Nieodpowiedzialna przedszkolanka !!!!!

Witam :) Pracuję w przedszkolu już od 3 lat zawsze chciałam pracować z dziećmi i tak się stało ,ze udało mi się skończyć szkołę w tym kierunku i uwielbiam tę pracę.OK,ale do rzeczy Mam przyjaciółkę ,którą znam już od szkoły średniej razem poszłyśmy na studia i tak się składa,ze razem pracujemy w tym samy przedszkolu.Jest to moja przyjaciółka naprawdę ją lubię ,ona nie ma dzieci ani chłopaka mieszka z rodzicami.I teraz pojawia się ogromny dylemat przyjaciółka a karygodnie wykonywana praca.Podam kilka przykładów. Kasia tak ją nazwijmy potrafi szarpać dziecko gdy nie chce jeść lub spać mamy 2 dzieci z cukrzycą już 2 razy jej się zdarzyło nie podać insuliny dziecku jakiś czas temu wypuściła dzieci na dwór był śnieg dzieci miały zabawę jedno krzyczało i płakało ona nie zwróciła uwagi po jakiejś pół godz. gdy wyszłam patrzę a mały nie ma butów.Kasia zapomniała mu je ubrać resztę dnia ogrzewała mu stopy,żeby rodzice nie zwrócili uwagi Było jeszcze tego trochę jest dobrą koleżanką ,ale w pracy się nie sprawdza z jednej strony chcę iść i to zgłosić do dyrekcji przedszkola ,ale z drugiej ona ma ciężko rodzice piją praktycznie ona ich utrzymuje.i jest moją przyjaciółką.Rozmawiałam z nią nie raz obiecała,ze już nigdy się nic takiego nie powtórzy wiem,ze sytuacja domowa na nią żle wpływa ,ale to są dzieci ,które powinny czuć się tu bezpiecznie a rodzice powinni wiedzieć,ze tak jest i tak być powinno ,ale no właśnie ale co nie zrobię będzie złe

tego nie widzi, pracujecie tam tylko wy dwie?

moim zdaniem jest roztargniona i ma w domu problemy

jakie to jest przedszkole, publiczne czy prywatne? co w czasie ubierania, usypiania i posiłków robiła woźna oddziałowa?

Zawsze są 3 opiekunki Ale ja starałam się ją kryć przed tą 3 ,która wiem,ze od razu by poszła na skargę.Kryłam ją tłumaczyłam ,prosiłam ,żeby się zmobilizowała i dbała o dzieci jak trzeba.Każdy jest człowiekiem można różnych rzeczy zapomnieć ,ale z czasem doszło też szarpanie dzieci wiem,ze wyładowuje się na nich przez to ,ze w domu jej się nie układa ,ale rozmowa nie pomaga ona dalej tak robi nie chce byś świnią i naskarżyć na dobrą przyjaciółkę ,ale co mam zrobić

A co jeśli dziecko, przez nie podanie insuliny zasłabnie i pojedzie na pogotowie? Wszystkie trzy bedziecie odpowiedzialne.

Przedszkole jest prywatne nie jest duże łącznie są 4 przedszkolanki pani kucharka ,która siedzi cały czas w kuchni.sprzątaczka ,która sprząta po zamknięciu przedszkola a dyrekcja mieści się w innym budynku oddalonym jakieś 3 km

prędzej czy później wpadnie, krycie jej nic nie pomoże, tak więc daj sobie spokój i czekaj na dalszy rozwój wypadków(skargi rodziców>upomnienie słowne>nagana

patologia. zrób coś z tym , bądż bardziej odpowiedzialna . Koleżanka -koleżanką , ale dzieci są ważniejsze. Bo jak przyjdzie co do czego to wylecicie obie. Ona -wiadomo za co , ty za grzech zaniechania.

Bagdad Cafe A co jeśli dziecko, przez nie podanie insuliny zasłabnie i pojedzie na pogotowie? Wszystkie trzy bedziecie odpowiedzialne. Właśnie to też jest dla mnie problem ja nie dam rady wszystkich dzieci upilnować sama dlatego jest nas 3 na zmianie ,każda ma określoną grupę dzieci chyba nie mam wyjścia może jak dyrekcja się dowie to ona coś zmieni nie powiem wszystkiego bo od razu by ją zwolnili.Powiem tyle,żeby dali jej czas na poprawę

Krycie swojej przyjaciolki predzej czy pozniej odbije sie na tobie Jesli jest tak nieodpowiedzialna to nie powinna pracowac z dziecmi bo kiedys moze sie wydarzyc cos zlego i odpowiedzialnosc bedziecie ponosiły wszystkie Jesli chcesz nadstawiac za nią karku to Twoja sprawa. Tylko wez pod uwage, ze w razie jakegos wypadku wszystkie mozecie byc zwolnione dyscyplinarnie a to juz zostaje w papierach na cale zycie

Wiem dziewczyny wiem jakie są konsekwencję zaniechania obowiązków nie mam wyjścia mam nadzieję,ze robię dobrze dziękuję za odp pozdrawiam

podstawowe pytanie: czy ty chciałabyś taką opiekunkę w przedszkolu dla swojej córki?

White tissues każda ma swoją grupę, no ok. Ale jak się dzieje krzywda dziecku, to rodzic się nie pyta, która z pań była w tym momencie odpowiedzialna. Tylko będzie miał pretensje, ze są 3 panie i żadna nie dopilnowała. Przynajmniej ja bym tak zareagowała, gdyby coś się stało mojemu dziecku. Rozumiem, że ciężko Ci jest stanać przeciwko koleżance, ale z tego co pisałaś, rozmawiałaś z nią o tym kilka razy. I poprawy nie widać. Wydaje mi się, że w stosunku do koleżanki zrobiłaś już co mogłaś. Dałaś jej szanse, ale jej nie wykorzystała. Tzn, że nie chciała wykorzystać. Pozdrawiam Cię.

Powiem Ci tak: Jeśli nic z tym nie zrobisz, ona będzie robiła coraz gorsze rzeczy i , tak jak już ktoś zauważył, prędzej, czy później wpadnie i zwolnią ją z pracy, może nawet z wilczym biletem. Jeśli zwrócisz uwagę dyrekcji na jej zachowanie, a przede wszystkim przestaniesz ją kryć, tak, ze ta trzecia koleżanka będzie też mogła co nieco zauważyć, wtedy jej pomożesz, bo prawdopodobnie dostanie tylko upomnienie i będzie mogła dalej pracować. A swoją drogą, gdybym ja jako matka dowiedziała się o czymś takim to nauczycielka poleciałaby z dnia na dzień.