dochodem za standartowy tydzien 40 godzin, bliski dojazd, dobre świadczenia i dużo wakacji tz. powyżej 3 tygodni, trzeba sobie czegoś odmówić np. tego że praca jest ciekawa, lub z perspektywą, lub nie ma nic wspólnego z kierunkiem studiów. Coś za coś, idealnego układu po prostu albo nie ma albo jest bardzo trudno znaleść. Znam ludzi bez papierów którzy żyją ok, mają domy i auta na spłaty, język od słaby do dobry, i żyją w miare normalnie, ale przeważnie dużo muszą pracować bo nie mają wysokich dochodów na godzine, ale co to za życie praca po 60-80 godzin na tydzień aby normalnie żyć? Troche bez sensu, uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setseni
wow wychodzi na to ze chyba ludziom super wyksztalconym, z perfect ang i najlepiej z waska specjalizacja moze byc dobrze chcialabym miec tyle zeby zyc na poziomie powoedzmy 6-7 tys w Pl w USA jest to mozliwe dla przecietniaka ktory ma jakies ambicje i chce pracowac i zna jezyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUZ Londynczyk
Z doswiadczenia gdyz mieszkalem w US a teraz UK ... ze w US ludzie duzo wiecej pracuja na dwie trzy prace leb w jednej ale po 70 80 godzin zeby cos zarobic bo od panstwa nie maja na co liczyc a w UK po 37 i benefity ;work. tax,cred.tak,hause benefit....i leczenie za darmoche wiec nie mowcie mi ze tak zle w UK a w US taka sielanka....zapytajcie ile ludzie placa na ubezpieczenie w US i ile za operacje to sie wam odnieche wyjezdzac do Ameryki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
USA ubezpieczenie rodzinne koło $1000/miesiąc, w tym pokrywa 80% kosztów, a np za wizyte u lekarza $25-$30 wstęp ( bez ubezpieczenia $150+ za prostą wizyte u GP tz. generalny ). Doba w szpitalu to ponad $2000. Odbiór porodu normalnego $3500, cesarka $4500 Tu macie orientacyjny cennik usług w szpitalu w USA, ceny gotówkowe(2015): http://zapodaj.net/681e2b67b15b4.jpg.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proste prześwietlenie klatki piersiowej ( Cheat X-Ray ) $485!!!! taniocha hehehe 30 minut operacji serca $7163

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×