Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tost z miodem i c. pudrem

Denerwuje mnie to podejście ludzi z forum

Polecane posty

Gość sobie czytam
autorko zawsze będą krytykować. Dobrze ktoś napisał wyżej. Pewnie te osoby na weselu nie były nigdy i 1 raz robią swoje dlatego nie dopuszczają myśli, że ty możesz chcieć inaczej. Ja byłam na różnych weselach a jednego nie zapomnę jak na siłę szukali do oczepin bo młodzi się wstydzili a starszym się nie chciało w efekcie było może z 5 lasek a chopy to szli nawet ci co mieli żony :D Tylko tak przytaczam bo zaraz ana mi napisze, żebym się puknęła w łeb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobie czytam
swoją drogą jadłam dziś tosty z miodem i cukrem :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz przyjdzie tu taka
koktajlowa i ci powie po co ci ślub jak nie masz druhen i oczepin :D ona w tym jest dobra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz przyjdzie tu taka
po co masz wesele *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka2309
ja nie miałam na weselu druhen, oczepin, przyśpiewek zabaw było kilka nie sprośnych i było super. Zabawa do rana. Gdybym zdecydowała się jednak na oczepiny nie rzucałabym welonem a bukietem i na pewno nie oddałabym tej rzeczy. Suknię i welon sprzedałam potem za symboliczną kwotę. Nie znam zwyczajów zostawiania bukietów na ołtarzu i tego w/w. Nie krytykuje ale niech nie ktoś nie krytykuje innych, że chce inaczej. Co kraj to obyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaryna z masłem
łojojoj oszalałaś autorko? a któż ci to tak mówił/pisał? jakieś zakompleksione panny zapewne które nie są otwarte na nowości tylko w kółko to samo i wesela są takie same;). Ja wesela lubię z reguły ale ostatnio byłam na takich, że tak powiem "nie bardzo" i źle wspominałam jedynie to, że byłam druhną jedną z XX !! a w oczepinach trzeba było udawać bałwanka w stadzie z zadowoloną miną i patrzeć na to wszystko. Ale ja byłam wtedy bardzo młodziutka i głupiutka :) do tego się przyznam. Wyciąganie na siłę do oczepin? matko. Ale tak rozumiem byłam też świadkiem i mnie wyciągano :P "kawalerowie" z obrączką też łapali bo przecież dlaczego nie :D nie miał kto to chopy se chcieli:P Wesele mamy w kwietniu. Wesele na 40 osób bez tych rzeczy które wymieniłaś ;) podrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wickyy009
-młoda ma kupić bukiet świadkowej - ja nie -trzeba bukiet zostawić na ołtarzu - też tego nie zrobię nie znam tego -welon po oczepinach trzeba oddać tej co złapała a muszkę/ krawat temu co go złapał - bo przecież potem będą się fotografować - że jak? pierwsze czytam -panią młodą ma wyprowadzać świadek a pan młody ma wychodzić ze świadkową z jej domu - że świadkowa wyprowadza młodego to wiem ale z jej domu po co ma być tak samo? sorry ale jakbym miała iść do kościoła na mszę ze świadkiem to czułabym się jakbym brała ślub z nim a nie z moim :O gdzie tak się praktykuje? -do kościoła mają iść tak samo. - jak wyżej -i tu o zgrozo najgorsze zarzuty jakie mogłam przeczytać. Ja mieszkam w okolicach Sosnowca i u nas przynajmniej jest tak ślub 0 15 w kościele, ok 19 jedzie się na zdjęcia i potem przyjeżdża. Nie muszę pisać z jakimi epitetami się wtedy spotkałam ale u nas to całkowicie normalne i tak się robi na weselach. - u nas też tak jest i to dla ludzi gości normalne. Pewnie poczytałaś topik o ulatnianiu się z wesela - jest tu taki mistrzostwo :D ludzie za grosz kultury nie mają w wypowiadają się tam potencjalni na konkordatowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech każdy robi po swojemu i niech nie krytykuje innych bo może urazić w ten sposób kogoś. Rety, wesela bez oczepin czy druhen wcale nie są gorsze, bukietu też nie trzeba zostawiać na ołtarzu ani innych rzeczy też nie trzeba. Nie wiem kto wpada na pomysł tak szyderczo nabijać się z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie przejmuj się
a gawiedź nie wychowaną zostaw w spokoju. Niech chełpią się tymi oczepinami skoro dla nich to takie ważne i innymi pierdołami. Ja osobiście robię wesele ale bez żadnych takich. Wesele robię dla rodziny a nie tradycji które obowiązkowo trzeba wykonać no sorry ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wróci
mnie też denerwuje i też czytałam topik jak laski od dziwek się wyzywały na forum bo jedna nie miała w planach oddać welonu :D nie wspomnę o jakich innych obyczajach kij wie skąd które oczywiście tylko wg NICH były najrozsądniejsze ;) ta polaczkowość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuje śmieszne teksty
z innych topów :D 14:24 sękata Oczepiny są związane właśnie z welonem, odczepia się go o godzinie 24:00 i to jest tradycyjny rytuał z tym związany, więc tka czy siak do 24 trzeba go nosić, nie martw sie, głowa Ci od niego nie odpadnie, ewentualnie jak masz długi kup sobie drugi jakiś mniejszy i na weselu zamień żebys sie nie meczyla TRZEBA GO NOSIĆ :D oj sękata to się popisałaś :P teraz inna : 14:12 pytanie o welonJa sobie tego nie wyobrażam technicznie, mieć takie monstrum na głowie tyle godzin i z tym tańczyć. A mama mówie, że nei ma wogóle innej opcji, bo to przynosi pecha. Tak zwane gawiedzius pospolitus także autorko nie musisz być jedną z nich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wypowiem tak
ślub był w maju, bez druhen, oczepin, zabawy zminimalizowane do 3 maks, bukietu nie zostawiłam na ołtarzu, nie spaliłam a wyrzuciłam jak uschnął, do kościoła wchodziłam z moim pod ręką z mojego domu też z nim, w ogóle było super i żadnych BO TAK WYPADA, BO TO WESELE. Co mnie to obchodzi. Oczepiny to pierdoły wg nas więc odbyło się bez nich a była wspaniała zabawa w gronie rodzinnym. Było SUPER !! nie słuchaj jakichś zakompleksionych panien. Ciekawe czym im te oczepiny szczęście w życiu przyniosą skoro tak się plują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak zaglądać
do cudzej dupy i komentowanie dlaczego tak a nie inaczej :O takie posty olewam co się niby powinno robić na weselu a co nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka półka
patrzcie na siebie na własne chęci. Wesele bez tego może być wspaniałe. Ja osobiście też nie lubię oczepin więc ich nie będzie. Welon będę miała tyle ile zechcę a potem może sobie woalkę wepnę albo kwiatek i też będzie dobrze. Te tradycje co były kiedyś w ogóle nie muszą być teraz praktykowane jak sobie nie życzycie ! ja życzę wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lul81
Mnie też denerwuje to podejście do tematu wesel. To jak ktoś urządzi imprezę i czy w ogóle to powinna być jego sprawa i niech nakręcone przygotowaniami psychopatki w takim wypadku zamilkną. Pamiętam przypadek kolegi kiedy na jego "idealnym" weselu coś poszło nie tak. Ona wpadła w taką histerię, że trzeba było podać środki uspokajające. I powiedzcie mi o co to wszystko było? Żeby założyć na palec obrączki? Moje przyjęcie weselne było tylko dla rodziny, a ślub wzięliśmy cywilny i tylko taki - nie trzeba było załatwiać dużej ilości formalności. Przecież mamy siebie i to jest najważniejsze, a za zaoszczędzoną kasę wykończyliśmy dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest tak, że nawet wesele 30 km ode mnie odbywało się już na innych zasadach, mieli swoje tradycje a naszych nie rozumieli i się wkurzali,u mnie jest tak, że jak się podnosi parę młodą po oczepinach i śpiewa im sto lat, podnosi siedzących na krzesłach to zabiera im się buty i potem wykupuje je, tzn. młodzi musza wykupić, robi się z tego taka zabawa ale 30 km od nas nie rozumieli tego nie wiedzieli i byli źli, że coś takiego robimy "na ich terenie", tak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja w ogóle nie zastanawiam się
jakie są tradycje, u nas nie będzie błogosławieństwa, rodzicom podziękujemy w domu na osobności, a nie na środku sali. Oczepin też nie będziemy mieć, ani żadnych dziwacznych zabaw na weselu. Kościoła nie ubieramy, kupimy jakiś bukiet róż pod ołtarz i starczy, nie podobają mi się Kościoły, pływające w tiulach, świeczuszkach, dla mnie to przerost formy nad treścią, do niczego mi to nie potrzebne. Pojedziemy własnym samochodem, bez żadnych obciachowych tablic. Nam to do niczego nie potrzebne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś też
Ja miałam na własnym ślubie torebkę :) za co zostałam na naszym forum nieomalże potępiona :D Za to nie miałam: poprawin, oczepin, welonu, bukietu dla świadkowej, przyśpiewek, rzucania bukietem/welonem, podziękowań dla rodziców. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×