znowu zawaliłam i jestem na siebie zła

znowu zawaliłam pewne sprawy na uczelni. Znowu mam problemy. najgorsze ,że ten kierunek mnie nie interesuje tylko ucze sie wszystkiego na siłe ... może stąd też to się bierze? Nie wiem co robić z moim życiem. Studiuje na prawie mam nadzieje ,że je skoncze . jeśli nie uda mi się odpukać wyplątać z tych problemow to nie wiem czy zmieniać kierunek studiów czy dalej sie meczyć na tym... Wogóle ostatnio wszystko mi się wali na głowę . problemy uczuciowe też są ,ale nie mogę się nimi teraz rozparzać choć to nie takie łatwe wcale. co sesja to mam jakies problemy przez wlasne niedbalstwo

prawnicy tak mają :-)

co mam zrobić żeby sie pozbierać do zycia jakoś? a nie tak wszystko zawalać?

strzel sobie kreskę amfy

jeszcze by do tego barkowało żebym ćpała juz by było zupełnie do dupy :(

Nie mam pojęcia jak można studiowac coś, co nie interesuje :O Straszna głupota

jakbym byla obowiązkowa mogłabym tyle osiagnąc w zyciu.. ale ja ciegle popadam w jakieś durne stany depresyjne.. i ciagle coś zawalam i probuje to naprawiac w ostatniej chwili

wiem ,że głupota, rodzice mnie namówili i posłuchałam..

Ciagle popełniam te same błedy.. obiacałam sobie kolejny raz ,że już nie będę ich popełniac.. może tym razem mi się uda? Wogóle powinnam studiować coś innego bo mnie to nie interesuje ,ale chciałabym to jakoś dociagnąć do końca.. choć nie wiem czy mi sie to uda teraz

Wybacz, ale ja nie lubię strasznie ludzi, którzy siedzą i się nad swym losem użalają. Przecież jesteś dorosła, mozesz działać. Z tym, ze namówili Cię rodzice to brak słów...

ja się nad sobą nie użalam.. wiem ,że to jest moja wina. I to jest właśnie najgorsze

Ależ użalasz się. W kilku postach opisałaś jakie wszystko jest do dupy. A czemu nie zaczniesz działaś bo nie rozumiem?

Narazie tyle co moge dzialać to się uczyć i tak robie ostatnio całymi dniami. Bo popełniłam bład ,że poszlam na te studia ,ale juz jestem na 3 roku wiec postaram się ( o ile będzie to możliwe) je skonczyć. a potem może pójdę na inny kierunek ,który mnie interesuje. Mam nadzieje ,że w koncu przestane popełniać te same błedy w kółko

Zresztą w zyciu uczuciowym też mi sie nie wiedzie z mojej winy bo wybiaram złych partnerów i nie koncze z nimi znajomości kiedy trzeba . Chciałabym bardzo mieć zorganizowane zycie , być zorganizowana, mieć wszystko poukładane. Ale tak nie jest bo nie układam sobie tego wszystkiego jak trzeba..

up

Ja na Twoim miejscu skorzystałabym z usług jakiegoś trenera life coachingu. Serio, mojej kumpeli to bardzo pomogło się zorganizować i wyznaczyc życiowe cele :)

hmm pomysle o tym ;) w każdym razie muszę cos zrobić ze sowim życiem