Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam problem z...i z...

Jestem niedobra dla swojej MAMY :(

Polecane posty

Gość mam problem z...i z...

Mam 28 lat i problem. Otóż jestem niedobra dla swojej mamy, Może podświadomie karzę mamę swoją opryskliwością za to, że jak byłam dzieckiem nie raz mnie uderzyła...czasem miałam śliwę pod okiem. Wychowywała mnie sama i zawsze brakowało mi takiego "ciepła". Teraz jako dorosła kobieta, układająca swoje życie, czasem ranię mamę...potem czuję się fatalnie, ale mama potrafi powiedzieć mi dużo przykrych rzeczy, np: że jakie ja mam problemy? żebym nie przejechała się na moim chłopaku... poza tym jest jeszcze jedna kwestia- mama swego czasu nadużywała alkoholu...widziałam Ją w takim stanie, że chyba nigdy tego nie zapomnę...z tych czasów pozostał mamie "przyjaciel" z którym cały czas utrzymuje kontakt. Ja nie akceptuję tego związku, uważam, ze ten człowiek wyrządził dużo zła... mama zaś chce abym ja zmieniła zdanie na jego temat...ale ja nie potrafię z tym człowiekiem "normalnie"rozmawiać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dam ci swa radę
Nie obwiniaj się. Masz prawa być zła na taką matkę. To ona spiprzyła wasze relacje alkoholem, biciem, oschłością. Nie przejmuj się i nie słuchaj jej głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszmirrrr
To twoja mama wybrała sobie partnera. jej jest z nim dobrze. Dlaczego nie chcesz zaakceptować jej decyzji? Ona jest dorosła i sama dokonuje wyborów. Macie między sobą chore relacje. Ty chcesz jej dobierać partnerów, ona tobie też. Chyba czas na przecięcie pępowiny. I na pozbycie sie poczucia winy, bo to do niczego nie prowadzi a tylko zatruwa ci życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie utrzymuj z nią
żadnych kontaktów- zerwij na jakiś czas. Może sobie wszystko przemyslicie? chyba ze razem mieszkacie to wtedy ignoruj ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaszmirrrr tan partner ma problem z alkoholem, kilka razy juz wracał do niego, nachodził mamę w domu, wydzwaniał po nocach...kiedys razem pili a on spał zapity nago na podłodze- dlatego nie mogę go zaakceptować. Pepowinę to dawno mam przeciętą bo od 15 roku życia mieszkam poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×